eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyRatunku, chcą mnie zrandapować
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 93

  • 61. Data: 2017-09-02 10:29:06
    Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
    Od: s...@g...com

    W dniu sobota, 2 września 2017 01:17:08 UTC+2 użytkownik collie napisał:
    > W dniu 01.09.2017 16:29, s...@g...com pisze:
    >
    > > Kury, gesi, kozy to bardzo zły pomysł.
    > > One wyjadają trawe do ziemi a chwastów nie ruszaja. Taki trawnik zarasta chwastem
    równiutko.
    >
    > I to jest trzecia prawda księdza Tischnera, szczególnie odnosząca się do kur.
    > W rzeczy samej, kury chwastów nie ruszają. Gdy siedzą w klatkach. Te kury.
    > Co może być sprzeczne z liściastą teorią poznania, opartą o bardziej naukowe
    > badania naszych orłów-sokołów ogrodowych.

    Heh, widać ze zagrody z kurami to Ty i Jarosław nie widzieliście. Ani z gęśmi czy
    kaczkami.
    Akurat nie mam pod ręką takiej hodowli bo bym zrobil zdjecie, ale pewnie nawet ono by
    was nie przekonało. Takie zagrody miałem okazje obserwować parukrotnie.
    Jak zagroda duża i ptactwa za mało to zarasta perzem. Jak za mała i ptaki wyjedzą
    całą trawe to zostawiają np. pieciornika gęsiego i krwawnika. Tak czy siak ładne łąki
    to widziałem tylko po krowach i koniach, No i owce jako tako dbaja o trawe ale trzeba
    zadbać aby nie pasły sie długo w jednym miejscu bo też wyżrą do ziemi...


    No nic, nie mój trawnik nie mój problem. Pewnie wiecie lepiej :)


  • 62. Data: 2017-09-02 11:36:46
    Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 02.09.2017 10:29, s...@g...com pisze:

    > Akurat nie mam pod ręką takiej hodowli bo bym zrobil zdjecie, ale pewnie nawet ono
    by was nie przekonało. Takie zagrody miałem okazje obserwować parukrotnie.
    > Jak zagroda duża i ptactwa za mało to zarasta perzem. Jak za mała i ptaki wyjedzą
    całą trawe to zostawiają np. pieciornika gęsiego i krwawnika.

    Nie bój nic, Ty nie masz, ale internety mają. Oto pierwsza z brzegu (googlowego)
    taka hodowla - duża i ptactwa za mało, więc zarasta perzem, a jednocześnie za
    mała i ptaki gardzą pięciornikiem gęsim i krwawnikiem, który ściele się gęsto na
    chłopskim gumnie zarośniętym perzem:

    http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/rzeszow/ministe
    r-rolnictwa-anulowal-nakaz-trzymania-drobiu-w-zamkni
    eciu/08h1fln


  • 63. Data: 2017-09-02 12:18:27
    Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    s...@g...com napisał:

    >>> Kury, gesi, kozy to bardzo zły pomysł. One wyjadają trawe do ziemi
    >>> a chwastów nie ruszaja. Taki trawnik zarasta chwastem równiutko.
    >>
    >> I to jest trzecia prawda księdza Tischnera, szczególnie odnosząca
    >> się do kur. W rzeczy samej, kury chwastów nie ruszają. Gdy siedzą
    >> w klatkach. Te kury. Co może być sprzeczne z liściastą teorią
    >> poznania, opartą o bardziej naukowe badania naszych orłów-sokołów
    >> ogrodowych.
    >
    > Heh, widać ze zagrody z kurami to Ty i Jarosław nie widzieliście.
    > Ani z gęśmi czy kaczkami.
    > Akurat nie mam pod ręką takiej hodowli bo bym zrobil zdjecie, ale
    > pewnie nawet ono by was nie przekonało. Takie zagrody miałem okazje
    > obserwować parukrotnie.

    Nie wiem ile razy miałem okazję obserawoać kury, gęsi i kaczki w
    zagrodzie, ale na pewno więcej niż parukrotnie. Epistemologicznie
    te moje obserwacjie nie wnoszą jednak nic do tego, co widział w
    okolicy prelegent zagajający wątek.

    > Jak zagroda duża i ptactwa za mało to zarasta perzem. Jak za mała
    > i ptaki wyjedzą całą trawe to zostawiają np. pieciornika gęsiego
    > i krwawnika.

    Wniosek, że stopień zakurzenia powierzchni powinien być wyższy od
    krytycznego, wydaje się oczywisty. Natomiast na podstawie wcześniejszych
    obserwacji można postawić hipotezę, że lokalizacja zagrody nie pokrywa
    się z obszarem występowania pięciornika gęsiego i krwawnika.

