Podkaszarkę muszę kupić, kosiarką wszystkich szczegółów i drobiagów nie
skoszę.
Elektryczna wybrałam, jako lżejszą od spalinowej, mniej obsługową, cichszą,
i do ogrodu 1200m, w tym trawnik okolo polowy powinna wystarczyc.

Lecz mam kilka wątpliwości:

- czy ma duże znaczenie gdy podkaszarka jest na jedną lub dwie żyłki tnące w
głowicy?

- czy głwoice z żyłkami są zunifikowane, czy też może są producenci mający
swoje wzory i typy?

- czy firmy typu al-ko, performace power, mac alister, sterwins, gardena,
cb, red devil, hgt, hecht, nac, eurotec, bass, wolf, flora - - - czy to jest
coś warte, czy wytrzegać się takich 'producentów"?
Przynam, ze jako laik slyszałam o bosch, stiga, makita, ale o tych
wynalazkach z pierwszej części pytania - nigdy.

- co kupić, może ktoś poleci konkretny model, lub przed konkretnym
urządzeniem ostrzeże?

- chyba na stronie leroy podawali krótkie porady dotyczące wielkości i mocy
urządzenia, stąd wiem że na mój mały ogród i kilka drzew oraz piaskownicę do
obrobienia potrzebne będzie urządzenie 300-500 watt, ale na co jeszcze
zwrócić uwage?

Trochę jestem w tym zagubiona. Wydam 100 - 300 złotych...
W ogrodzie mam bezproblemowy dostęp do elektryczności, jak i przedłużacze,
używać będę pokaszarki raczej sama (kobieta), chciałabym żeby działała długo
a nie rozpadła się po kilku uzyciach, dobrze kosiła... tylko CO KUPIĆ?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/