-
11. Data: 2017-09-24 19:48:21
Temat: Re: Przeróbka instalacji miedzianej
Od: Tornad <w...@a...com>
W dniu sobota, 23 września 2017 14:00:48 UTC+2 użytkownik KIKI napisał:
> On 22.09.2017 16:43, Tornad wrote:
> > W dniu piątek, 22 września 2017 13:37:46 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
>
> https://www.youtube.com/watch?v=yozg1yWkhTs
>
> I wszystkie filmy po prawej. Ja się z tego nauczyłem jak musiałem odciąć
> rurkę i wymienić zawór od zasobnika cwu, bo ciekł z dławicy, a inaczej
> niż przez przecięcie nie dało się.
> Musiałem póćniej wlutować sztucereki mufki.
Filmik, owszem pouczający ale gdyby miał napisac do niego komentarz czy go
merytorycznie ocenic do dostalby troje.
Zauwazone bledy przedkładam poniżej.
W swoim poscie napisałem, ze koncowki rur czy zlaczki po oczyszczeniu należy
natychmiast pokryc pasta lutownicza. Ma to dwie zalety pierwsza, ze zapobiega
się dalszemu utlenianiu się powierzchni, które w podwyższonej temperaturze
przebiega szybko na tyle, ze trzeba je powtornie przed lutowaniem czyscic czy
ilość pasty uzupelniac w trybie awaryjnym.
Po drugie unika się pomyłek. Jak się ma kilka czy kilkanaście polaczen to nie
ma sily aby zapamiętac które i czy wszystkie zostały oczyszczone. Obecność
pasty dokumentuje fakt oczyszczenia danego elementu. Uwazam również za blad
nie posmarowanie obu elementow lutowanych, tylko jednego a nasuwanie drugiego
nie posmarowanego na sucho.
Druga uwaga to naganne jest nie polecanie dedykowanego do ciecia rur narzedzia
z kolkiem (czyt.kulkiem) służącego do ich ciecia. Gosciu preferuje zwykla pilke
do zelaza. To duzy blad. Nigdy pilka nie da się uciac rury pod katem prostym
tylko zawsze cięcie wychodzi na ukos. Po drugie ciecie pilka rur powoduje
odkształcenie się koncowek. Powstaną na krawędzi trudne do zauważenie i
naprostowania wybrzuszenia, pofałdowania, zadziory czy inne wady, które
później utrudniają lub wręcz umozliwiaja normalne wlozenie takiej rurki do
kolanka czy innego trójnika.
Tu jeszcze uwaga, sa dwa rodzaje tych ucinaczek do rur. Niektóre maja ten
element tnacy, kolko, zamocowane do ruchomej części narzędzia. Miałem raz takie
i troche się zdziwiłem, ze było tanie ale ta cena i tak była za wysoka. Zamiast
ucinac, narzedzie mi rurke gwintowalo. Na powierzchni powstawala linia
srubowa. Kolko miało duzy luz na boki co utrudnialo prawidłowe ciecie rurki w
tm samym miejscu.
I trzeci i najawazniejszy blad w trakcie samego lutowania. Gosciu najpierw z
grubsza nagrzewa kolanko a potem punktowo rurke w pewnej odleglosci od kolanka
az prawie do czerwonosci.. I nie ma pojęcia o tym o czym ja napisałem, ze
roztopiona cyna w tej szczelinie wedruje tam, gdzie temperatura tej szczeliny
jest wyzsza. A u niego kolanko chlodne, rura goraca. Wtedy ta cyna tam troche
się wciśnie ale jak by tak to zlacze potem rozcial dla kontroli to okazaloby
się, ze tylko weszla w zlacze na glebokosc kilku milimetrow a reszta byłaby
czarna i cyny nie widziala.
Na ten szczegol zwracam szczegolna uwagę. Raz wykańczałem dom, w którym
niestety, Chlocy z Polski wykonali wcześniej instalacje wod- kan. Po kilku
uderzeniach młotkiem w celu wbicia w belki kilku gwoździ, cala armatura w
kilku miejscach na raz zaczela przeciekac. Lutowanie było wykonane tak, ze
tylko cienka obraczka na zewnątrz kształtek była polutuowana a srodek był
czarny i suchy. Suchy od cyny oczywiscie ale mokry od sikajacej z tych
naruszonych drganiami konstrukcji polaczen - wody. Nie wiem może pasty nie
mieli i na smarki lutowali...
