>
> Po montażu płyt, wywierciłem kilka otworów przez które wpuściłem na
> wszelki wypadek dość sporo środków owadobójczych w zamkniętą przestrzeń.

Właśnie chciałem wspomnieć o insektach. Mojej mamie mole zżarły sztuczny
dywan. Te środki owadobójcze są bardzo ważne.

PC

do góry

W dniu 2010-07-16 10:50, PC pisze:
>>
>> Po montażu płyt, wywierciłem kilka otworów przez które wpuściłem na
>> wszelki wypadek dość sporo środków owadobójczych w zamkniętą przestrzeń.
>
> Właśnie chciałem wspomnieć o insektach. Mojej mamie mole zżarły sztuczny
> dywan. Te środki owadobójcze są bardzo ważne.
>Jaki robal spożywa plastiki?????

do góry

PC pisze:

> Właśnie chciałem wspomnieć o insektach. Mojej mamie mole zżarły sztuczny
> dywan. Te środki owadobójcze są bardzo ważne.
>
Jak wypełnisz całą przestrzeń wełną, to żadne insekty nie będą w niej
mieszkać, bo wełna nie jest dla nich przyjaznym środowiskiem.
Dywany bym sobie odpuścił właśnie ze względu na rozwój różnych żyjątek,
a i chemią się obstawiać bym nie chciał - zasada jedna i święta ponad
wszystko - jak się tylko da, to stosujmy jak najmniej chemii, będziemy
zdrowsi :-).

pozdr.
robercik-us

do góry

Moja opinia: odgłosy sąsiadów są niedobre.

Pietrek


>

do góry

> Jak wypełnisz całą przestrzeń wełną, to żadne insekty nie będą w niej
> mieszkać, bo wełna nie jest dla nich przyjaznym środowiskiem.
To w mojej poprzedniej chacie chyba zagnieździli się w wełnie Marsjanie: Wyglądali
identycznie jak
nasze myszy i zrobiły sobie młode.Cholera wie czy i jak wełna dokuczała nieopierzonym
oseskom...
Rodzina miął się dobrze, sądząc po odchodach mieszkali długo.



> Dywany bym sobie odpuścił właśnie ze względu na rozwój różnych żyjątek,
> a i chemią się obstawiać bym nie chciał - zasada jedna i święta ponad
> wszystko - jak się tylko da, to stosujmy jak najmniej chemii, będziemy
> zdrowsi :-).
> Wszystko co nasz otacza, to chemia:-)

do góry