W dniu niedziela, 7 maja 2017 11:17:40 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> Grafitowy styro przy kładzeniu faktycznie wymaga więcej umiejętności,
> czy to tylko takie straszenie na forach? Pytam, bo ceny da się już
> znaleźć podobne z lambdą 32 jak "zwykły" biały z lambdą 36 i można by
> ocieplenie dać chudsze.

> Mateusz Bogusz
Z tego co mi się widzi, to styropian grafitowany, czy grafitem ulepszany nie ma tego
co ja nazywam tradycji budowlanej. Czyli nie ma za dużo danych użytkowych popartych
rzetelnymi pomiarami czy tez odczuciami.
Dodatek sproszkowanego a w istocie bezpostaciowego proszku grafitowego miał na celu
powiększenie właściwości izolacyjnych materialu. Te wlasiwosci w zamierzeniu czy
wyobraźni wynalazcy tego wynalazku miały wykorzystywać fakt, ze grafit odbija
promieniowanie podczerwone i dzięki temu mniej zimna się do niego dostaje.
Tymczaaem wystapily problemy z jego klejeniem. Grafit w sensie fizyko-chemicznym
jest materialem hydrofobowym czyli nie lubiącym wody i nie wszystkie kleje dobre dla
zwyklego styropianu tego grafitowego się trzymają.
Z tego co kiedyś czytałem wiem, ze producent wymaga czy zaleca aby przed
naklejeniem, kazda plyte przecierać tarka, glancpaierem lub nawet druciana szczotka.
Ten zabieg ma na celu powiększenie powierzchni dzięki czemu klej ma się go lepiej
trzymać.
Z fizyki wiadomo mi, ze kazda powierzchnia zmatowana, szorstka lepiej chlonie zimno
zatem ten zabieg ten styropian uszkadza.
Podobno styropian grafitowy ma lepsze o około 20 procent parametry izolacyjne. A był
droższy o około 10 procent wiec efekt czy zaleta jego stosowania się zmniejsza.
Trzecia sprawa to odporność na promieniowanie słoneczne w tym ultrafioletowe, które
nie jest mi znana a zapewene swoja role w wyborze materialu odgrywa. Nastepna to
problem odporności na zmiany termiczne. Wyobrazmy sobie, ze s plyta styropianowa
odlana ze styropianu grafitowanego jest już przylepiona i przymocona na sciane
zewnetrzna, na która latem swieci slonce. Ten styropian nagrzewając się powoduje, ze
taka cala plyta będzie się termicznie odksztalcac. Czesc nagrzewana będzie swoiście
peczniec zas zimna kurczyc. Powstaną naprezenia styczne powodujące wyginanie się
plyty. Po kilkunasty takich gimnastykach nastapi odspojenie się plyty od kleju.
To tak w skrocie.
W sumie nie rykowalbym i raczej zastosowalbym nieco grubsy ale standardowy material
a do tego wynalazku podszedłbym z duza rezerwa.
W USA, gdzie przez wiele lat pracowałem i to i owo widziałem, widziałem, plyty
styropianowe o maksymalnej grubości około 4 cale a w większości tylko 2 calowe czyli
5 cm grubości. I te najdroższe były jednostronnie pokryte folia aluminiowoa. Gladka
blyscczaca niejako wtopiona w styro. Ta folia robi za lustro, ona odbija
promieniowanie podczerwone i jej efekt jest zauważalny. Ja takim styro ocieplilem
fundamenty a scislej mury piwnicy, w której miałem wilgoc. Ta wilgoc powstawala latem
wskutek kondensacji pary wodnej na zimnych scianach piwnicy. Oblozenie scian od
strony gruntu, odczuwalnie zmniejszylo. Tani osuszacz powietrza sprawil, ze
pomieszczenie stało się mieszkalne a wilgoc znikla.
Pzdr
Tornad