-
11. Data: 2010-09-28 13:42:42
Temat: Re: Powiększenie działki
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Użytkownik "krzysiek" <a...@m...net> napisał w wiadomości
news:i7s54k$lk2$1@news.dialog.net.pl...
> Panowie, ile mnie przeprowadzenie takiej operacji wyniesie?
Mapka - z 50 zł
Gmina - znaczki, kilkanaście zł
Geodeta - 1000 - 2000
Notariusz - 1000 - 2000
-
12. Data: 2010-09-28 20:37:23
Temat: Re: Powiększenie działki
Od: Igus' <t...@p...onet.pl>
W dniu 2010-09-27 22:52, Budyń pisze:
> Użytkownik "Igus'" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i7qu40$8m1$1@news.onet.pl...
>> Po prostu kreska na mapie będzie bardziej krzywa.
>> Unikniecie sądu, notariusza itp.
>
>
>
> sobie chyba jaja robisz....
>
Wcale.
Bardzo często jest tak, że granica między sąsiadami jest nieustalona, np
od dziada-pradziada granica szła wedle gruszy.
Na mapie geodezyjnej to nie idzie "wedle gruszy" tylko o metr dalej.
Obie strony zgadzają się jednak, że "wedle gruszy" jest lepiej.
Geodeta ustala nową granicę i już.
Po co tu sąd czy notariusz ?
Gdzie tu jest zmiana dotycząca władającego ?
Działka pozostaje ta sama (choć już nie taka sama).
Jest do tego jedno ale. Obie strony się na taki stan rzeczy zgadzają.
BR
Igus'
-
13. Data: 2010-09-28 20:40:35
Temat: Re: Powiększenie działki
Od: Igus' <t...@p...onet.pl>
W dniu 2010-09-28 08:59, William Bonawentura pisze:
>
> Użytkownik "Marek Dyjor"<m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i7rvea$abn$1@news.onet.pl...
>> geodeta jest początkiem operacji korekty granicy, potem UG i księgi
>> wieczyste.
>>
>
> Gmina wyda decyzję o podziale po dostarczeniu przez geodetę dokumentów. Z kolei
wniosek do KW prześle notariusz. Tak więc inwestor musi tylko sam:
> 1) Złożyć wniosek o opinię zamiaru podziału z przepisami
> 2) Zamówić geodetę
> 3) Umówić się z notariuszem
Źle kolega radzi i nie potrzebnie w koszty wpędza.
Po co podział ?
Jak już koniecznie chcą to mogą sporządzić umowę notarialną tylko nie
bardzo wiem po co.
BR
Igus'
-
14. Data: 2010-09-28 20:49:38
Temat: Re: Powiększenie działki
Od: Igus' <t...@p...onet.pl>
W dniu 2010-09-27 22:52, Budyń pisze:
> Użytkownik "Igus'" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i7qu40$8m1$1@news.onet.pl...
>> Po prostu kreska na mapie będzie bardziej krzywa.
>> Unikniecie sądu, notariusza itp.
>
>
>
> sobie chyba jaja robisz....
>
Bardzo na poważnie:
"Art. 31 Prawa geodezyjnego stanowi, iż przy ustalaniu przebiegu granicy
bierze się pod uwagę znaki i ślady graniczne, mapy i inne dokumenty oraz
punkty osnowy geodezyjnej, które mają umożliwić odtworzenie granicy
prawnej. Gdy zaś nie jest to możliwe, ale strony sporu zgodnie wskazują
przebieg granicy, lub wskazuje je jedna ze stron, a inne nie składają
zastrzeżeń, można na tej podstawie granicę ustalić. Opisane wyżej dwa
przypadki stanowią podstawę do wydania merytorycznej decyzji o
rozgraniczeniu."
