eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNowy ład PIS: dom do 70 m2 bez pozwolenia i kierownika budowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 588

  • 581. Data: 2021-07-15 00:39:14
    Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pani Ewa napisała:

    >> Ale awokado też ma takie tradycje. Gdy pierwszy raz zetknąłem się
    >> z tym owocem, wiedziałem już, że po zjedzeniu zostaje pestka, z której
    >> warto wyhodować roślinkę. Podlewać nie trzeba, bo wbija się w pestkę
    >> trzy zapałki, które opierają się o naczynie z wodą i utrzymują częściowe
    >> zanurzenie. Coś mi wyrosło, nawet dość ładne było.
    >
    > No słyszałam, że awokado też można w domu wyhodować.

    W sumie prosta sprawa. Ale uczy cierpliwości. Pierwszy korzonek pojawia
    się dopiero po wielu tygodniach. A po równie słusznym czasie wyrastają
    listki. Moczyć we wodzie grubszym końcem do dołu. To majestatyczne tempo
    wzrostu chyba bardzo boli krytyków gatunku. Oni by chcieli, aby wszystko
    rosło jak brojlery.

    > Może kiedyś spróbuję.

    Czas teraz dobry na to.

    >> Co do tempa wzrostu i efektowności -- nieodmienne fascynuje mnie dynia.
    >> Od lat sieję różne gatunki, by przyglądać się kwiatom. Teraz jest ten
    >> okres, kiedy każdego ranka rozwijają się żółte gwiazdy, tak z piętnaście
    >> centymetrów średnicy. W południe wiszą już tylko strzępy. A wieczorem
    >> widać malutką dynię.
    >
    > W przyszłym roku też na dynię znajdę trochę miejsca.

    W tym roku znalazłem miejsce w skrzynkach na tarasie. Z widokiem od
    sypialni. I to był dobry wybór. Dobrze jest zaraz po przebudzeniu
    popatrzeć na coś optymistycznego. Gatunki jakieś ozdobne, ze cztery
    różne. Owoce dyni, owszem, też mają znaczenie. Ale kwiaty -- kwiaty
    to jest to!

    > W tym roku (obok kilku pomidorów) eksperymentalnie posadziłam dwa
    > krzaczki ogórków. Ich tempo wzrostu może nie jest tak fascynujące
    > jak dyni, ale też całkiem szybko rosną. W ciągu 2-3 dni osiągają
    > wielkość, która czyni je wartymi do spożycia. Ale trzeba przyznać,
    > że pogoda wyjątkowo im sprzyja - ciepło i dużo deszczu. Dzisiaj
    > mieliśmy tropik  przez cały dzień. Nawet awokado byłoby zadowolone.

    Dla towarzystwa mam i pomidory, i ogórki obok tej dyni. Też w sumie
    bardziej dla radości obserwacji, niż na sałatkę. Ale owoce są.

    >> To przede wszystkim efekt skali i konsekwencje monokultury
    >> w uprawach. Trudno mi się zgodzić z tym, że jakaś roślina jest
    >> "nieekologiczna" tak po prostu. Dopiero gdy ktoś przesadzi
    >> z areałem i zdominuje okolicę.
    >
    > To oczywiste. To skrót myślowy. Nieekologiczność dotyczy upraw,
    > nie roślin.

    Niestety ataki są na roślinę. Chyba pochodzą z kręgów zbliżonych
    do tych, które niedawno wychwalały zdrowotne walory smaczliwki.

