kiki wrote:
> "Kris" <k...@g...com> wrote in message
> news:726bb262-4b1b-4b24-aaa0-95565b33ab07@googlegrou
ps.com...
>
>> Ciekawie w tej UE się dzieje
>
> Gdyby nie UE to by tylu ludzi nie uciekło w tak prosty sposób ale z
> drugiej strony byłby tutaj syf do potęgi. Ale jest i trzecia strona.
> Bez UE moglibyśmy robić jak kraje azjatyckie. Niskie płace ale i
> niskie koszty życia, tania produkcja. Wszystkie fabryki z zachodu by
> do nas uciekły z podatkami i po tanią siłę roboczą. Mogło się zrobić
> i z 50 milionów obywateli i 60. Po kolejnych 10-20 latach bylibyśmy
> potęgą gospodarczą. A tak sprzedano cały nasz przemysł.

kompletne bzdury...

musielibyśmy stworzyć państwo bardzo mocno izolowane od otoczenia.

raczej trudno jest utrzymać otwarte państwo w którym ceny są bardzo mocno
niższe od cen w państwach sąsiednich.

i takie ceny mogą praktycznie tylko dotyczyć towarów produkowanych i
hodowanych na terenie danego państwa...

Gdybyśmy nie weszli do UE to prawdopodobnie bylibyśmy daleko biedniejsi niż
jesteśmy teraz

do góry

Powitanko,

> Gdybyśmy nie weszli do UE to prawdopodobnie bylibyśmy daleko biedniejsi
> niż jesteśmy teraz

Proponuje sprawdzic wzrost gospodarczy, lub po prostu siegnac pamiecia
do lat 1988-2005 i 2005 - teraz. Porownaj sobie latwosc prowadzenia
firmy wtedy i po anszlusie. Dynamike wzrostu plac tez mozesz porownac i
koniecznie ilosc przepisow (to najprosciej - objetosc Dziennika Ustaw w
kolejnych latach). Ja rozumiem powtarzanie propagandy przez brukowiec
Michnika i TVN, im za to placa. Tobie tez?
Jak jeszcze wierzysz w korzysci wynikajace rzekomo z Polski w UE, to
spróbuj ustalic, wydawaloby sie, prosta rzecz: bilans - ile pieniedzy
wydalismy na UE, a ile z niej otrzymalismy. Ja zadalem sobie ten nie
maly trud i... nie potrafie. Strona MinFinu niby zawiera potrzebne
informacje, ale jakos nie znam twardziela, co by obliczyl: wydalismy x,
dostalismy y. Suche liczby, nie licze kosztow dostosowania sie do prawa
UE przez chocby przedsiebiorcow, wzrostu biurokracji itp.
Slysze tylko ciagle, ze y>x, nawet padaja jakies liczby z sufitu, ale
czy ktos ten bilans - podstawa ksiegowosci, policzyl?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

do góry

W dniu niedziela, 4 maja 2014 09:40:12 UTC+2 użytkownik PiteR napisał:

>
> w DE 700 wynajem mieszkania + (2000 / 4.2 = 475) = 1175 euro
Szwagier płaci 500EUR
> ponad po�owa wyp�aty idzie na paso�yta.
Jeśli pasożytem nazywasz osobe która ma nieruchomośc i ją wynajmuje to np ja na
wszystkie swoje nieruchomości zarobiłem pracaą a nie pasożytowaniem.

do góry

Pawel "O'Pajak" wrote:
> Powitanko,
>
>> Gdybyśmy nie weszli do UE to prawdopodobnie bylibyśmy daleko
>> biedniejsi niż jesteśmy teraz
>
> Proponuje sprawdzic wzrost gospodarczy, lub po prostu siegnac pamiecia
> do lat 1988-2005 i 2005 - teraz. Porownaj sobie latwosc prowadzenia
> firmy wtedy i po anszlusie. Dynamike wzrostu plac tez mozesz porownac
> i koniecznie ilosc przepisow (to najprosciej - objetosc Dziennika
> Ustaw w kolejnych latach). Ja rozumiem powtarzanie propagandy przez
> brukowiec Michnika i TVN, im za to placa. Tobie tez?
> Jak jeszcze wierzysz w korzysci wynikajace rzekomo z Polski w UE, to
> spróbuj ustalic, wydawaloby sie, prosta rzecz: bilans - ile pieniedzy
> wydalismy na UE, a ile z niej otrzymalismy. Ja zadalem sobie ten nie
> maly trud i... nie potrafie. Strona MinFinu niby zawiera potrzebne
> informacje, ale jakos nie znam twardziela, co by obliczyl: wydalismy
> x, dostalismy y. Suche liczby, nie licze kosztow dostosowania sie do
> prawa UE przez chocby przedsiebiorcow, wzrostu biurokracji itp.
> Slysze tylko ciagle, ze y>x, nawet padaja jakies liczby z sufitu, ale
> czy ktos ten bilans - podstawa ksiegowosci, policzyl?