    > Tak czy siak ładne łąki to widziałem tylko po krowach i koniach,
    > No i owce jako tako dbaja o trawe ale trzeba zadbać aby nie pasły
    > sie długo w jednym miejscu bo też wyżrą do ziemi...

    Tego typu użytki zielone nazywa się pastwiskami. Jeśli ktoś planuje
    na tym obszarze również inne rodzaje aktywności, to w przypadku krów
    powinien brać pod uwagę tzw. uplackowienie terenu. Owce mają tę zaletę,
    że przy intensywności zgryzania zblizonej do optymalnej, problem ten
    w ogóle nie jest uciążliwy.

    > No nic, nie mój trawnik nie mój problem. Pewnie wiecie lepiej :)

    Wiemy lepiej, bo czytamy co kto pisze: tu nie chodzi o trawnik.

    Jarek

    --
    Jest! Widzę. Droga, chyba na Ostrołęke. Jak się nazywał ten facet? Na Si?


  • 64. Data: 2017-09-02 19:13:45
    Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
    Od: "Dirko" <j...@w...pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnoql1bj.52c.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >
    >... tu nie chodzi o trawnik.
    >

    Hejka. Skoro tak to ostentacyjne pomijanie w wątku wróblich języczków
    stanowi poważne zaniedbanie.
    Pozdrawiam niewybaczalnie Ja...cki


  • 65. Data: 2017-09-02 21:17:39
    Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
    Od: i...@g...pl

    > Ale 50 koni może być problemem :]

    Oj, może. Zwłaszcza w upalne lata - podczas przepędzania stada kurz taki, że chałupy
    mi o mało nie zasypało.


  • 66. Data: 2017-09-05 19:07:10
    Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu sobota, 2 września 2017 10:29:07 UTC+2 użytkownik s...@g...com napisał:
    > No nic, nie mój trawnik nie mój problem. Pewnie wiecie lepiej :)

    Ja nie wiem czy wiem lepiej, nie wiem nawet czy wiem.
    Ale chodziło mi o coś mniej więcej takiego:

    lisciasty.firehost.pl/kurnepole.jpg

    fotka słaba, bo robiona głupofonem z przyczajki, ale widywałem tam
    dużo większe zakurzenie. Nie mam pojęcia jaka jest masa kurtyczna
    na m2 żeby tak zeżreć wszelkie zielsko, ale fakt faktem że jest
    to raczej nietrudne do wykonania :>

    Zdjęcia poglądowego z końmi nie posiadam.

    L.


  • 67. Data: 2017-09-05 21:48:30
    Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 5 września 2017 19:07:11 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
    > W dniu sobota, 2 września 2017 10:29:07 UTC+2 użytkownik s...@g...com napisał:
    > > No nic, nie mój trawnik nie mój problem. Pewnie wiecie lepiej :)
    >
    > Ja nie wiem czy wiem lepiej, nie wiem nawet czy wiem.
    > Ale chodziło mi o coś mniej więcej takiego:
    >
    > lisciasty.firehost.pl/kurnepole.jpg
    >
    > fotka słaba, bo robiona głupofonem z przyczajki, ale widywałem tam
    > dużo większe zakurzenie. Nie mam pojęcia jaka jest masa kurtyczna
    > na m2 żeby tak zeżreć wszelkie zielsko, ale fakt faktem że jest
    > to raczej nietrudne do wykonania :>
    >
    > Zdjęcia poglądowego z końmi nie posiadam.
    >
    >
    Fota fajna. Ale tych kur tam stanowczo za mało jest na wyżarcie zieleniny tak dobrze
    i nie ofajdanie tego gruntu w zamian.

    Obstawiam ze tam jakis inny czynnik jeszcze jest który skutkuje taka golizną ziemną.

    Sporo kur na wybiegach widzialem i ani razu aż tak łyso nie było. Najbliżej do takiej
    łysosci to w kojcu 2x2m który jakiś psiur zamieszkiwał widziałem.

    Z drugiej strony nawet jakby kuraki wyżarły zielenine to czy pożadany jest efekt
    uboczny w postaci smrodku i much?