    Jarek

    --
    Czasem ktoś się spyta gdy zajrzy do wora
    Czy to jest na zupę czy to na doktorat
    Wariackie papiery i dyplom doktora
    Który nie pomoże kiedy będziesz chora


  • 582. Data: 2021-07-15 17:24:50
    Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-07-13 o 01:13, Zenek Kapelinder pisze:
    > poniedziałek, 12 lipca 2021 o 23:24:19 UTC+2 Jarosław Sokołowski napisał(a):
    >> Pani Ewa napisała:
    >>
    >>>>> Tak na marginesie, jak zaskoczyła mnie ostatnio aktualizacja
    >>>>> dziecięcych bajek - już nawet jeden odcinek "Barbapapy" jest
    >>>>> poświęcony nieekologicznemu awokado.
    >>>> Ciekaw jestm opinii Barbapapy w tej sprawie.
    >>> To raczej była bajka uświadamiająca, ile wody awokado potrzebuje.
    >> Uświadomili *ile*? Uświadamianie często wygląda tak, że podaje się
    >> jakąś oderwaną liczbę i mówi, że to dużo (albo że mało, jeśli taki
    >> ma być przekaz). To tak jak ze spożyciem soi per capita, nad którym
    >> WWF biadolił, czym wzbudził stan wzmożenia u jednego z tutejszych
    >> dyskutantów. Gdy się jednak podana liczbę weźmie ze zrozumieniem,
    >> to wychodzi, że tej soi są znikome ilości w porównaniu ze spożyciem
    >> rodzimej pszenicy u Europejczyka (lub na przykład ryżu u Chińczyka).
    >>
    >> Z soją jest problem, ale nie polega on na tym, że ludzie się nią
    >> przejadają. Europejczyków jest dużo, Amerykanów i Azjatów też.
    >> Jak każdy zje troszeczkę, to robi się z tego bardzo dużo. A wtedy
    >> Amazonia, gdzie soję można uprawiać najtaniej, nie wyrabia.
    >>
    >> Z awokado też podobnie. Podaje się, że na jeden kilogram potrzeba
    >> 270 litrów wody. I to ma być STRASZNE. W polskich sadach z jednego
    >> hektara uzyskuje się 20 do 40 ton jabłek. Na ten hektar w ciągu roku
    >> spada 6 milionów litrów deszczu. Czyli wychodzi podobnie. Ale nie ma
    >> co się jabłek czepiać, bo taki mamy klimat, woda nam kapie z nieba.
    >> Awokado jednak nie chce tu rosnąć, musi mieć cieplej. Jak w Meksyku.
    >> Jednak tam z kolei nie pada, więc trzeba kraść wodę z rzek. I to jest
    >> STRASZNE, a nie to, że "270 litrów", czy inne liczby od czapy.
    >>
    >> Ja wiem, że moje pogaduszki uświadamiające nie są tak doskonałe jak
    >> bajki Barbapapy, ale staram się i robię co mogę.
    >>
    >> --
    >> Jarek
    > Jeszcze coś. Jak ja coś piszesz to sprawdź bo czasami na idiotę można wyjść jak bez
    sprawdzenia pisać. Suma opadów w Polsce 600 mm w Meksyku 1050. W Meksyku jest
    niewiele mniejsza od średniej sumy opadów w Anglii. Anglia to kraj wyspiarski w
    którym deszcze wpisane są do klimatu jaki tam panuje.

    Napisz jeszcze jakąś głupotę. Nie będzie mądrze, ale będzie śmiesznie.