chciałem zwrócić uwagę że te wszystkie obciążenia i utrudnienia nie mają nic
wspólnego z wejściem do UNI, śmiem nawet podejrzewać że gdybyśmy nie weszli
do UNI to było by sporo gorzej, prawo unijne w wielu wypadkach znacząco
temperuje regulacyjne zapędy naszych debili w ministerstwach i urzędach.

Oczywiście bardzo często uzasadnia sie kolejne bzdurne przepisy wymogami UNI
ale jak sie podrapie dokładniej to sie okazuje, że to nasze oryginalne
wymysły lub nadinterpretacja zaleceń unijnych.

do góry

Kris pisze tak:

> np ja na wszystkie swoje nieruchomości zarobiłem pracaą a nie
> pasożytowaniem.

Twoja sprawa jak je zdobyłeś

--
Piter

do góry

W dniu sobota, 3 maja 2014 21:06:39 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

> Ciekawie w tej UE się dzieje

A co w tym ciekawego, że ludzie za robotą jeżdżą? Od początku świata tak było.

do góry

Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:726bb262-4b1b-4b24-aaa0-95565b33ab07@go
oglegroups.com...

I taka ciekawostka jeszcze jedna: szwagier u niemca robi za te 5eur. Ale
pisze ze nasz rodak tam sie pojawil i biznes rozkreca w "wykonczeniowce".
Niemcom uslugi swiadczy, robotnikow z Polski sciaga i placi im 10-15zl/godz.
Od polskiej granicy to jakies 3 godz azdy wiec i chetni sa ale rotacja
ogromna.

--------------------------------------------

Tak ba dobra sprawe to niezle im placi jezeli dostaja 15 zł na godzine. Twoj
szwagier ma 5 euro w niemieckiej firmie, a to nie jest duzo wiecej od tego
co dostaja tamci... A te 5 euro to zreszta tez kpina, a nie placa.

Przemek

do góry

"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:lk4spk$ba6$1@news.task.gda.pl...

> musielibyśmy stworzyć państwo bardzo mocno izolowane od otoczenia.

UNIA nas dobiła. Już czekały tiry z towarami z Chin, które przejechały
punkty celne w Ansredamie i Hamburgu. Mieli wielki kapitał, lepsze ceny i
liberalne prawo. Zabili nas w pierwszym roku od wejścia do UE. Tylko im
chodziło o zniesienie kontroli celnej i załatwienie nas z pozycji siły.

do góry

kiki wrote:
> "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
> news:lk4spk$ba6$1@news.task.gda.pl...
>
>> musielibyśmy stworzyć państwo bardzo mocno izolowane od otoczenia.
>
> UNIA nas dobiła. Już czekały tiry z towarami z Chin, które przejechały
> punkty celne w Ansredamie i Hamburgu. Mieli wielki kapitał, lepsze
> ceny i liberalne prawo. Zabili nas w pierwszym roku od wejścia do UE.
> Tylko im chodziło o zniesienie kontroli celnej i załatwienie nas z
> pozycji siły.

co za brednie...

do góry

> W innych państwach europejskich jeśli nie tysiąc to przynajmniej pięćset
> lat pracowali żeby mieć powody do dumy.
Oj kogutek, u nas przez ostatnie 500 lat pracowali dzielnie abyśmy NIE
mieli powodów do dumy, pieniactwo, liberum veto, złota wolność magnaterii
doprowadziły do upadku Polski. Dobrze że najeźdzcy osłabli tośmy się się
mogli oswobodzić, bez tego nadal by nas nie było. A pomyśleć że w XVII
wieku Polska liczyła około 1 mln km2, sięgaliśmy po Rygę, Mińsk, Kijów,
Poznań, Gdańsk i Kraków.Byliśmy mocarstwem w Europie, wszyscy się z nami
liczyli, i tak to koncertowo spieprzyliśmy.
I gdzie tu powód do dumy? że trochę lepiej jest u nas niż na ukrainie czy
innej dziczy? żaden powód do zadowolenia.
Teraz jesteśmy białymi murzynami w europie.

--

Pozdr
Janusz

do góry