eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Płytki na płytki i kilka pytań
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2009-02-06 00:59:32
    Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Thu, 05 Feb 2009 23:15:06 +0100, Akduz napisał(a):

    > TAK jak najbardziej jest to możliwe bez większych kłopotów.
    > Jest jednak jeden warunek: zastosuj gotowy klej do glazury. Taki
    > wyciskany z tubki np. SOUDAL. Nie baw się w gruntowanie, mieszanie
    > zaprawy...

    Bzdury :) Gotowy klej sie nie nadaje.

    --
    best regards,
    scream
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 12. Data: 2009-02-06 06:47:19
    Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
    Od: "William" <n...@m...mnie.pl>


    Użytkownik "TomaSz." <u...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:qp0vq4skrueo.dlg@usenet.mail.op.pl...
    >Z pamiętnika internauty.
    > Własność: 'Alien'
    > Wpis z dnia 05-02-2009:
    >
    >> Zamierzam kłaść płytki na podłodze bez zrywania istniejących. Trzymają się
    >> mocno, więc ... nie chce mi się bałaganić :-)
    >> Czy MUSZĘ potraktować je najpierw jakimś 'zajzajerem'? Czy wystarczy zwykły
    >> grunt?
    >> I druga rzecz: chciałbym kłaść NAJCIEŃSZĄ jak się tylko da w-wę kleju, żeby
    >> nie iść z poziomem podłogi zbytnio w górę. Jaki klej polecacie i na jaką
    >> najcieńszą (i trwałą) w-wę kleju mogę sobie pozwolić?
    >
    > Ile masz tej podłogi? Bo płytki na płytki to generalnie kiepski pomysł.
    > Płytki kładziesz na kilka ładnych lat, a próbujesz oszczędzać 3 dni pracy.
    > Zwłaszcza, że nie chcesz podnosić poziomu podłogi.
    >

    Mam w łazience generalnie 3 warstwy płytek :). Pierwsze to PRLowska mozaika i szkło
    klejone na cemencie (bez kleju). Drugie płytki zostały położone 15 lat temu na
    zwykłym kleju elastycznym, trzecie dwa lata temu w ten sam sposób. Żadnego
    gruntowania czy szlifowana. Nigdy nie było problemu z naklejonymi warstwami.


  • 13. Data: 2009-02-06 19:26:17
    Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
    Od: Akduz <a...@p...onet.pl>

    Witam,
    piszesz, że bzdury. Dlaczego?

    Gotowy klej się nie nadaje... nie nadaje się do czego?
    Lubię ludzi potrafiących argumentować....

    Pozdrawiam.



    scream pisze:
    > Dnia Thu, 05 Feb 2009 23:15:06 +0100, Akduz napisał(a):
    >
    >> TAK jak najbardziej jest to możliwe bez większych kłopotów.
    >> Jest jednak jeden warunek: zastosuj gotowy klej do glazury. Taki
    >> wyciskany z tubki np. SOUDAL. Nie baw się w gruntowanie, mieszanie
    >> zaprawy...
    >
    > Bzdury :) Gotowy klej sie nie nadaje.
    >


    ---
    avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta.
    Baza sygnatur wirusow (VPS): 090205-1, 2009-02-05
    Przetestowano na: 2009-02-06 20:26:17
    avast! - Copyright (c) 1988-2009 ALWIL Software.
    http://www.avast.com




  • 14. Data: 2009-02-06 20:21:32
    Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Fri, 06 Feb 2009 20:26:17 +0100, Akduz napisał(a):

    > piszesz, że bzdury. Dlaczego?

    Dlatego, że to rozwiązanie nie jest dostatecznie dobre. W ten sposób można
    też radzić montaż płytek na kleju montazowym albo silikonie. Nie o to tu
    chodzi.

    > Gotowy klej się nie nadaje... nie nadaje się do czego?