  • 583. Data: 2021-07-15 17:24:54
    Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-07-13 o 00:57, Zenek Kapelinder pisze:
    > poniedziałek, 12 lipca 2021 o 23:24:19 UTC+2 Jarosław Sokołowski napisał(a):
    >> Pani Ewa napisała:
    >>
    >>>>> Tak na marginesie, jak zaskoczyła mnie ostatnio aktualizacja
    >>>>> dziecięcych bajek - już nawet jeden odcinek "Barbapapy" jest
    >>>>> poświęcony nieekologicznemu awokado.
    >>>> Ciekaw jestm opinii Barbapapy w tej sprawie.
    >>> To raczej była bajka uświadamiająca, ile wody awokado potrzebuje.
    >> Uświadomili *ile*? Uświadamianie często wygląda tak, że podaje się
    >> jakąś oderwaną liczbę i mówi, że to dużo (albo że mało, jeśli taki
    >> ma być przekaz). To tak jak ze spożyciem soi per capita, nad którym
    >> WWF biadolił, czym wzbudził stan wzmożenia u jednego z tutejszych
    >> dyskutantów. Gdy się jednak podana liczbę weźmie ze zrozumieniem,
    >> to wychodzi, że tej soi są znikome ilości w porównaniu ze spożyciem
    >> rodzimej pszenicy u Europejczyka (lub na przykład ryżu u Chińczyka).
    >>
    >> Z soją jest problem, ale nie polega on na tym, że ludzie się nią
    >> przejadają. Europejczyków jest dużo, Amerykanów i Azjatów też.
    >> Jak każdy zje troszeczkę, to robi się z tego bardzo dużo. A wtedy
    >> Amazonia, gdzie soję można uprawiać najtaniej, nie wyrabia.
    >>
    >> Z awokado też podobnie. Podaje się, że na jeden kilogram potrzeba
    >> 270 litrów wody. I to ma być STRASZNE. W polskich sadach z jednego
    >> hektara uzyskuje się 20 do 40 ton jabłek. Na ten hektar w ciągu roku
    >> spada 6 milionów litrów deszczu. Czyli wychodzi podobnie. Ale nie ma
    >> co się jabłek czepiać, bo taki mamy klimat, woda nam kapie z nieba.
    >> Awokado jednak nie chce tu rosnąć, musi mieć cieplej. Jak w Meksyku.
    >> Jednak tam z kolei nie pada, więc trzeba kraść wodę z rzek. I to jest
    >> STRASZNE, a nie to, że "270 litrów", czy inne liczby od czapy.
    >>
    >> Ja wiem, że moje pogaduszki uświadamiające nie są tak doskonałe jak
    >> bajki Barbapapy, ale staram się i robię co mogę.
    >>
    >> --
    >> Jarek
    > Takie uświadamianie jest dobre dla półgłówkow. Normalny zauważy że jak się zje
    awokado to nie zje czegoś innego co przy jego produkcji użyto wody. Użyto a nie
    zużyto bo woda się nie zużywa. Jak jem kotlety sojowe zrobione często na dziwne
    sposoby to już do nich kartofli nie jem. Średnio inteligentny zauważy że w sklepie
    mają dla niego pomarańcze i jabłka. I jak kupi jedno i drugie to część wyrzuci bo się
    popsuje zanim się. A jak nie kupi to się popsuje w sklepie i sklep wyrzuci. Przykład
    z żabki. W czasie kiedy sklep jest otwarty musi być w nim świeże pieczywo, konkretnie
    bułki. Nie może być starsze niż ileś godzin bo to prefabrykowane bułki. Przez noc się
    go nie przechowa. Sklep ma narzucone ile świeżych bułek musi mieć. Jak na fajrant
    wpadnie kontrola z żabki i nie będzie bułek to ajent dostaje karę finansową. Wniosek
    taki że zawsze w sklepie zabki zostają na fajrant jakieś bułki i zawsze trafiają do
    śmietnika. I tak jest w każdym markecie czy sieciowce. Jak ktoś chce zadbać o planetę
    to niech dupy nie zawraca że wodę trzeba oszczędzać, bo nie trzeba bo jest wszędzie.
    Tylko czasami może być trudno do niej się dostać. Przykład. Pod Sahara jest jezioro
    słodkiej wody wielkości sześciu Bałtykow. A niech kupuje tyle ile może zużyć żeby nic
    nie wyrzucił. A jak chce zadbać jeszcze o siebie to niech kupuje tyle żeby czuł się
    trochę niedojedzony. Cały czas gadające głowy z tv twierdzą że mamy bardzo mało wody.
    A w innym programie inny propagandysta mówi że jesteśmy szóstym producentem żywności
    w Europie i trzynastym na świecie. Chyba nie muszę dodawać że z powodu dużej
    produkcji żywności nie ma planowych wyłączeń wody w wodociągach. Jaki. Trzeba być
    tlukiem żeby samemu nie potrafić połączyć w całość kilku faktów i informacji żeby
    pierdolić że wody mało i trzeba ją oszczędzać. Zwłaszcza że nie istnieją żadne metody
    na oszczędzanie wody. Poza tym woda się nie zużywa. Jakoś ostatnio dziennikarskie i
    polityczne mordy nie pierdoła w tv że wody mamy mało.

