sobota, 22 maja 2021 o 01:00:04 UTC+2 Budzik napisał(a):
> Użytkownik Marcin N m...@o...pl ...
> >> No i pieknie. Czyli majac te wszystkie technologie w tych super
> >> cenach w jakim czasie i jaki spadek cen przewidujesz?
> >> Bo tylko tak bedziemy w stanie zweryfikowac, czy pierdoliłes jak
> >> zawsze głupoty czy tym razem miałes racje.
> >> Wczesniej pisałes ze posiadacze nieruchomosci beda w czarnej
> >> dupie bo wartosc spadnie o połowe.
> >> Czyli przewidujesz spadek cen o 50%.
> >> A w jakim czasie?
> >
> > Strasznie agresywnie tu gadacie i nie miałem nic pisać ale co
> > tam...
> Ja tak rozmawiam z Zenkiem bo mamy swoja historie.
> Wielokrotnie mnie obraził, wielokrotnie pierdolił głupoty, złapany na
> kłamstwie zawsze wykreca sie, zmienia temat itp.
> Dlatego jezeli juz postanowie zamienic z nim ze dwa zdania (czego
> raczej ostatnio unikam) to staram sie wyciągnac od niego cos poza
> pierdoleniem trzy po trzy. Cos konkretnego, weryfikowalnego.
> > W 2008 było identycznie: liczne głosy, że będzie tylko
> > drożej, kupowanie dziur w ziemi, Klienci licytujący się przy
> > kupnie używanego mieszkania...
> >
> > Potem... ktoś pamięta? Nagle rynek zamarł na pół roku. Praktycznie
> > zero transakcji. Setki ofert na sprzedaż po coraz niższych cenach
> > i brak popytu. Ostatecznie ceny ustabilizowały się na około -30%.
> >
> Ja kupowałem mieszkanie w 2008 roku - 220 tys za 50 metrów.
> Jakos nie pamietam, zeby w okolicy pojawiły się mieszkania po
> 150tysiecy.
> Wykresy srednich cen rzeczywiscie wskazuja na spadek ale mowa np o
> srednich cenach w Warszawie na poziomie prawie 7,5tysiecy które spadły
> do 6tysiecy.
> Spadły ceny tych drozszych mieszkan gdzie ceny były "napompowane"?
> Bo ceny tych najtanszych chyba nie o 30%?
> > Potem przez kolejne 10 lat rosły. No i dzisiaj znowu to samo:
> > kupowanie dziur w ziemi, głosy "taniej po prostu nie może już
> > być", do tego "ucieczka przed inflacją".
> >
> > A gdy ceny znowu spadną o 30% - zacznie się od nowa. I tak to leci
> > od niepamiętnych czasów.
> >
> Nie widze przeszkód, wszystkim chcącym kupic mieszkanie tego zycze.
> Tyle ze pytanie dlaczego to miałoby sie stac akurat teraz?
> W okresie kiedy mamy rekordowa inflacje, ceny materiałów budowlanych
> szybuja a na rynku ma sie pojawic dodatkowy bodziec popytowy.
>
> Poza tym ja na razie prosiłem tylko Zenka o prosta informacje - skoro
> napisał ze wartosc nieruchomosci spadnie o połowe to jaka przewiduje
> date, kiedy to sie stanie.
> To proste pytanie. Skoro powiedziało się A...
> --
> Pozdrawia... Budzik
> b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
> "Prawda cierpi od zbyt wielu analiz."
> Frank Herbert
Jesteś głupim małostkowym człowiekiem. Kiedy pytasz. Będzie tak samo jak ze zmarłymi
w ostatnim czasie. Jeśli teraz więcej umiera to w przyszłości umrze mniej. Tak samo
będzie z cenami nieruchomości. Jeśli system zaskoczy bo np Alibaba otworzy biuro
handlowe w Polsce i będzie oferował domy po 1000 zł za metr to może być takim
impulsem. W propozycji rządu brakuje rozwiązania problemu działek. Napisałeś że
państwo ma działki na zadupiu poza granicami miast i wiosek. I to jest prawda. Prawda
również jest że 50 lat temu Łódź była sporo mniejsza. Miejsca w których wtedy
budowano domy jednorodzinne były na granicy administracyjnej Łodzi. Za tymi osiedlami
często można było spotkać diabła co chujem wodę pił. A teraz one są w połowie
odległości od centrum do nowych granic administracyjnych. Że niby 30 kilometrów od
miasta mało atrakcyjne działki by mogły być. To raptem w przypadku Łodzi 5 kilometrów
od granicy Łodzi.