-
1. Data: 2009-12-20 20:45:27
Temat: Przyłapało - Jakie szanse
Od: "smiechu" <s...@i...pl>
Było wczoraj - 16.
A mi się przypomniało, że nie spuściłem wody z jednego kawałka rury
wodociągowej. Łaczona, początek (przy zaworze) stalowa a wyżej przejście na
jakiś plastik (klejony). Myślę że zamarzało od góry w dół, w kierunku
zaworu.
Jak się zorientowłem pojechalem napalić, suszarka itp ale tego zaworu nie
dałem rady ruszyć (jest schowany w ścianie z bardzo kiepskim dostępem).
Dzisiaj już lepiej (mimo że w nocy było -25) zawór udało się odkręcić ale
czy rozerwałoponad nim rurkę??
Woda została w pionowym odcinku zakończunym trójnikiem (woda z rurki
poziomej spuszczona),
pocieszcie mnie że nie będę musiał kuć. :-(
pozdr
smiechu
-
2. Data: 2009-12-20 21:05:52
Temat: Re: Przyłapało - Jakie szanse
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
smiechu <s...@i...pl> wrote:
> Było wczoraj - 16.
> A mi się przypomniało, że nie spuściłem wody z jednego kawałka
> rury
> wodociągowej. Łaczona, początek (przy zaworze) stalowa a wyżej
> przejście na jakiś plastik (klejony).
[...]
> pocieszcie mnie że nie będę musiał kuć. :-(
Klejony plastik jest dość kruchy, na zamarzanie raczej nieodporny,
więc przykro mi, nie pocieszę...
J.