    Napisz jeszcze jakąś głupotę. Nie będzie mądrze, ale będzie śmiesznie.


  • 584. Data: 2021-07-15 17:24:57
    Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-07-12 o 20:54, Zenek Kapelinder pisze:
    > poniedziałek, 12 lipca 2021 o 20:44:07 UTC+2 FEniks napisał(a):
    >> W dniu 11.07.2021 o 13:15, Jarosław Sokołowski pisze:
    >>> Pani Ewa napisała:
    >>>
    >>>
    >>>> Tak na marginesie, jak zaskoczyła mnie ostatnio aktualizacja
    >>>> dziecięcych bajek - już nawet jeden odcinek "Barbapapy" jest
    >>>> poświęcony nieekologicznemu awokado.
    >>> Ciekaw jestm opinii Barbapapy w tej sprawie.
    >>
    >> To raczej była bajka uświadamiająca, ile wody awokado potrzebuje.
    >>
    >>
    >>> Ja, jak nieco zainteresowałem
    >>> się tematem, byłem zaskoczony skalą tego zjawiska. Konsumpcja awokado
    >>> w USA wzrasta od kilku lat o ponad 30% rocznie i wkrótce będzie to ponad
    >>> funt miesięcznie na osobę. Ten kraj ma psychikę kilkuletniego dziecka,
    >>> którmu zasmakował torcik z orzechami i czekoladą -- więc tylko to chce
    >>> teraz jeść. Mam wrażenie, że w Europie nie mamy aż takich ciągot do
    >>> monotematycznego odżywiania.
    >>
    >> Ludzie za bardzo idą z prądem i aktualną modą. Jest szansa, że jeśli
    >> przebije się przekaz ekologów, to awokado przestanie mieć swoje 5 minut.
    >>
    >> Swoją drogą ok. pół kg, to jakieś 2 sztuki na miesiąc. Znam takich,
    >> którzy zjadają średnio pół awokado dziennie, zamiast masła, bo
    >> uwierzyli, że to gwarantuje im zdrowie i długowieczność. Ja na szczęście
    >> nie jestem jakąś wielką fanką smaczliwki, zwłaszcza że parę razy kupiłam
    >> po prostu niesmaczną i mnie to zraziło. Mam więc poczucie, że
    >> przynajmniej taką małą cegiełkę dla dobra planety dokładam.
    >>
    >>
    >> --
    >> Ewa
    > Nic nie dokladasz dla dobra planety. Bo niby co to miało by być. Rozumie nie
    jedzenie mięsa ze względów moralnych. Ale tylko moralnych.

    Napisz jeszcze jakąś głupotę. Nie będzie mądrze, ale będzie śmiesznie.


