Użytkownik "Tata" <k...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:i0742b$ers$1@news.dialog.net.pl...
> Czy w sklepach można kupić baterię zlewozmywaka/umywalki z czujnikiem rąk.
> Czujnik miałby otworzyć przepływ wody, gdy gary/ręce znajdowałyby się pod
> baterią, a zamknąć, gdy pod baterią byłby tylko zlewozmywak/umywalka.
> Chodzi mi o oszczędność wody przy zmywaniu i myciu.


Można bezproblemowo, w każdym kibelmarkecie, ale:
- żaden taki czujnik nie zareaguje na "gary", muszą to być ciepłe i
ruszające się pod nim ręce. W związku z czym użycie go w kuchni (pomijając
kwestię długości wylewki nawet, one są w tych bateriach zwykle bardzo
krótkie) byłob kompletnym nieporozumieniem.
- nawet w umywalce do mycia rąk, ile razy mam z czegoś takiego korzystać, to
mnie szlag nagły trafia. Nie wiem, może to rzecz gustu i przyzwyczajeń,
ewentualnie regulacji czułości i czasu działania, żeby woda się nie
wyłączała co i rusz, ale wtedy oszczędności diabli wezmą, bo woda będzie nam
niepotrzebnie lecieć równiez po skończeniu mycia aż do upłynięcia czasu
zwłoki.
- z tego, co pamiętam, rzecz jest dość droga. Czy w domowych warunkach
faktycznie będzie to opłacalne? Te kilkaset zł więcej w cenie baterii to
łaaaadnych kilka m3 wody, ile będzie trwał zwrot takiej różnicy w cenie?
Lata? Aby na pewno wynalazek owe lata wytrzyma i nie trafi go szlag?

J.