W dniu .01.2019 o 21:55 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:

> Daj to przyjade z urzedem skarbowym i sanepidem.
Romyśliłem się, konfidenta nie będę zapraszał :-)

TG

do góry

W dniu 2019-01-18 o 22:00, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .01.2019 o 21:55 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
>
>> Daj to przyjade z urzedem skarbowym i sanepidem.
> Romyśliłem się, konfidenta nie będę zapraszał :-)
To się inaczej nazywa. Sygnalista. :-)

Robert

do góry

W dniu piątek, 18 stycznia 2019 21:55:17 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Daj to przyjade z urzedem skarbowym i sanepidem. Tego co go pytalem znam na tyle
dobrze ze wierze jemu a nie Tobie. W tej branzy sponsoring nie istnieje. A jesli
istnieje to w formie dania na czas imprezy sprzedacy piwa parasoli i nalewakow z
logiem producenta piwa. Piwo musi kupic. Poza tym za znajomym informuje i objasniam
ze nie ma mozliwosci sprzedawania albo rozdawania alkoholu bez koncesji.

Podejrzewam że zmyślasz albo znajomy Ciebie wkręca
Ale raczej zmyślasz
Wyjdź czasami z tego Twojego poddasza w przerwie miedzy targaniem worków z pelletem i
pojedz na taką imprezę
Kilkunastokrotnie pomagałem w organizacji imprez typu dożynki, festyn itp
Nawet tydzień temu na finał WOSP po raz kolejny pożyczyłem od kolegi co sprzętem
wojskowym handluje kuchnie polową i lokalna Ochotnicza Straż Pożarna gotowała w niej
grochówkę
Wkład do grochówki dały lokalne firmy. Za darmo. A moja żona 3 blachy jabłecznika
upiekła na licytacje. Koło Gospodyń z pobliskiej wsi mnóstwo innego żarła zrobiło i
rozdawali to w zamian za datek do puszki. Bez sanepidu i skarbówki się obeszło.
Jakieś przetargi o których Tobie znajomy opowiada to może z okazji większych imprez
Np Jarmark św Dominika w Gdańsku czy przedświąteczny jarmark w Gdańsku to czysta
komercja i tam wystawcy płacą za miejsce. Ale tez kasują. W tym roku przed świętami
taka 10 cm kiełbasa z grilla 20zł. % lub 6 takich kiełbasek w biedronce kosztuje ok
10zł. Szklanka grzanego wina 15zł, garstka frytek 12 zł
Więc na swoje wychodzą
Ale imprezy typu festyny, dożynki itp to trochę inaczej sa organizowane

do góry

W dniu piątek, 18 stycznia 2019 21:55:17 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Daj to przyjade z urzedem skarbowym i sanepidem.

Jakiś czas temu pisałeś że wiosną u Ciebie pod blokiem organizujecie impreze z
parasolami piwem itp
Sanepid i skarbówkę tam sprowadzasz?
Odpowiedz kulturalnie bez wyzwisk.
PS
Teraz pewnie nie ma kto w tej imprezie uczestniczyć bo jak pisałeś lokatorów w
kamienicy ubyło a nowych chętnych na mieszkanie w starej kamienicy brak
Zgasisz światło tam niebawem.
Balsam na oczy nic nie da;)

do góry

W dniu 2019-01-18 o 13:44, Zenek Kapelinder pisze:
> Jakos sa kraje w ktorych stadiony, kina i teatry sa prywatne. Opery i filharmonie
tez. I jakos daja sobie rade. U nas jakas nedzna aktorka zalozyla teatr i
awanturowala sie o dotacje. Przed wojna w Polsce teatry byly prywatne. Nie dostawaly
dotacji i zyly. Slyszales ze rzad USA dotuje produkcje bonda albo innych
transformersow. A one kosztuja po pol miliarda dolcow i w trzy dni odrabiaja to na
biletach. Da sie? Da. Nie zebym na mikkizm przeszedl ale obserwowac i wyciagac
wnioski nikt mi nie moze zabronic.