  • 585. Data: 2021-07-15 17:25:24
    Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-07-11 o 00:37, Zenek Kapelinder pisze:
    > sobota, 10 lipca 2021 o 23:38:15 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):
    >> W dniu 2021-07-10 o 22:33, Kris pisze:
    >>> sobota, 10 lipca 2021 o 21:58:52 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):
    >>>> W dniu 2021-07-10 o 08:44, Kris pisze:
    >>>>> sobota, 10 lipca 2021 o 06:45:39 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):
    >>>>>> ?
    >>> ?
    >>>> Chamstwo to nie tylko wulgaryzmy, ale także wszelkie złośliwości, sarkazmy,
    drwina i wymyślane kłamstwa.
    >>> Po raz kolejny prosze- daj linka gdzie wobec Ciebie byłem chamski i/ lub
    kłamałem.
    >>> Ps
    >>> Przejrzyj kilka ostatnich Swoich postów chociażby na tej grupie
    >>> Wulgaryzmy i chamskie teksty tam są czy nie?
    >>> No i bzdurzysz odnośnie Twoich dyskusji, pomijając Zenka zawsze chamstwo pierwsze
    z Twojej strony jest.
    >>> Chcesz linki to podlinkuje jakby co.
    >> Ależ proszę bardzo, pierwsza z brzegu dyskusja nawet w tym wątku:
    >>
    >>
    >> W dniu 2021-07-01 o 22:39, Kris pisze:
    >>> środa, 30 czerwca 2021 o 21:21:54 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):
    >>>> Tak się składa, że niedawno robiłem swojemu chrześniakowi podłogówki.
    >>> Kolejnej Twojej opowieści dziwnej treści start...
    >>>> Robiły nas 4 osoby. O ile samo rozłożenie ogrzewania podłogowego zajęło
    >>>> nam niecałe 3 dniówki o tyle układanie styropianu zajęło nam prawie 3
    >>>> tygodnie pracy w 3-4 osoby codziennie po ok. 10 godzin przez 6 dni w
    >>>> tygodniu.
    >>> To już po raz kolejny przestaje mnie dziwić że inwestorzy pogonili Ciebie.
    >>> Układanie styro na posadzce 50 roboczodnioeek czy tam 600 godzin
    >>> ?
    >>> Chcesz ilością głupoty przebić wątek o wodnym chlebie?
    >>> Nie tak dawno blazniles się o tym rzekomym domu chrześniaka w temacie PC i fv i
    Myjek Ciebie prostował ale tutaj to przesadziłeś ostro po raz kolejny
    >> Nie zrozumiałeś o czym była mowa w tej dyskusji i dlaczego tak długo
    >> szło nam układanie tego styropianu, ale od razu w chamski sposób mnie
    >> zaatakowałeś, przytaczając kłamstwa debila, który sobie wymyślił
    >> historyjkę o "wodnym chlebie" i ją teraz serwuje. Historyjka, która jest
    >> zmyślona, bo zenuś nie zrozumiał o czym ja pisałem i co liczyłem, tak
    >> jak Ty nie zrozumiałeś o co chodziło w tym styropianie. Tutaj niczym się
    >> nie różnicie od siebie: jednakowo wychodzicie na idiotów, jednakowo
    >> jesteście chamscy i jednakowo jesteście wredni i złośliwi.
    >>
    >> Zaserwowałeś w swojej wypowiedzi chamstwo i kłamstwa, bo:
    >>
    >> - ani mnie nie pogonili inwestorzy. Nie znasz mnie, nie znasz mojego
    >> warsztatu, ani mojej wiedzy, ani umiejętności, ani relacji z moimi
    >> klientami. Na jakiej podstawie mnie sądzisz i oceniasz. Kto Ci dał takie
    >> prawo?
    >>
    >> - ani też prawdą nie jest to, że potrzebuję tyle czasu na ułożenie
    >> styropianu, a to, że tak wyszło było spowodowane tym, że trzeba było
    >> prawie w każdej płycie styropianu wycinać bruzdy, a w wielu płytach tych
    >> bruzd było po kilka w różnych kierunkach. Dałem to jako przykład jak
    >> pracochłonne jest takie wycinanie styropianu, które proponował zenuś
    >> jako tanie budowanie licząc, że przyjdą robole-frajezy i mu to będą
    >> wycinać za damski ch... Ale Ty zamiast wyśmiać zenusia, bo była to jedna
    >> z jego największych głupot to mu do dupy włazisz bez wazeliny i się do
    >> mnie przypierdalasz.
    >>
    >> - ani prawdą nie jest, że Myjk mnie prostował, bo nie można prostować
    >> tego co było faktem tzn. podałem ceny takie, jakie usłyszałem od kilku
    >> lokalnych firm w tym od kolegi, który prowadzi taką firmę. To tak jak
    >> byś próbował zmienić fakty.
    >>
    >> - ani też prawdą nie jest historyjka o wodnym chlebie, którą sobie zenuś
    >> wymyślił, ale fajnie można taką głupotą komuś dopierdolić. Ale tego typu
    >> historyjki tylko świadczą o głupocie tych co je powtarzają.
    >>
    >>
    >> Ustosunkuj się więc do swojej wypowiedzi i przekonaj mnie, że nie była
    >> ona z Twojej strony chamskimi złośliwościami.
    >>
    >> Czekam też, abyś teraz wskazał choć jedną moją wypowiedź, w której jako
    >> pierwszy komuś ubliżyłem lub kogoś obraziłem lub wyśmiewałem. Jeżeli
    >> masz odrobinę rozumu i honoru i nie przedstawisz mi takiej, mojej
    >> wypowiedzi to będziesz miał na tyle odwagi, że mnie przeprosisz za swoje
    >> chamstwo i szerzenie kłamstw pod moim adresem.
    > Nie wymyśliłem chuju osrany historyjki o wodnym chlebie. Napisałeś że do zrobienia
    ciasta do chleba potrzeba 20% mąki i 80% wody. I że to się potem piecze w
    temperaturze 180 stopni i zużywa 1,5kWh prądu. Jedyne co mnie może powstrzymać przed
    odpisywaniem to prawdopodobieństwo że masz rodzinę. I na niej odbijasz swoje życiowe
    porażki. Znałem kiedyś kogoś takiego jak ty. Jak się z nim zgadzać nawet jak kłamał,
    opowiadał pierdoły kto to w ogień by za takiego poszedł. Ale jak tylko zwróciło mu
    się uwage nawet w prostej sprawie to wróg do końca życia. Do tego za według niego
    doznane krzywdy mścił się na żonie i dzieciach. Znał się dokładnie na wszystkim jak
    ty. On był chory na schizofrenię. Ty też jesteś na nią chory.

