eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domRe: Allegro i piksel_sklepRe: Allegro i piksel_sklep
  • Data: 2013-08-26 09:50:48
    Temat: Re: Allegro i piksel_sklep
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 25 Aug 2013, Robert Tomasik wrote:

    > Pozwolę się z Tobą niezgodzić w kwestii braku obowiązku wysłania
    > tej faktury przez sprzedawcę, przy sprzedaży na odległość.

    Po coś grupa jest "dyskusyjna" :)

    > Uważam, że masz rację, że czasem ma, a czasem nie ma obowiązku
    > wystawić tę fakturę,

    Do tego się w ogóle nie odnosiłem.
    Dla porządku - jest jeszcze taki haczyk, że rachunek jest fakturą
    dla potrzeb VAT (stanowi odpowiednik f-ry "VAT zwolniony") na co
    jest przepis, zaś faktura oczywiście jest rachunkiem (zawiera
    wszystkie niezbędne pozycje).
    I z tego p. widzenia obowiązek wystawienia takiego kwitka jest
    bardzo szeroki, bo wynika z przepisu w Ordynacji, która ma swoją
    własną definicję "DG", bardzo szeroką właśnie.
    Załóżmy że się w niej miejścimy i załóżmy iż klient "wyraził
    wolę" otrzymania rachunku.

    > ale jeśli już uznamy, że ma obowiązek ją wydać,
    > to z braku odmiennego uzgodnienia do określenia, kto ponosi koszty
    > wydania
    > tej faktury będzie miał zastosowanie art. 547 kc.

    Jest jednak drobny szczegół.
    Faktury się nie kupuje.
    Nabycie faktury nie następuje drogą transakcji sprzedaży FAKTURY,
    prawda?

    > "Jeżeli ani z umowy, ani z zarządzeń określających cenę nie wynika,
    > kogo obciążają koszty wydania i odebrania rzeczy, sprzedawca ponosi
    > koszty wydania, w szczególności koszty zmierzenia lub zważenia, opakowania,
    > ubezpieczenia za czas przewozu i koszty przesłania rzeczy, a koszty odebrania
    > ponosi kupujący. Jeżeli rzecz ma być przesłana do miejsca, które nie jest
    > miejscem spełnienia świadczenia, koszty ubezpieczenia i przesłania ponosi
    > kupujący. Koszty nie wymienione w paragrafach poprzedzających ponoszą obie
    > strony po połowie."

    Przecież jest sprawą oczywistą, że faktura NIE JEST CZĘŚCIĄ rzeczy.
    Nie stanowi również opakowania.
    Faktura jest dokumentem, zupełnie odrębnym od wydawanej rzeczy.
    Skoro więc f-ra nie podlega sprzedaży, IMO powoływanie się na
    obowiązki "rozszerzonego wydania" dotyczącego sprzedaży stanowi
    drobne nadużycie.
    Na dole przykład, jak nadużyć tego nadużycia: powołanie się
    na "rozszerzenia" obowiązku, który w odróżnieniu od sprzedaży
    musi zostać wykonany NIEODPŁATNIE prowadzi wprost do paradoksu.
    Zbankrutowałbyś od samego wysyłania faktur.

    > W tej sytuacji pozostaje kwestią do dyskusji, czy koszt wydania faktury jest
    > "kosztem wydania towaru", czy "innym niewymienionym w ustawie".

    Nijak.
    Koszt WYSTAWIENIA FAKTURY ponosi sprzedawca, jasne.
    To jest obowiązek urzędowy (administracyjny), poza samym zdarzeniem
    sprzedaży, sprzedający nie może się uchylać, cenę musi a priori
    doliczyć do towaru lub usługi lub będzie na tym stratny.
    Ale nie ma on obowiązku "dostarczenia".

    > Jeśli kosztem wydania towaru - a moim zdaniem tak jest

    Jeszcze raz: faktura jest ODRĘBNA od towaru.
    Sama faktura NIE JEST towarem, i co ważniejsze - NIE JEST KUPIONA.
    Za transakcję "kupię 7 faktur na 15000 zł" pójdziesz siedzieć!

