-
1. Data: 2019-02-14 09:13:38
Temat: Ogrzewanie wyłączone
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Sezon grzewczy jakby miał się ku końcowi. Ostatnio grzeję już tylko
popołudniami - kominkiem.
W Młp zima lekka i raczej krótka - 40 dni. Maksymalny mróz 15 stopni, ale
średnio o wiele cieplej. Zamarzania instalacji nie stwierdzono (a zdarzyło
się kiedyś).
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
2. Data: 2019-02-14 09:25:46
Temat: Re: Ogrzewanie wyłączone
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu czwartek, 14 lutego 2019 09:13:19 UTC+1 użytkownik Maciek napisał:
> Sezon grzewczy jakby miał się ku końcowi. Ostatnio grzeję już tylko
> popołudniami - kominkiem.
> W Młp zima lekka i raczej krótka - 40 dni. Maksymalny mróz 15 stopni, ale
> średnio o wiele cieplej. Zamarzania instalacji nie stwierdzono (a zdarzyło
> się kiedyś).
To ze mało opału idzie nie oznacza ze nie grzejsz, jesli grzejessz kominkiem to sezon
sie nie skonczył.
b.
-
3. Data: 2019-02-14 10:21:13
Temat: Re: Ogrzewanie wyłączone
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 14 Feb 2019 00:25:46 -0800 (PST), Budyń napisał(a):
> To ze mało opału idzie nie oznacza ze nie grzejsz, jesli grzejessz kominkiem to
sezon sie nie skonczył.
Może to nie jest koniec, ale na pewno początek końca.
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
4. Data: 2019-02-14 10:58:14
Temat: Re: Ogrzewanie wyłączone
Od: quent <x...@x...com>
On 14.02.2019 10:21, Maciek wrote:
> Dnia Thu, 14 Feb 2019 00:25:46 -0800 (PST), Budyń napisał(a):
>
>> To ze mało opału idzie nie oznacza ze nie grzejsz, jesli grzejessz kominkiem to
sezon sie nie skonczył.
>
> Może to nie jest koniec, ale na pewno początek końca.
Dopiero połowa lutego :-)
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
5. Data: 2019-02-14 11:35:52
Temat: Re: Ogrzewanie wyłączone
Od: l...@g...com
Jeszcze 2 miesiące grzania, czasem na początku maja trzeba zagrzać
-
6. Data: 2019-02-14 11:52:10
Temat: Re: Ogrzewanie wyłączone
Od: quent <x...@x...com>
On 14.02.2019 11:35, l...@g...com wrote:
> Jeszcze 2 miesiące grzania, czasem na początku maja trzeba zagrzać
U mnie to wygląda tak, że w ogóle nie myślę tym kiedy zaczyna się i
kończy się sezon grzewczy ani w kontekście zbierania opału ani w
kontekście finansowym.
Poza sezonem za podlewanie płacę więcej o mniej więcej tyle ile w
sezonie grzewczym więcej płacę za gaz.
Czyli cały rok woda+gaz wychodzi miesięcznie podobnie.
Kominka brak.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
7. Data: 2019-02-14 12:08:25
Temat: Re: Ogrzewanie wyłączone
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 14 Feb 2019 11:52:10 +0100, quent napisał(a):
> Poza sezonem za podlewanie płacę więcej o mniej więcej tyle ile w
> sezonie grzewczym więcej płacę za gaz.
Nusiałbym wylewać do ogrodu z 50m3 miesięcznie, żeby sie to zbilansowało.
Podlewam bardzo niewiele, a grzanie w maju mi się jeszcze nie zdarzyło. W
kwietnu owszem.
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
8. Data: 2019-02-14 12:14:50
Temat: Re: Ogrzewanie wyłączone
Od: quent <x...@x...com>
On 14.02.2019 12:08, Maciek wrote:
> Dnia Thu, 14 Feb 2019 11:52:10 +0100, quent napisał(a):
>
>> Poza sezonem za podlewanie płacę więcej o mniej więcej tyle ile w
>> sezonie grzewczym więcej płacę za gaz.
>
> Nusiałbym wylewać do ogrodu z 50m3 miesięcznie, żeby sie to zbilansowało.
> Podlewam bardzo niewiele, a grzanie w maju mi się jeszcze nie zdarzyło. W
> kwietnu owszem.
Różnie to bywa ale tego lata masę wody poszło na podlewanie.
Szkoda mi trawnika, tyle pracy włożyłem w niego.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
9. Data: 2019-02-14 14:48:08
Temat: Re: Ogrzewanie wyłączone
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Maciek napisał:
>> Poza sezonem za podlewanie płacę więcej o mniej więcej tyle ile w
>> sezonie grzewczym więcej płacę za gaz.
>
> Nusiałbym wylewać do ogrodu z 50m3 miesięcznie, żeby sie to zbilansowało.
Kiedyś byłem na przyjęciu u znajomych znajomych. Dom dość typowy jak na
podwarszawską miejscowość. Ale właściciele dokupili działkę po drugiej
stronie ulicy. Trzy albo cztery tysiące metrów. Jak mówią, żeby ktoś nie
wybuował czegoś i nie zasłaniał czego innego. Na tej działce zrobili
sobie jezioro. Oczkiem wodnym tego na pewno nazwać nie można -- dwieście
karpi ozdobnych różnych gatunków tam mieszkało. Ciągłe filtrowanie wody
i napowietrznie jakimś wodospadem. Wokół też system automatycznego
podlewania zielenie. Pytam ile wody pobiera taki ogródek -- dziesięć
metrów na dobę. Oczywiście nie z wodociągu, z trzech studni głąebinowych.
Gospodarz po prostu takie ma hobby na wcześniejszej dobrowolnej emeryturze.
Wcześniej długo pracował jako spec od nawadniania w Emiratach.
Jarek
--
-- A to nie, nie... A nie, dobrze! To jezioro damy tutaj...
a ten niech sobie stoi w zieleni."