    Napisz jeszcze jakąś głupotę. Nie będzie mądrze, ale będzie śmiesznie.


  • 586. Data: 2021-07-15 17:25:27
    Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-07-10 o 23:56, Zenek Kapelinder pisze:
    > sobota, 10 lipca 2021 o 22:20:53 UTC+2 FEniks napisał(a):
    >> W dniu 09.07.2021 o 23:49, Jarosław Sokołowski pisze:
    >>> Pani Ewa napisała:
    >>>
    >>>>> Tak więc ostrożnie z sugestiami, że (w skali świata) łatwo jest
    >>>>> zastąpić jedzenie mięsa jedzeniem listków i korzonków.
    >>>> Dla zobrazowania warto sobie zrobić eksperyment - spróbować żywić się
    >>>> np. przez miesiąc po wegetariańsku i porównać ilościowo i objętościowo
    >>>> swoje zakupy.
    >>>>
    >>>> U mnie działa to tak, że im mniej mięcha jem, tym większe robię zakupy.
    >>> To też jest bardzo słuszne spostrzeżenie. Mojemu adwersarzowi chodzi
    >>> jednak nie o logistykę zakupową, tylko o ekologię i ekonomię produkcji
    >>> żywności. Uwierzył, że istnieje prosta reguła: mając określony fundusz
    >>> i przestrzeń na ziemi, można mieć albo dużo jedzenia roślinnego, albo
    >>> mało mięsa. To nieprawda. Kurze udka są tańsze od ziemniaków.
    >> Może na obszarach zasobnych w wodę, a takich coraz mniej, takie proste
    >> przełożenie by się sprawdziło. Ale są tereny, na których trudno uprawiać
    >> cokolwiek, a co dopiero łany pszenicy, warzywa, czy ukochany zastępnik
    >> mięsa w postaci soi.
    >>> Nie bez
    >>> przyczyny. A za najbardziej nieekologiczną żywność uznaje się dzisiaj
    >>> owoce awokado. Nie daltego, że to jakaś diabelska roślina. Ludzie
    >>> nabrali na smaczliwkę takiego apetytu, że areał upraw wciąż rośnie,
    >>> a do podlewana wysuszane są kolejne rzeki. To prawie tak paskudne, jak
    >>> trawniki (od których się zaczęło).
    >> Tak na marginesie, jak zaskoczyła mnie ostatnio aktualizacja dziecięcych
    >> bajek - już nawet jeden odcinek "Barbapapy" jest poświęcony
    >> nieekologicznemu awokado.
    >>
    >>
    >> --
    >> Ewa
    > Postaram się być uprzejmy, co sprawi mi trudność po tym co napisałaś. Polska jest
    trzecim producentem jabłek na świecie. Na świecie a nie w województwie np podlaskim.
    Gdzie te wyschnięte rzeki w Polsce? Gdzie przez jabłka zabrakło wody w studniach i
    ludzie z wiaderkami muszą zapierdalać z buta 15 kilometrów żeby wody na zupę
    przynieść. My nie tylko mistrzostwo świata w jabłkach mamy. W brojlerach też nie
    jesteśmy najgorsi, świń dużo hodujemy. Ogólnie eksportujemy ogromne jak na tej
    wielkość państwa ilości żywności. To jeśli pod uprawy potrzeba ogromnych ilości wody
    to my wodę do upraw chyba importujemy. Bo bez importu dawno byśmy wyczerpali
    wszystkie zapasy. Pozwolisz że spytam co się w twoim życiu takiego wydarzyło że
    odjebało ci na punkcie braku wody? Czy słuchałaś cwanych ludzi co cię w chuja zrobili
    i dałaś im na wodę w afryce. I tego że ci cos ci wdrukowali żebyś dalej ich karmila.
    A może ty blondynka jesteś? Normalny zanim coś napiszę to pomyśli.