i dalej
"Art. 31 ust. 4 Prawa geodezyjnego wręcz nakłada na geodetę obowiązek
nakłaniania stron do zawarcia ugody. Z przepisów ustawy, jak i z
orzecznictwa NSA, można wyciągnąć kilka istotnych spostrzeżeń:
* ugoda zawarta przed geodetą nie jest ugodą administracyjną, o
jakiej mowa w przepisach art. 114-122 kpa, nie wymaga zatem
zatwierdzenia przez organ administracji, ma charakter cywilny i moc
ugody sądowej. Z tego względu organ, przed którym toczyło się
postępowanie, nie może przeprowadzać jej merytorycznej oceny czy
kontroli. Może jednak i powinien zbadać formalne warunki jej zawarcia, a
w szczególności czy w ogóle doszło do zawarcia ugody, czy w jej
sporządzeniu uczestniczyły uprawnione podmioty oraz inne podobne temu
okoliczności. Takie stanowisko zajął NSA w wyroku z dnia 19 lipca 1995
r., sygn. akt. SA/KR 2133/94;
* do zawarcia ugody przed geodetą wymagana jest forma szczególna
pod rygorem nieważności, a mianowicie forma protokołu granicznego
sporządzona przez tego geodetę, który dokonuje czynności ustalenia
granicy. W prawidłowo sporządzonym akcie ugody powinny znaleźć się: opis
przedmiotu sporu z podaniem granic wskazanych przez strony oraz
wynikających z dokumentacji, opis wzajemnych ustępstw, szczegółowy opis
granicy uznanej za obowiązującą po podpisaniu ugody oraz informacja o
jej mocy."
-
15. Data: 2010-09-28 21:15:43
Temat: Re: Powiększenie działki
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Igus'" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i7tkd6$gvr$1@news.onet.pl...
>> sobie chyba jaja robisz....
>>
>
> Bardzo na poważnie:
>
> "Art. 31 Prawa geodezyjnego stanowi, iż przy ustalaniu przebiegu granicy
> bierze się pod uwagę znaki i ślady graniczne, mapy i inne dokumenty oraz
> punkty osnowy geodezyjnej, które mają umożliwić odtworzenie granicy
> prawnej. Gdy zaś nie jest to możliwe, ale strony sporu zgodnie wskazują
> przebieg granicy, lub wskazuje je jedna ze stron, a inne nie składają
> zastrzeżeń, można na tej podstawie granicę ustalić. Opisane wyżej dwa
> przypadki stanowią podstawę do wydania merytorycznej decyzji o
> rozgraniczeniu."
weź moze przeczytaj to co cytujesz - taki tryb jest mozliwy gdy granica jest
niewiadomogdzie. Taka powojenna rzeczywistosc. Tu granica jest określona i
obowiązuje inny tryb.
b.
-
16. Data: 2010-09-29 06:07:54
Temat: Re: Powiększenie działki
Od: krzysiek <a...@m...net>
W dniu 2010-09-28 15:42, William Bonawentura pisze:
>
> Użytkownik "krzysiek"<a...@m...net> napisał w wiadomości
news:i7s54k$lk2$1@news.dialog.net.pl...
>> Panowie, ile mnie przeprowadzenie takiej operacji wyniesie?
>
> Mapka - z 50 zł
> Gmina - znaczki, kilkanaście zł
> Geodeta - 1000 - 2000
> Notariusz - 1000 - 2000
jeśli jest tak jak piszesz, to jeśli dołożę do tego kasę na zakup tego
kawałka ziemi, to chyba lepiej będzie jak zainwestuje jeszcze 10 tys. i
zrobię sobie prosty garaż...
--
Krzysiek
-
17. Data: 2010-09-29 07:55:59
Temat: Re: Powiększenie działki
Od: Maseł <m...@p...onet.pl>
On 2010-09-28 23:15, Budyń wrote:
> weź moze przeczytaj to co cytujesz - taki tryb jest mozliwy gdy granica
> jest niewiadomogdzie. Taka powojenna rzeczywistosc. Tu granica jest
> określona i obowiązuje inny tryb.
Ale tu nie ma plota miedzy dzialkami. Moze byc tak, ze od czasow
kargulowego dziadka granica byla oznaczona jako 75 dlugosci lyzeczki od
harbaty mierzone od strony plota oddzielajacego od starej Gozdzikowej. A
ze sobie "Krzysiek" wlasnie sztucce powymienial na takie dlugie lyzeczki
z Ikei, to i granice w urzedzie chce potwierdzic.
Tak, czy siak - zaczalbym od geodety...
