W dniu środa, 4 września 2013 12:01:04 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:

> Super, a obok 80m rury sie majta. Oszczednosc czasu wprost powalajaca.

Rura jest w rolce wiec sobie po prostu lezy...

> Musisz zaktualizowac doktorat z rowokopania, bo gdzies tak w 19 wieku
> zauwazono, ze wydajnosc wzrasta kiedy ograniczymy sie do jednej
> operacji. Tu zgarnac, rozlozyc, zasypac. A nie kopac, wsadzac kantowki,
> isc do koparki, kopac, wsadzac kantowki, isc po kantowki, isc do
> koparki, kopac, wsadzac kantowki, isc po kantowki, isc do koparki,
> wsadzic rure, odwrocic koparke..., a nie sorry operator koparki
> potrzebuje kolesia za 120 dniowki zeby wsadzal kantowki i biegal z rura.
> I to wszystko prostsze od zgarniecia calosci, rozlozenia rury w dwie
> osoby i zasypania wszystkiego.

Oczywiscie, ze prostsze.

A zastanawiales sie jak ta ladowarka bedzie zasypywac te rury? Musi z gory,
bo przeciez nie bedzie po rurach jezdzila bo je zmiazdzy. To daje znowu
kolejna przestrzen ktora trzeba jej zostawic wolna i kolejne metry do
bezsensownego jezdzenia tam i spowrotem.

Naprawde juz koncze - widac ze nie masz praktyki i wymyslasz teorie, sam
wiesz jak to jest z budowa - niby proste a wychodzi przy tym tysiac
dodatkowych nieprzewidzianych czynnosci - tak samo jest z "Twoim" sposobem
na DZ :)

EOT i to definitywny - nie odezwe sie juz w tej sprawie :P
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2013-09-04 11:41, Adam pisze:
> W dniu środa, 4 września 2013 11:27:29 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> A my pisalismy o zageszczaniu wibrowalcem, a nie wysypaniu i rownaniu
>> pod niwelator optyczny nie wiadomo po jaki chuchu.
>
> A no wlasnie po to zeby nadac wlasciwy kierunek splywajacej wodzie deszczowej
> i zeby nie narobic "dziur" stajacych sie duzymi kaluzami w czasie deszczu.
> Serio to dla Ciebie takie dziwne? :)

Dawniej jak budowano drogi to ksztalt nadawano sciagajac podbudowe jaka
byla deska. W podobny sposob nadalem ksztalt swojej dzialki, tj. deska,
poziomica, sznurek i strzal z oka, czy ziemia gdzies nie wystaje ponad
sznurek zaklucajac spadek. Do glowy by mi nie przyszlo rownanie tego co
do centymetra niezageszczonego gruntu przy pomocy niwelatora.
Nie tyle chodzi o niwelator co o sens tej operacji. No ale jakie
doswiadczenie takie metody. :-)

Pozdro.. TK

do góry

Wed, 4 Sep 2013 03:32:35 -0700 (PDT), Kris

> Teściowej się zapytaj;)

Ładna chociaż? 8-D

> Moją żone zostaw dla mnie;)

Co to za różnica, przecież żona i tak pójdzie w teściową... ;)

--
Pozdor Myjk

do góry

W dniu 2013-09-04 12:07, Adam pisze:
> W dniu środa, 4 września 2013 12:01:04 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Super, a obok 80m rury sie majta. Oszczednosc czasu wprost powalajaca.
>
> Rura jest w rolce wiec sobie po prostu lezy...

Ech juz widze jak lezy.

>> potrzebuje kolesia za 120 dniowki zeby wsadzal kantowki i biegal z rura.
>> I to wszystko prostsze od zgarniecia calosci, rozlozenia rury w dwie
>> osoby i zasypania wszystkiego.
>
> Oczywiscie, ze prostsze.
>
> A zastanawiales sie jak ta ladowarka bedzie zasypywac te rury? Musi z gory,
> bo przeciez nie bedzie po rurach jezdzila bo je zmiazdzy. To daje znowu
> kolejna przestrzen ktora trzeba jej zostawic wolna i kolejne metry do
> bezsensownego jezdzenia tam i spowrotem.

No przestan. Jezdzi po tym co zasypie. W Dubaju tak wyspy zrobili
przeciez, a nie z gory.

> Naprawde juz koncze - widac ze nie masz praktyki i wymyslasz teorie,

Nic nie wymyslam. W ten sposob powstaja drogi np. Sypie sie "pod kola" i
jedzie dalej. Jakby to dobrze rozplanowac to mozna zasypywac petle w
czasie ukladania kolejnych, praktycznie nie wyjezdzajac z wykopu.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu środa, 4 września 2013 10:47:36 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
> Nie wierzysz to spytaj Krisa zony, czy ziemia w wykopie
> moze sie obsunac.
Teściowej się zapytaj;)
Moją żone zostaw dla mnie;)

do góry

W dniu 2013-09-04 12:32, Kris pisze:
> W dniu środa, 4 września 2013 10:47:36 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>> Nie wierzysz to spytaj Krisa zony, czy ziemia w wykopie
>> moze sie obsunac.
> Teściowej się zapytaj;)
> Moją żone zostaw dla mnie;)

Szczypior

do góry

W dniu środa, 4 września 2013 10:47:36 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>Doliczasz klientowi piecdziesiat tysi netto za koparke plus robocizna?
E tam pięcdziesiąt tysi od razu. W leasing można wziąć;)

do góry

W dniu środa, 4 września 2013 12:07:25 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
>> EOT i to definitywny - nie odezwe sie juz w tej sprawie :P
Nie zabieraj zabawek;)
powiedz w jaki sposób byś kopał u autora tego watku. Przypomne: 1 metr piachu i
dopiero niżej glina.

do góry

W dniu środa, 4 września 2013 14:03:29 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

> powiedz w jaki sposób byś kopał u autora tego watku. Przypomne: 1 metr piachu i
dopiero niżej glina.

Powiedzialem kilkadziesiat postow wyzej ale widze ze nikt nie czyta tylko
odrazu atakuja bez powodu :P

"Spokojnie mozesz wziac duza koparke z lyzka 80cm i ukladac po dwie rury w
wykopie, w dwa dni sie wyrobisz :)"
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu środa, 4 września 2013 15:02:48 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> "Spokojnie mozesz wziac duza koparke z lyzka 80cm i ukladac po dwie rury w
> wykopie, w dwa dni sie wyrobisz :)"

Taką kopparką kopali mi w drodze ok 100metrów rowu pod wodę i kanalizę.
Dwie rury do wykopu na powierzchni 400m2 potrzeba więc ok 10-12 takich "rowków" czyli
mniej więcej co 1,5m "rowek".
Czyli totalny rozpiździel. Dlatego napisałem że wg mnie jest szybciej i wygodniej
zebrać całość, rozłożyć rurki i zasypać całość. Rano zaczynasz, wieczorem jest teren
znowu wyrównany;) A na pewno po takiej operacji teren bedzie równiejszy jak po
przejsciu koparki z łychą 80cm.

Ps
Ale ja się nie znam ja tylko atakuje;)

do góry