W dniu środa, 26 czerwca 2013 11:36:06 UTC+2 użytkownik Albercik napisał:

> pisa�em o tym drugim kominie w �azience, ale na zdj�ciach jako� na
> szybko go nie znalaz�em...

No, nie ma go. Mam tylko jeden komin - do kominka :)


> A no szafa pierwsza klasa, b�d� mia� nieco skos�w do obszafowania, Tw�j
> pomys� jako inspiracja na pewno b�dzie przydatny.

Skosy troche trudniejsze jak drzwi sa z obu stron trojkatami - trzeba przemyslec zeby
sie wlasciwie otwieraly no i dodatkowych prowadnic uzywac ale generalnie wszystko sie
da zrobic :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu środa, 26 czerwca 2013 11:25:04 UTC+2 użytkownik Franc napisał:

> Skaszniłeś po całości.
> Baba i facet powinni mieć osobne garderoby :-)) Gdzie lodówka pełna
>
> Heinekena?
>
> :-)

W piwnicy! :D

> Nie widać po domu, że ma 300 metrów.

Bo ja licze z piwnicami:

http://szyna.civ.pl/projekt/1_piwnica.jpg

... a piwnice mam pelnowymiarowe (wysokosc 2,65 na gotowo), wentylowane i ogrzewane
podlogowka :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Dnia Wed, 26 Jun 2013 02:41:32 -0700 (PDT), Adam napisał(a):


>> Nie widać po domu, że ma 300 metrów.
> Bo ja licze z piwnicami:
> http://szyna.civ.pl/projekt/1_piwnica.jpg
> ... a piwnice mam pelnowymiarowe (wysokosc 2,65 na gotowo), wentylowane i ogrzewane
podlogowka :)

Zamknąłeś się z domem w 500K? Coś za mało. :-)

Poradniki zakładają ok. 2,5k za metr kwadrat wybudowania domu.

--
Franc

do góry

Użytkownik "Franc" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:7o80h1gor3vf$.1gnjz6ny6x8mw$.dlg@40tude
.net...

> Zamknąłeś się z domem w 500K? Coś za mało. :-)
> Poradniki zakładają ok. 2,5k za metr kwadrat wybudowania domu.

A co w tym dziwnego? Ja prawie 200m2 pow. całkowitej zamknąłem w 350 tys.
już z wyposażeniem i umeblowaniem kuchni i łazienek.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu środa, 26 czerwca 2013 13:07:12 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> A co w tym dziwnego? Ja prawie 200m2 pow. całkowitej zamknąłem w 350 tys.
>
> już z wyposażeniem i umeblowaniem kuchni i łazienek.
Ja bardzo podobnie
dom po obrysie 10,5 na 10,5 parter+ poddasze użytkowe na działce 700m2- koszt chyba
nie przekroczył 300tys
Pisze chyba- gdyż pienniążków "w walizce" miałem 260tys, w 2007 we wrześniu
rozpoczeta budowa, w lipcu 2008 gdy sie wprowadzilismy walizka była pusta ale do
zrobienie na wtedy zostały drobnostki: ogrodzenie, tynkowanie garażu, tynk mineralny+
farba elewacyjna(styro już był. stopniowo to robiłem, do dzisiaj już wszystko jest
ok, dodatkowo postawiłem dużą wiate, + trochę mebli zmienilismy i jedno
przemalowanie, salonu, kuchni i sypialni za nami. Raczej nie wydałem na te
"drobnostki" więcej jak 40tys wiec 300tys za całość myśle realna kwota.
Sporo robiłem samemu, z wykonawcami też ostro negocjowalem ale największe
oszczędności na zakupach. W hurtowniach można naprawedę spore rabaty uzyskac a i duże
oszczędności sa dzieki zakupom w sieci.

do góry

W dniu środa, 26 czerwca 2013 12:15:46 UTC+2 użytkownik Franc napisał:

> Zamknąłeś się z domem w 500K? Coś za mało. :-)
> Poradniki zakładają ok. 2,5k za metr kwadrat wybudowania domu.

