-
21. Data: 2020-02-06 22:24:57
Temat: Re: Płomień gazowy raz niebieski raz pomarańczowy
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 06.02.2020 o 21:56, Jarosław Sokołowski pisze:
> Z tą "regulacją azotem" to bujda poniekąd, bo nie o regulację
> chodzi, lecz o fakt, że w polskich złożach dużo jest gazu
> zaazotowanego.
Ja nie mam gazu z polskich złóż, a też czasami mam pomarańczowy płomień.
Gazprom też ma gaz zaazotowany?
-
22. Data: 2020-02-06 22:36:03
Temat: Re: Płomień gazowy raz niebieski raz pomarańczowy
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
nadir napisał:
>> Z tą "regulacją azotem" to bujda poniekąd, bo nie o regulację
>> chodzi, lecz o fakt, że w polskich złożach dużo jest gazu
>> zaazotowanego.
>
> Ja nie mam gazu z polskich złóż, a też czasami mam pomarańczowy
> płomień. Gazprom też ma gaz zaazotowany?
Skąd wiadomo, czy polski, czy od Putina? Ja sam nie wiem jaki
mam (pewnie mieszanka), ale podejrzewam, że w Słubicach może być
z Wielkopolski (chyba że z Niemiec). Pomarańczowość na pewno nie
jest od zaazotowania. Może być od dopompowania powietrza, ale też
od innych zdarzeń. Tak ogólnie, to od jonów sodu.
--
Jarek
-
23. Data: 2020-02-06 23:08:09
Temat: Re: Płomień gazowy raz niebieski raz pomarańczowy
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 6 lutego 2020 15:36:08 UTC-6 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> nadir napisał:
>
> >> Z tą "regulacją azotem" to bujda poniekąd, bo nie o regulację
> >> chodzi, lecz o fakt, że w polskich złożach dużo jest gazu
> >> zaazotowanego.
> >
> > Ja nie mam gazu z polskich złóż, a też czasami mam pomarańczowy
> > płomień. Gazprom też ma gaz zaazotowany?
>
> Skąd wiadomo, czy polski, czy od Putina? Ja sam nie wiem jaki
> mam (pewnie mieszanka), ale podejrzewam, że w Słubicach może być
> z Wielkopolski (chyba że z Niemiec). Pomarańczowość na pewno nie
> jest od zaazotowania. Może być od dopompowania powietrza, ale też
> od innych zdarzeń. Tak ogólnie, to od jonów sodu.
>
>
Moze w norwegii mieszka? To raczej ani Polskiego ani ruskiego miec nie bedzie.
-
24. Data: 2020-02-07 00:24:30
Temat: Re: Płomień gazowy raz niebieski raz pomarańczowy
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 06.02.2020 o 22:36, Jarosław Sokołowski pisze:
> chyba że z Niemiec
Dokładnie z Niemiec.
-
25. Data: 2020-02-07 13:14:43
Temat: Re: Płomień gazowy raz niebieski raz pomarańczowy
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2020-02-06 o 21:09, abomito pisze:
> Witam
>> Tlenu NIE MA w OGÓLE, więc J.Sokołowski przestańcie pieprzyć o
>> dobijaniu gazu powietrzem.
>
> Nie, żebym się czepiał- ale były kiedyś informacje, ile to dzisiaj jest 50 Hz?
I nadal są.
> Były!
> Były kiedyś podwójnie liczone opłaty za połączenia komórkowe?
A co to ma wspólnego z gazem czy 50hz?
Operatorzy jak mogli to nas łupili, teraz trochę mniej ale wystarczy
trochę nieuwagi aby dostać po kieszeni.
> "Wirus" jakiś był, ale były!
Wirusów jest cały czas pełno i prawdziwych i komputerowych.
> To dlaczego nie da się dopuszczać powietrza, jak się da?Bo o tym, że azotem
reguluje się kaloryczność, to już dawno słyszałem. ale to bajdy pewno, bo tak się nie
robi!
Bo w pewnych warunkach płomień mógłby się cofnąć do rury, dlatego w
gazie może być wszystko oprócz tlenu, podałem wyżej parametry i widać z
nich wyraźnie że powietrzem na pewno nie jest 'dobijany'.