    Problem tkwi w jego reklamowanej "doskonałej przyczepności". Z moich
    doświadczeń wynika, że jest z tym bardzo różnie, dlatego nie polece go już
    nikomu. Wg mnie to nie jest ani dobre ani trwałe rozwiązanie. O ile na
    ścianach nie masz praktycznie żadnych sił działających na płytki, wiec od
    biedy mozna go zastosowac, o tyle na podłogach płytki na tym kleju potrafia
    sie odspoić. Druga sprawa, to zalecana warstwa tego kleju, trzeba kleic na
    naprawde rowna powierzchnie, bo dziadostwo dlugo schnie.

    --
    best regards,
    scream
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 15. Data: 2009-02-06 21:18:15
    Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
    Od: Akduz <a...@p...onet.pl>

    Witam,
    położyłem w swoim życiu już ponad kilkaset metrów płytek. Zewnętrzne,
    wewnętrzne pionowe...

    Powiem Ci, że na płytki bez ich zrywania i bez matowienia NIE ma lepszej
    metody. Co do schnięcia. Schną 2-3 dni to fakt ale czy normalne spoiny
    schną krócej? Ważne jest aby fugować dopiero po około 5 dniach, wtedy
    jest pewność, że doschły i ściągnęły (no chyba, że ktoś da warstwę
    spoiny 1 cm - to wtedy i pewnie ze dwa tygonie będzie mało).

    Są różne kleje. Jedne są ze strukturą piasku (niedoschnięta spoina
    charakterystycznie "strzela" po nadepnięciu płytki) ale są też kleje
    "bezpostaciowe".

    BARDZO dobry wynalazek dla chcących zaoszczędzić zrywania. Niestety
    dosyć kosztowny. Ale to już inny temat.

    Pozdrawiam!


    ---
    avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta.
    Baza sygnatur wirusow (VPS): 090205-1, 2009-02-05
    Przetestowano na: 2009-02-06 22:18:16
    avast! - Copyright (c) 1988-2009 ALWIL Software.
    http://www.avast.com




  • 16. Data: 2009-02-06 22:00:15
    Temat: Re: Płytki na płytki i kilka pytań
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Fri, 06 Feb 2009 22:18:15 +0100, Akduz napisał(a):

    > Powiem Ci, że na płytki bez ich zrywania i bez matowienia NIE ma lepszej
    > metody.

    Wedlug mnie duzo lepsza metoda jest ta ktora opisalem w poscie wyzej.
    Specjalny grunt ktory tworzy powierzchnie sczepną. Ostatnio stosujemy
    knaufa spezialhaftgrund na prawie 40-letnie lastryko i trzyma sie naprawde
    supermocno.

    > Co do schnięcia. Schną 2-3 dni to fakt ale czy normalne spoiny
    > schną krócej?

    Przy klejach cementowych i sprzyjających warunkach (temperatura,
    wilgotność) ruch pieszy jest dopuszczalny z reguły po 12 lub 24h. Widzisz,
    nie zawsze mozna sobie pozwolić na 2-3 dniowe schnięcie. W koncowce
    ubieglego roku stosowalismy ten klej soudala przyklejajac terakote na plyte
    OSB i plytki po 2 dniach jeszcze sie ruszaly. W pomieszczeniu bylo 18
    stopni i 70% wilgotnosci. Klej cementowy wysechlby juz dawno.

    > Ważne jest aby fugować dopiero po około 5 dniach, wtedy
    > jest pewność, że doschły i ściągnęły (no chyba, że ktoś da warstwę
    > spoiny 1 cm - to wtedy i pewnie ze dwa tygonie będzie mało).

    Nie zawsze da sie az tyle czekac. Nie zawsze dasz rade przypilnowac, zeby
    przez 2 dni ktos nie wchodzil na polozone plytki. W przypadku glazury okej,
    mozna sobie czekac 2 tygodnie jak jest czas...

    > BARDZO dobry wynalazek dla chcących zaoszczędzić zrywania. Niestety
    > dosyć kosztowny. Ale to już inny temat.

    Teraz jest taka chemia budowlana ze nie trzeba wcale zrywac. Ten grunt
    ktory teraz stosujemy jest polecany np. do tego zeby moc kleic plytki nawet
    na... asfalt. Widzialem tez np. wylewki ktore dopuszczaja ruch pieszy juz
    po 3h.

    --
    best regards,
    scream
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1