Jak budujesz firmami czy developerami to tak! Ja po podlogach tak naprawde mam 420m2,
ale na poddaszu zrobilem przedscianki i z 140m2 spadlo do 80m2 :) W sumie to wychodzi
360m2... Ale bez dwoch garazy = 300m2 :)

Mi wlasciciel u ktorego kupowalem bloczki na fundamenty powiedzial ze ponizej banki
sie nie zamkne :D Ale naprawde da sie duzo taniej - nie oszczedzajac bron boze na
jakosci materialow :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:630e9696-4270-4542-b803-a074db117be9@go
oglegroups.com...

> Sporo robiłem samemu, z wykonawcami też ostro negocjowalem ale największe
> oszczędności na zakupach. W hurtowniach można naprawedę spore rabaty
> uzyskac a i duże
> oszczędności sa dzieki zakupom w sieci.

Dokładnie - zakupy w sieci to podstawa.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Dnia Wed, 26 Jun 2013 04:45:24 -0700 (PDT), Adam napisał(a):


>> Zamknąłeś się z domem w 500K? Coś za mało. :-)
>> Poradniki zakładają ok. 2,5k za metr kwadrat wybudowania domu.
> Jak budujesz firmami czy developerami to tak! Ja po podlogach tak naprawde mam
420m2, ale na poddaszu zrobilem przedscianki i z 140m2 spadlo do 80m2 :) W sumie to
wychodzi 360m2... Ale bez dwoch garazy = 300m2 :)
> Mi wlasciciel u ktorego kupowalem bloczki na fundamenty powiedzial ze ponizej banki
sie nie zamkne :D Ale naprawde da sie duzo taniej - nie oszczedzajac bron boze na
jakosci materialow :)

Zaraz mnie z roboty wywalą, że ciągle na grupę piszę zamiast pracować, ale
co tam :-)

To co napisałeś to mnie mocno zastanawia.
Czytałem kiedyś dziennik budowy na forum muratora. Koleś się zawziął i
postanowił, że zrobi wszystko sam - na maxa. Chciał przyoszczędzić kasę,
mieć pewność wykonania itd.
Pobudował dom chyba ze 120 metrów kwadratowych, zewnętrzna firma zrobiła mu
wykopy, postawiła szkielet dachu, resztę zrobił sam.

Bez szaleństw z materiałami, ale pewnie i bez kiepiskich materiałów zamknął
dom w ok. 250k.

Co zrobiłeś, że tak Ci wyszło?

--
Franc

do góry

Użytkownik "Franc" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1h9krqsimt9wd$.pgzljg0q2run$.dlg@40tude
.net...

> Co zrobiłeś, że tak Ci wyszło?

Przepraszam, ze się wtrącę, ale widzą tu błąd logiczny: Dwukrotnie większa
powierzchnia wcale nie musi kosztować (i zwykle nie kosztuje) dwukrotnie
więcej. Dużo zależy od projektu: kształtu bryły domu i kształtu dachu.

Poza tym spore różnice robi stolarka okienna np. podwójne drzwi przesuwane
na taras to koszt ok. 10 tys. Drzwi otwierane + okno obok to koszt poniżej 5
tys. A są projekty gdzie takich drzwi są trzy pary - czyli już 15 tys
różnicy. Jakieś nietypowe okno trójkątne, czy okrągłe, albo bardzo duże
przeszklenie w jednym kawałku też sporo podnosi cenę.

Analizowałem 2 lata temu koszt zakupu stolarki do kilku domów o podobnej
powierzchni, ale różny stopniu "udziwnień" artystycznych. I koszt wynosił od
poniżej 20 tysięcy do prawie 50 tysięcy dla okien PCV. Piszę tu o markowych
oknach np. Oknoplast Kraków w okleinie drewnopodobnej. Zrobienie stolarki
białymi oknami Drutex czy EuroKolor wyjdzie gdzieś 30% - 50% taniej.

A na etapie wykończenia to się dopiero zaczyna jazda. Podłogę można przykryć
wykładziną za kilkanaście zł / m2, panelami za 25, płytkami za 30, deską za
50, czy parkietem za 100. A można tez wykładziną za 100, panelami za 120,
deską, płytkami czy parkietem po 200.

