> Pierwsza rzecz to;
> - zrobic zadaszenie nad schodami
A o tym nie pomyslalem :-(
I jest/bedzie problem. W starostwie dosc przeszedlem, zeby dostac
pozwolenie budowlane. Wg mojej wiedzy, pozwolenia na zadaszenie i tak
bym nie dostal bo "dach musi byc symetryczny" - koniec, kropka! Tak mowi
starostwo. Jedyny dopuszczalny dach to taki jak na stodole, zadnych
zadaszen nad balkonami, doslownie nic!
Oczywiscie ludzie buduja "nieco inaczej" ale ja mialem inne priorytety i
jak mi powiedzieli, ze na przedluzenie dachu w innym miejscu nie dostane
zgody (bo bedzie niesymetryczny) to odpuscilem.

Kolejna kwestia to taka, ze chcac te schody zadaszyc musialbym postawic
wzdluz nich scianke bo jest to strona polnocno - zachodnia i przy
typowych w mojej okolicy wiatrach sam daszek niewiele pomoze. A jakbym
zrobil scianke i daszek to mialbym wejscie do domu tunelem, co nam nie
odpowiada.

- (cokolwiek zrobisz ze schodami to
> warunki atmosferyczne, woda, mroz zrobia swoje)
Zdaje sobie z tego sprawe.

> Polozyc plytki na nie. scianki ocieplic na zewnatrz styro razem z
> elewacja.
No coś takiego planuję. Zastanawaim sie tylko nad schodami, czy mozna je
ocieplić od środka, tzn od spodu? I czy to ma sens?

> Widze ze masz jeszcze ten nieszczesny balkonik.
Ze wzgledu na planowana budowe ganku (zwanego obecnie wiatrołapem)
nieszczesny balkonik przestanie istniec.
Wiatrołap jest mi konieczny ze względu na napór wiatru i deszczu.
W jesieni, w stodole założyłem drzwi od strony północno - zachodniej
(tej samej co w domu) otwierane do wewnątrz i już po pierwszym wietrze z
deszczem wiedziałem, że to błąd. Jak zima puści to "obracam" drzwi.


Kazek