  • 68. Data: 2017-09-05 22:06:54
    Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    s...@g...com napisał:

    >>> No nic, nie mój trawnik nie mój problem. Pewnie wiecie lepiej :)
    >>
    >> Ja nie wiem czy wiem lepiej, nie wiem nawet czy wiem.
    >> Ale chodziło mi o coś mniej więcej takiego:
    >>
    >> lisciasty.firehost.pl/kurnepole.jpg
    >>
    >> fotka słaba, bo robiona głupofonem z przyczajki, ale widywałem tam
    >> dużo większe zakurzenie. Nie mam pojęcia jaka jest masa kurtyczna
    >> na m2 żeby tak zeżreć wszelkie zielsko, ale fakt faktem że jest
    >> to raczej nietrudne do wykonania :>
    >>
    >> Zdjęcia poglądowego z końmi nie posiadam.
    >
    > Fota fajna. Ale tych kur tam stanowczo za mało jest na wyżarcie
    > zieleniny tak dobrze i nie ofajdanie tego gruntu w zamian.
    > Obstawiam ze tam jakis inny czynnik jeszcze jest który skutkuje
    > taka golizną ziemną.

    To jest układ z samoregulacją. Im więcej zieleniny, więcej ziarna
    i więcej glizd oraz innego robactwa, tym więcej kur z kurnika
    delegowanych jest do grzebania.

    > Sporo kur na wybiegach widzialem i ani razu aż tak łyso nie było.
    > Najbliżej do takiej łysosci to w kojcu 2x2m który jakiś psiur
    > zamieszkiwał widziałem.

    Poprzednio było, że "parukrotnie". Ja widziałem wiele razy, zazwyczaj
    wyglądało to dokładnie tak, jak na załączonym obrazku.

    > Z drugiej strony nawet jakby kuraki wyżarły zielenine to czy
    > pożadany jest efekt uboczny w postaci smrodku i much?

    To ma być akcja jednorazowa. A potem odkurzacz.

    --
    Jarek


  • 69. Data: 2017-09-07 11:19:11
    Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 5 września 2017 22:06:56 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

    > Poprzednio było, że "parukrotnie". Ja widziałem wiele razy, zazwyczaj
    > wyglądało to dokładnie tak, jak na załączonym obrazku.
    >
    Juz 30-ty rok wsi doświadczam. Aż takiego biednego wybiegu nigdy nie widziałem.
    Jak już to klepisko i jakies chwasty rosnące tu i ówdzie.
    Ale wiesz, my to kury karmimy więc na byle co sie nie rzucają.

    A nie sądze aby pozytywną metodą było tutaj tak kure/kaczke/gęś traktowac aby żarła z
    głodu wszystko jak leci...

    A liściasty chce mieć ładny trawnik. Jego celem nie jest utrzymanie areału w formie
    marsjańskiej, tudzież księżycowej tylko ładna trawa.
    Ubicie zielska do zera za pomocą kur jest bez sensu, trwac będzie długo, kury będą
    udręczone, goła ziemia sie zdegraduje.
    A potem i tak trzeba skopać, zasiać i kosić, kosić, kosić.

    Prościej przykryć geowłókniną, poczekać, zalać wodą, miekką ziemie skopać, chwasty
    wybrac przy kopaniu, zgrabić i zasiac trawe.

    I wtedy krowe/lame/owce tam wprowadzic. Wtedy jest nominalna sytuacja win-win.


  • 70. Data: 2017-09-07 11:44:55
    Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    s...@g...com pisze:

    >> Poprzednio było, że "parukrotnie". Ja widziałem wiele razy, zazwyczaj
    >> wyglądało to dokładnie tak, jak na załączonym obrazku.
    >
    > Juz 30-ty rok wsi doświadczam. Aż takiego biednego wybiegu nigdy nie
    > widziałem. Jak już to klepisko i jakies chwasty rosnące tu i ówdzie.
    > Ale wiesz, my to kury karmimy więc na byle co sie nie rzucają.

    Może karmicie tylko tak dla jaj. Liściastemu chodzi o coś więcej.

    > A nie sądze aby pozytywną metodą było tutaj tak kure/kaczke/gęś
    > traktowac aby żarła z głodu wszystko jak leci...

    Ani te z załączonej dokumentacji fotograficznej, ani te co je czasem
    widuję, nie wyglądają na specjalnie zabidzone ani wygłodniałe.
    Powyżej pewnego stopnia zakurzenia tak widać być musi. A czy to jest
    pozytyna metoda? Ci, co kupują jaja z niskim nunerkiem oznaczjącym
    "z wolnego wybiegu" chyba uważają, że tak.

    > A liściasty chce mieć ładny trawnik.

    Chce mieć duży warzywnik (pisał o tym). Chce sadzić cisy (również była
    wzmianka). Trawnik też, chociaż nie wspomniał, że chce ładny. Pewnie
    ma jeszcze wiele skrytych marzeń, którymi się z nami nie podzielił.

    > Jego celem nie jest utrzymanie areału w formie marsjańskiej,

    Jego celem z perspektywą wrześniową jest znalezienie ratunku w groźniej
    sytuacji, kiedy teściowa chce go zrandapować. Na razie tyle wiemy.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1