No i na koniec choć nie najmniej ważne. Rabaty, rabaty i jeszcze raz rabaty
i kupowanie przez internet. Jak np., szukałem drzwi wejściowych to
odwiedziłem kilkanaście salonów Gerdy i ceny były od cen katalogowych+10% do
cen katalogowych -30%, większość dawała 10% upustu. Jak kupowałem okna to
wynegocjowałem spory rabat, metalowe klamki, lepsze okucia, i listwy
podokienne (montażowe), a przy pierwszej rozmowie to wszystko było za sporą
dopłatą :-)

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu środa, 26 czerwca 2013 14:06:19 UTC+2 użytkownik Franc napisał:
> Co zrobiłeś, że tak Ci wyszło?
Pozwólcie że się wtrące.
Moja budowa rozpoczeła się jesienia 2007 roku, kolezanka mojej żony zaczeła miesiąc
wcześniej.
Domy dośc podobne gabarytowo. Jakośc wykończenia podobna i to nie moje opinie a
naszych wspólnych znajomych.
Ja nie przekroczyłem 300tys ona zbliżyła się do 700tys
Różnice:
-mnie do SSO(mury, więżba, dach, okna dachowe, rynny) robocizna kosztowała
26ty(robiła to firma, ja tylko nadzorowałem) kolezanka zapłaciła za robociznę innej
firmie 60tys(faktycznie gdy ja szukałem ekipy miewałem i oferty za 60 a rekordzista
to nawet 80tys chciał)
-ja za dachówki, rynny, okna dachowe zapłaciłem cos koło 13tys ale po ostrych
negocjacjach i wymienianiem się wycenami z 3 hurtowniami. Kolezanka żony zleciła
zakup materiałów firmie robiącej dach. Zapłaciła za materiały 21tys. Dachówka
betonowa Brassa, rynny ja mam Lindab ona jakies inne, okna dachowe moje Fakro,
kolezanka veluxy- jakośc porównywalna myślę ale ją na cenie skroili kosmicznie.
Takich przykładów moge podac jeszcze kilka. Np meble kuchenne- ona zamówiła w Studio
mebli kuchennych i zapłaciła kilkanascie tysięcy. Ja zerobienie mebli kuchennych
zleciłem jako fuchę pracownikowi lokalnego zakładu stolarskiego. Rozrysował mi
wszystko, zamówiłem w hurtowni płyty i blaty, docieli mi wg jego rozpiski, okleili
brzegi itp, dokupiłem okucia i resztępierdół. Gościu za zmontowanie tego do kupy
skasował chyba z 500zł(wtedy jeszcze się nie podjełem tematu ale sporo się przy nim
nauczyłem.Teraz taki montaż zrobiłbym samemu)- całośc mebli wyszła mnie ok 3tys zł.
Okap kuchenny kolezanka zakupiła we wspomnianym wy żej salonie za 3200zł, piekarnik,
mikrofalę, kuchnke itp równiez. Ja całe agd kupiłem w sklepie internetowym- kurier
porzywiózł to pod same drzwi. różnica znów pewnie kilka tysięcy. Łóżka, szafki nocne
i materace do mnie jechały z drugiego końca Polski-z Krakowa, tak samo grzeajniki
zawory, pompy cyrkulacyjne itp.
Oszczedności znowu kilka tysięcy.
Ja ze wszystkimi handlowcami ostro negocjowałem lkolezanka albo płaciła wg cen
katyalogowych producenta albo jeszcze drożej zlecając zakup materiałów wykonawcom.
I tak to się kręciło
Kilka miesięcy wcześniej w któryms z watków opisywałem jak wykonawcy aktualnie kroją
inna moja znajomą nauczycielkę- ile skroic ją chcieli za co i cwu i za instalację
elektryczną.
Widza baba się kompletnie nie zna to używali Sobie.
Budowa domu to inwestycja niezbyt skomplikowana ale trzeba wszystkiego pilnować i
jeszcze raz pilnowac. Dostaniesz upust na daqchówke nie przypilnujesz rabatu na
akcesoria(folia, spinki, kolanka itp) i juz paczka banknotów niepotrzebnie wydana

do góry