Użytkownik <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:1f924da3-ef19-41bb-90d2-eb4b5ba5d9d1@googlegrou
ps.com...
W dniu poniedziałek, 24 września 2012 11:20:06 UTC+2 użytkownik Maniek4
napisał:
> Użytkownik <k...@v...pl> napisał w wiadomości
>
> news:7ac6c9cb-317f-42e6-9db6-9d4248e38c29@googlegrou
ps.com...
>
> W dniu poniedziałek, 24 września 2012 10:00:16 UTC+2 użytkownik Andrzej
> Lawa
>
> napisał:
>
>
>
> >> Rabatu jak najbardziej można udzielać. Nielegalne jest żądanie ceny
>
> >
>
> >> wyższej niż "cena na półce".
>
>
>
> >Tylko że sklepy nie doliczają przy kasie za płatność kartą.
>
> >Doliczyły obsługę do cen na półce.
>
>
>
> Nie doliczyly...
>
>
>
> > I jak ktoś płaci gotówką to płaci za wszystko więcej.
>
>
>
> Guzik prawda.
>
>> Wyobrazasz sobie, ze mniejszy sklep, sprzedajac towar drozej niz
>> przykladowa
>>
>> biedronka jest w stanie podniesc cene o koszty obslugi karty?
>
>
>
>> TK

>Oczami wyobraźni widzę jak właściciel małego małego rodzinnego i co
>najważniejsze polskiego sklepiku osiedlowego z własnego >zysku dopłaca do
>klientów płacących kartą. Jest obok mnie kilka takich sklepików. Ceny mają
>o 30% wyższe niż w marketach. Oko >bu Ci wyjęli żeby zarobić a Ty wciskasz
>teksty że w takich sklepikach są Matki Teresy.

Finalna cena produktu to cena zakupu plus marza, ktora powinna pokrywac
koszty i zysk. W pierwszej kolejnosci pokrywa koszty, inaczej zaczynasz sie
wysprzedawac, a zysk po prostu moze byc za maly w stosunku do alternatywnych
rozwiazan, lub moze go nie byc wogole. Latwo zauwazyc, ze cena sprzedazy to
korelacja kosztow i ceny zakupu. Jezeli cena zakupu bedze wysoka to nie
oczekuj, ze cena sprzedazy bedzie niska. Marza natomiast nie moze byc zbyt
wysoka, bo taka nie gwarantuje konkurencyjnosci na rynku. Wiec nie da sie
ustalic marzy jaka sie chce. Innymi slowy jezeli marza jest zbyt niska to
nie pokrywa kosztow i zysku, wiec interes trzeba zwinac. To samo kiedy marza
bedzie zbyt wysoka, bo nikt tego nie kupi. Wiec nie da sie w cene sprzedazy
wrzucic wszystkich skladowych kosztow dzialalnosci ot tak sobie podnoszac
stale ceny. To tak jak z Twoja wyplata. Zarabiasz niby tyle samo, tylko
wydajesz na paliwo, prad i zarcie ciagle coraz wiecej. Presja malych sklepow
jest ilosc klientow to Twoja strona wyplaty. Z drugiej strony sa koszty, to
Twoja strona zakupow. Wydawac mniej nie bedziesz, bo zyc jakos trzeba,
zarobic wiecej tez nie da sie ot tak tylko dla tego, ze koszty wzrosly. Sila
rzeczy masz mniej na inne sprawy. Tak jest wlasnie z zyskiem malego sklepu.
Po prostu spada. To co moglyby robic dwie, trzy osoby robi jedna, reszta na
bruk.
Swoja droga, sieci handlowe to osobny rozdzial i ja akurat mysle o nich zle.
Te pierdzielenie o miejscach pracy to zwykly cyrk.

Pozdro.. TK