No i masz w amerykańskich filmach same napierdalanki. Nikt nie nakręci
czegoś bardziej ambitnego, bo się nie zwróci.

do góry

W dniu 2019-01-17 o 23:10, Zenek Kapelinder pisze:
> Mogli by wplacic blikiem ale kloci sie to z doktryna placformy ze 2+2=4 plus marza.
Powtarzaja ciagle jakie male koszty ma fundacja. Ze tylko 8% biora za funkcjonowanie.
ZUS zaspokaja sie jednym procentem i wszyscy twierdza ze sa okradani.

 Bo na ZUS jest przymus. Jak nie zapłacisz to komornik sam zabierze.
ZUS obraca wielokrotnie większymi pieniędzmi, budując sobie za te
pieniądze pałace, a płacącym w zamian oferuje wątpliwej jakości usługi.
Gdy nie Owsiak, jakość tych usług byłaby dużo niższa.

do góry

On 18.01.2019 15:05, l...@g...com wrote:
> Pomijając wszystkie za i przeciw, mam tylkie dwie osobiste uwagi.
> 1. Razi mnie nieudolność i marnotrawienie pieniędzy przez NFZy itp.
> 2. Stan wiecznej żebraniny przez WOŚP nie może trwać wiecznie, jeśli chcemy mieć
solidne państwo.
>

Dokładnie tak !
Po pierwsze to zwolnienia lekarskie do np 3 dni bezpłatne, ani
pracodawca ani zus nie płaci. Symulantów i uciekinierów na L4 pogonić.

do góry

W dniu piątek, 18 stycznia 2019 22:32:57 UTC+1 użytkownik KIKI napisał:
> On 18.01.2019 15:05, l...@g...com wrote:
> > Pomijając wszystkie za i przeciw, mam tylkie dwie osobiste uwagi.
> > 1. Razi mnie nieudolność i marnotrawienie pieniędzy przez NFZy itp.

nie da sie tego naprawic - bezplatna sluzba zdrowia jest wpisana do konstytucji a to
oznacza ze absolutnie zawsze będzie niedofinansowana. Ile pieniedzy tam by nie
wrzucil to i tak znajda sie chętni na nowe ultradrogie terapie. Wobec tego panstwo
udaje ze sluzba zdrowia jest bezplatna ale organizuje to tak aby kto moze leczyl sie
prywatnie.

> > 2. Stan wiecznej żebraniny przez WOŚP nie może trwać wiecznie, jeśli chcemy mieć
solidne państwo.
> >
>
> Dokładnie tak !
> Po pierwsze to zwolnienia lekarskie do np 3 dni bezpłatne, ani
> pracodawca ani zus nie płaci.

Marzenia scietej glowy. Nagle sie okaze ze wiekszoc zwolnien jest 4-dniowych. A
ponieważ ostatnie akcje gdy na L4 przechodzili policjanci, sędziowie, nauczyciele
udowadniają ze te grupy z lekarzami na dokładke uczciwe nie są.
A nieuczciwy lekarz dlaczego nie mialby wypisac zwolnienia na 4 dni?


b.

do góry

Robimy na podworku. W tym roku tez bedzie pierwszy dzien wiosny obchodzony. Impreza
jest prywatna i nic nikomu do tego. Nawet jak sie sasiad jak zawsze napierdoli na
sztywno to strasz miejska moze na niego przez zamknieta brame popatrzec. Piwo z
nalewaka tez bedzie. Bedzie wodka, bedzie ksiezycowka. Kluczem jest ze impreza jest
zamknieta. Jak gmina zrobi z dozynek impreze zamknieta to moga sama salmonelle z
jajek serwowac i nikt sie nie przyczepi. Wode na szklanki moga rozdawac bez zagryzki
i koncesji.

do góry

Nigdy nie obslugiwales takich imprez i wiesz lepiej od mojego znajomego ktory z tego
sie utrztymuje. System jest prosty. Jak robianimpreze typu dozynki to z gminy
wydzwaniaja do tych co ich potrzebuja. Czyli gastronomie i piwo. I zbieraja oferty
kto ile chce zaplacic zeby sprzedawac. I nic poza kasa organizatora nie interesuje.
Rozdawanie darmo piwa miedzy bajki mozna wlozyc.

do góry