    Napisz jeszcze jakąś głupotę. Nie będzie mądrze, ale będzie śmiesznie.


  • 587. Data: 2021-07-15 17:25:30
    Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-07-10 o 19:06, Zenek Kapelinder pisze:
    > sobota, 10 lipca 2021 o 14:51:45 UTC+2 Kris napisał(a):
    >> sobota, 10 lipca 2021 o 11:24:52 UTC+2 4...@g...com napisał(a):
    >>> . Skłamał z premedytacją. Tak samo kłamie że wiele razy napisał jak oszczędza
    wodę.
    >> Nie chcę robić za adwokata Budzika ale z tego co pamiętam to napisał że nie wie
    jak można oszczędzać wodę. A skoro nie wie to i raczej nie oszczedza.
    > To dlaczego wiele razy mi odpisywał że wiele razy napisał jak oszczedza wodę i
    więcej już nie napisze i żebym sobie poszukał.

    Napisz jeszcze jakąś głupotę. Nie będzie mądrze, ale będzie śmiesznie.


  • 588. Data: 2021-07-15 17:25:36
    Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-07-10 o 11:24, Zenek Kapelinder pisze:
    > sobota, 10 lipca 2021 o 08:52:02 UTC+2 Kris napisał(a):
    >> sobota, 10 lipca 2021 o 07:59:50 UTC+2 Budzik napisał(a):
    >>> .
    >>> Jak rozumiem, podważasz to wyliczenie, ze na jeden kg miesa potrzeba
    >>> duzo wiecej paszy?
    >> Potrzeba 10-12kg paszy jak napisałeś czy 2-3kg jak piszą w innym miejscu?
    >> Bo to różnica jest
    >>> Czy cel twojej wypowiedzi był jakis inny?
    >> Cel był taki żebyś zastanowił się chociażby nad liczbami które bezrefleksyjnie
    podajesz.
    >> Bo niewiele wspólnego z rzeczywistością mają.
    > Celowe podawanie kłamliwych danych uważasz że jest bezrefleksyjne. Można czasami w
    czyjąś stronę ukłon zrobić uważając nic się nie stało. Ale jak ktoś prawdę powie jak
    się pomyli to przestaje być śmieszne dawanie mu forów. Skłamał z premedytacją. Tak
    samo kłamie że wiele razy napisał jak oszczędza wodę.

    Napisz jeszcze jakąś głupotę. Nie będzie mądrze, ale będzie śmiesznie.

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 58 . [ 59 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1