Troche popoprawiałem ale reszta została. Nie moglem za friko tracic cennego
czasu na ewidentnie spartaczona przez naszych Rodakow robote.
Gdzies dalej na tym lub sąsiednim filmiku to samo; gościu podaje cyne przez
plomien palnika a nie ze strony przeciwnej od tej, która nagrzewa.
Mysle, ze po tym uwagach czy uzupełnieniach, filmik na swym pieknie niczego
nie straci merytorycznie zapewne dużo zyska.
Pzdr
Tornad
-
12. Data: 2017-09-25 09:00:22
Temat: Re: Przeróbka instalacji miedzianej
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 24 września 2017 13:59:07 UTC+2 użytkownik wowa napisał:
> > Zatem wg tych wskazówek należy się nauczyc lutowania, które wg mnie,
> > naprawdę trudne nie jest. Trzeba tylko wyczuć material, czego sama robota
> > nauczy.
> >
> Dobrze gada. Można tylko dodać że są pasty z cyną co powinno ułatwić
> pracę. I drugie, moment nagrzania rurki. Przy cienkich, do 20mm rurkach
> mówili że jest nagrzana jak płomień zmienia kolor na taki
> fioletowy.Wtedy należy podać cynę i nie grzać dalej. Stosowałem się do
> tego i jest dobrze.
Zaryzykuje i spróbuję
Po przemyśleniu wyszło mi ze musze przeciąć istniejącą instalację i wlutować/zacisnąć
jeden gwint. Pytałem o złączki zaciskane bo mam obawy czy jak nie zacznę grzać rury
do wlutowania potrzebnego gwintu to nie roszczenia się dalsze połączenia- najbliższe
to ok 10cm
-
13. Data: 2017-09-26 20:09:33
Temat: Re: Przeróbka instalacji miedzianej
Od: wowa <w...@g...pl>
>
> Zaryzykuje i spróbuję
> Po przemyśleniu wyszło mi ze musze przeciąć istniejącą instalację i
> wlutować/zacisnąć jeden gwint. Pytałem o złączki zaciskane bo mam obawy czy
> jak nie zacznę grzać rury do wlutowania potrzebnego gwintu to nie roszczenia
> się dalsze połączenia- najbliższe to ok 10cm
Kup kilka tanich złączek i potrenuj, to dość proste. tylko uwaga! to
jest gorące, kombinerki, niepalna podkładka, rękawice i z daleka od
dziecka. jak będziesz lutował na ścianie to jakiś kawałek blachy by się
przydał do osłony. Jak nie bedziesz za długo grzał to 10 cm jest
bezpieczna odległością. A jeśli jeszcze nie kupiłeś sprzętu to wiedz że
można to samo zrobić opalarką
:)https://www.youtube.com/watch?v=F8bq_kwNYcw
Wojtek
-
14. Data: 2017-09-28 08:45:24
Temat: Re: Przeróbka instalacji miedzianej
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Mon, 25 Sep 2017 00:00:22 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
> roszczenia się dalsze połączenia- najbliższe to ok 10cm
Owiń mokrą szmatą.
--
Jacek
I hate haters.
-
15. Data: 2017-09-28 23:33:26
Temat: Re: Przeróbka instalacji miedzianej
Od: KIKI <h...@u...dl>
On 24.09.2017 19:48, Tornad wrote:
> Mysle, ze po tym uwagach czy uzupełnieniach, filmik na swym pieknie niczego
> nie straci merytorycznie zapewne dużo zyska.
Też to zauważyłem, bo zanim lutowałem swoje to tych filmików się
naoglądałem.
Za słabo nagrzał, nie posmarował wnętrza, cięcie piłą to inna sprawa. Ja
miałem raz 5/4 i nie miałem obcinaka tak szerokiego więc ciąłem
brzeszczotem w prowadnicy do cięcia pod kątem prostym, takiej
drewnianej. Nie było tak źle. Ale gratownik kupiłem taki jak on ma :-)
Pasty też bym nie chował z powrotem do słoiczka i bym nie nakładał
palcem tylko pędzelkiem....
Ja grzeję kolanko aż do wessania cyny, nie tak jak on przerywa i dopiero
wkłada cynę.
Jak się zobaczy kilkanaście filmów to można sobie wyrobić zdanie.