> Przecież i w węglu- nikt rozsądny by nie dokładał by kamieni do węgla, skoro są
instalacje odkamieniania węgla!
W kopalni nie ale na składzie mogą się różne cuda dziać, a ładowarką
dość szybko się wymiesza co trzeba.
> Ale i to było...
> Pozdro.abomito
>
--
Janusz
-
26. Data: 2020-02-07 23:10:10
Temat: Re: Płomień gazowy raz niebieski raz pomarańczowy
Od: abomito <a...@w...pl>
Witam
> W kopalni nie ale na składzie mogą się różne cuda dziać, a ładowarką
> dość szybko się wymiesza co trzeba.
>
Nie wiem, dlaczego płomień zmienia kolor u autora. Przyczyn może byc wiele i nie da
się określić na odległość.
Jeżeli chodzi o to, co napisałem":
W latach 80-tych delikatnie regulowało cię częstotliwość. Zawsze o 12 była podawana
korekta.Niewiele, ale obniżano- i wtedy prądu wystarczało.
O wirusach w telekomunikacji dowiedziałem się przypadkiem-znajomy tam
pracował.Chodziło mi o podwójne naliczania opłat za połączenia. Przyznał, że coś
takiego było, ale zmieniał temat.
A o węglu- poszukaj coś o "młynach Wrzaszczyka". Ciekawy temat, choć wstydliwy. Ale
troszkę się łączy z częstotliwością...
Więc i kolor gazu może mieć różne przyczyny.
Pozdro. abomito
-
27. Data: 2020-02-07 23:28:31
Temat: Re: Płomień gazowy raz niebieski raz pomarańczowy
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
abomito pisze:
> O wirusach w telekomunikacji dowiedziałem się przypadkiem-znajomy
> tam pracował. Chodziło mi o podwójne naliczania opłat za połączenia.
> Przyznał, że coś takiego było, ale zmieniał temat.
Co znaczy "podwójne naliczanie"? Telekomunikacja (Polska SA) miała
ciekawy sposób nalicznia opłat za połączenia zagraniczne. Jeśli
ktoś dzwonił, a druga strona nie odebrała, to oczywiście taki
rekord wypadał z billingu i opłata była zerowa. Ale jeśl podniósł
słuchawkę, to postprocessing logów centrali obliczał czas od wybrania
numeru do zakończenia połączenia, a nie od odebrania, jak by należało.
Szwindel praktycznie nie do udowodnienia, bo trudno się zorientować,
czy rozmowa trwała 14:21 minut, czy 14:54. A kasa z tego konkretna
była.
--
Jarek
-
28. Data: 2020-02-08 01:19:05
Temat: Re: Płomień gazowy raz niebieski raz pomarańczowy
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 07.02.2020 o 23:28, Jarosław Sokołowski pisze:
> to postprocessing logów centrali obliczał czas od wybrania numeru
Pierwszej czy ostatniej cyfry numeru? I na jakiej centrali?
-
29. Data: 2020-02-08 11:50:53
Temat: Re: Płomień gazowy raz niebieski raz pomarańczowy
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
nadir zapytał:
>> to postprocessing logów centrali obliczał czas od wybrania numeru
> Pierwszej czy ostatniej cyfry numeru? I na jakiej centrali?
Całego numeru, czyli przyjęcia połączenia do realizacji -- w tym
momencie wysyłany jest sygnał dzwonienia. Wcześniejszych zdarzeń
systemy billingowe z reguły nie logują.
Jarek
--
Czekamy na sygnał. Z centrali!
Czekamy, czekamy. Czekamy, czekamy.
Wszyscy na jednej fali!
Centrala nas ocali.
-
30. Data: 2020-02-08 14:33:59
Temat: Re: Płomień gazowy raz niebieski raz pomarańczowy
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 08.02.2020 o 11:50, Jarosław Sokołowski pisze:
> Całego numeru, czyli przyjęcia połączenia do realizacji --
Czyli po ostatniej cyfrze.
> w tym momencie wysyłany jest sygnał dzwonienia.
A co z marszrutą?
> Wcześniejszych zdarzeń systemy billingowe z reguły nie logują.
I które to centrale tak pięknie działają?