    > W omawianej przez nas kwestii zajął urzędowe stanowisko Dyrektor Izby
    > Skarbowej w Warszawie w Interpretacji indywidualnej (sygn.:
    > IPPB1/415-1213/08/AŻ). (...) Obowiązek wystawienia rachunku w trybie art. 87
    > § 1 Ordynacji podatkowej powstaje jedynie wtedy, gdy zgłosi takie żądanie
    > kupujący lub usługobiorca. W myśl art. 87 § 4 ww. ustawy żądanie takie pod
    > adresem sprzedawcy (usługobiorcy) rodzi obowiązek wystawienia rachunku,
    > jeżeli zostało zgłoszone do 3 miesięcy od dnia wydania towaru lub wykonania
    > usługi. Podatnik nie ma bowiem obowiązku wystawienia rachunku, jeżeli żądanie
    > takie zostało zgłoszone po upływie 3 miesięcy od dnia wydania towaru lub
    > wykonania usługi. Unormowanie to nie powoduje jednak, że podatnik nie może
    > wystawić rachunku, jeżeli nabywca zwróci się o to po upływie terminu 3
    > miesięcy od dnia wydania towaru lub wykonania usługi. Stosownie do art. 87 §
    > 3 Ordynacji podatkowej, jeżeli wystawienia rachunku zażądano jeszcze przed
    > wykonaniem usługi lub wydaniem towaru, podatnik obowiązany jest go wystawić
    > nie później niż w terminie 7 dni od dnia wykonania usługi lub wydania towaru.
    > Natomiast gdy żądanie wystawienia rachunku zostało zgłoszone po wykonaniu
    > usługi lub wydaniu towaru, wystawienie rachunku następuje w terminie 7 dni od
    > dnia zgłoszenia żądania. (...)

    100% racji.
    Mogę przyznać 200%, bo dodatkowo z innej ustawy wynika to samo.
    To NIE ZMIENIA faktu, że już Ci pisali - mylisz "wystawienie" z wydaniem.

    > Skoro zatem sprzedający ma obowiązek wydania dowodu sprzedaży

    WYDANIE jest ODRĘBNE!

    Tak, ma taki obowiązek, ale wynika on z wykładni.
    Skoro wystawienie r-ku następuje na żądanie kupującego LUB w wyniku
    działania przepisów które nakazują ten rachunek kupującemu wziąć
    (a tak jest w przypadku tych "drugich 100%" z ustawy o VAT,
    rozporządzenia o KPiR i podobnych), to jasnym jest, że należy
    go kupującemu WYDAĆ.


    > a transakcja
    > jest zawierana na odległość, to wówczas w mojej ocenie kwestia obowiązku
    > wydania określonego prawem dowodu sprzedaży nie wymaga umowy wzajemnej - jak
    > twierdzisz.

    Tak twierdzę.
    Przecież primo sprzedawca nadal ma prawo do dokumentowania fakturami
    sprzedaży do 7 dni od wydania. Ono nie podlega uchyleniu.
    Faktura leży więc odrębnie od towaru... i co dalej?
    Chcesz sprzedać tę fakturę? :)

    > Wystarczy oświadczenie woli kupującego żądającego tego dowodu
    > w określonej formie.

    Do wystawienia tak.

    > Sprzedający ma wówczas obowiązek wydania

    Ma obowiązek WYSTAWIENIA.

    Obowiązek WYDANIA w polskim prawie ISTNIAŁ, było to w czasach
    kiedy istniały "rachunki uproszczone" (faktury VAT dla
    konsumentów ukryte pod tą nazwą), i skutkowało to trzymaniem
    pod pistoletem klienta który chciał "prawdziwej" faktury - tak,
    żeby nie uciekł przed podpisaniem że odebrał :>

    Nie wiem czy widzisz w czym problem - wystarczy, że klient
    będzie twiedził że nie dostał. Sprzedawca ma mandat za
    niedostarczenie, bo nie ma dowodu że dostarczył FAKTURĘ
    (mimo że ma dowód iż dostarczył TOWAR!)

    W przypadku, kiedy dostarczenie f-ry razem z towarem jest
    "umowne", sprawa jest o tyle jasna, że w razie sporu
    nabywca płaci za przesyłkę poleconą i istnieje dowód
    dostarczenia lub niedostarczenia przesyłki dla
    obu stron.


    Popatrz na to inaczej: sprzedaj mi coś, w ramach DG.
    Pokażę Ci przepis, że duplikat jest fakturą.

    I będę dzień w dzień przez 3 miesiące żądał *kolejnych* duplikatów :>
    Twierdzisz, że masz obowiązek mi je dostarczyć...

    Nici z biznesu, masz prawo obciążyć mnie za żądanie dostarczenia
    faktury, oczywiście w "rozsądny" sposób; jak zażądasz 100zł, to
    jakaś droga do tłumaczenia że to za dużo się powinna znaleźć,
    tym razem o ile to ja się uprzednio nie zgodziłem na 100zł, ale
    sądzę że "skarbowy" limit opłat, rzędu 2xlist_expres się ostoi
    i tyle będę musiał zapłacić za nieuzgodnione wcześniej fanaberie.

    Tak offtopicznie.
    Zasadniczo, to klient ma w swoim ręku pewne narzędzie nacisku
    co do spraw "słabo uzgodnionych", mianowicie art.544 KC :>

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1