On 31/10/2020 15:23, Marek wrote:
>> higieny, uznawano ją za potencjalnie skażaoną bakteriami i nie
>> pozwalano na bezpośrednie mieszanie się zimnej (bezpiecznej) z ciepłą.
> A tak na prawdę na ile jest realne zagrożenie?

Na tyle że obecnie dorosłe pokolenie Anglików nie napije się ciepłej
wody z kranu. Chcesz sprawdzić, zapytaj któregoś. Uczono tego w szkole.
Wiem, bo znam kilku i kiedyś jak była dyskusja o kranach do *dokładnie*
to wyjasnili. Film na YT potwierdza dokładnie to co uszłyszałem. Zimna
jest bezpieczna, ciepła podejrzana.

Innymi słowy ta "realnośc" może być przesadzona, ale Anglicy do dzisiaj,
w zgodzie z tradycjami i doswiadczeniami, preferują krany bez mieszacza.
Bo tak ich nauczono przez dziesięciolecia.

Tu nie chodzi o to czy to ma sens, tylko *dlaczego* tak robią. To czy to
racjonalne nie ma znaczenia.

> umiera na leginellozę? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że wszyscy bez
> wyjątku w bojlerach grzeją powyżej tych 60C....

Problemem była też higiena. Te zbiorniki nie zawsze były zamknięte i
znalezienie szczura zatykającego odpływ nie było czymś nienormalnym.