Pozdro
Maseł
-
18. Data: 2010-09-29 08:52:06
Temat: Re: Powiększenie działki
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Maseł" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:12178c0402cf20893c8ed8a4d9e40087@masel.cs.put.p
oznan.pl...
> Ale tu nie ma plota miedzy dzialkami.
no to co? Jak jest mapa zasadnicza z wrysowana granicą to i ta granica jest
a geodeta potrafi ja wskazać. Nie wymyślić od nowa na podstawie gadania
stron tylko wskazać. Płota nie musi być, graniczników też. Nie róbcie
człowiekowi wody z mózgu :-)
> Tak, czy siak - zaczalbym od geodety...
Ja też :)
b.
-
19. Data: 2010-09-29 20:05:48
Temat: Re: Powiększenie działki
Od: Igus' <t...@p...onet.pl>
W dniu 2010-09-29 10:52, Budyń pisze:
> Użytkownik "Maseł" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:12178c0402cf20893c8ed8a4d9e40087@masel.cs.put.p
oznan.pl...
>> Ale tu nie ma plota miedzy dzialkami.
>
> no to co? Jak jest mapa zasadnicza z wrysowana granicą to i ta granica
> jest a geodeta potrafi ja wskazać. Nie wymyślić od nowa na podstawie
> gadania stron tylko wskazać. Płota nie musi być, graniczników też. Nie
> róbcie człowiekowi wody z mózgu :-)
Duże sorry, ale wlaśnie robisz rzeczną wodę.
Wymyślacie jakieś dziwne konstrukcje w prostej sprawie.
Mapka geodezyjna to są zwykłe kreski. Idea jest taka, że te kreski mają
pokazywać rzeczywistość. Ale czasem nie pokazują. Tu na tej grupie już
parę przykładów widziałem.
Skoro kreski nie pokazują rzeczywistości to można je śmiało pozmieniać
za zgodą właścicieli kresek.
Czy masz w KW określone jak ma wyglądać działka ? Nie nie masz. W KW
jest napisane, że dotyczy przedmiotu władania, czyli działki fafnaście w
obrębie xnaście.
Szczegółowe określenie przedmiotu władania jest w zasobie geodezyjnym.
Z zasady zasób ma obowiązek opisywać rzeczywistość.
Jak się sąsiedzi dogadają, że granicę przesuwają o 20m to o ile nie
narusza to interesów osób trzecich (w prawie geodezyjnym jest to
opisane) to nikomu nic do tego jak granica przebiega.
Sam protokół sporządzony przez geodetę ma moc dokumentu sądowego i żadne
notariusze i gmina nic do nie ma.
Jeśli geodeta mówi, że wg mapy granica jest tu, a właściciele twierdzą,
że nie bo tam, to granica jest sporna. Granicę się ustala na podstawie
ustalenia stron, a nie na podstawie papieru.
Papier opisuje ustalenia, a nie odwrotnie.
Nie dajmy sobie wmówić, że papier rzecz święta.
BR
Igus'
-
20. Data: 2010-10-24 11:47:51
Temat: Re: Powiększenie działki
Od: Maseł <m...@p...onet.pl>
W dniu 2010-09-29 22:05, Igus' pisze:
[...]
> Jeśli geodeta mówi, że wg mapy granica jest tu, a właściciele twierdzą,
> że nie bo tam, to granica jest sporna. Granicę się ustala na podstawie
> ustalenia stron, a nie na podstawie papieru.
Jak sie strony zgodza - to tak
Jak sie strony nie zgodza - to mamy dwoch geodetow, dwie mapy i na
kazdej granica w innym miejscu :-) No i mapa we wlasciwej geaodezji, ale
ta jest wlasnie kwestionowana...
> Papier opisuje ustalenia, a nie odwrotnie.
Dokladnie
> Nie dajmy sobie wmówić, że papier rzecz święta.
Dokladnie - w zeszly czawartek w Zakopanem widzialem wlasnie sytuacje,
gdzie geodeta cos obmierzal, narysowal na mapce, i poszedl do "sasiada"
(sasiada tego co wezwal geodete)zeby ten sie podpisal, ze zgadza sie z
tym co na mapce - a ze ten sie nie zgadzal, wiec dostal odpowiednie
pouczenie....
Pozdro
Maseł