eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCertyfikat energetycznyRe: Certyfikat energetyczny
  • Data: 2020-07-04 12:42:54
    Temat: Re: Certyfikat energetyczny
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Kadar napisał:

    >> Przy wjeździe droga prowadzi doliną, po lewej stronie jest stromy stok.
    >> Kiedyś jechałem i widziałem przygotowania działki do budowy domu. Zbocze
    >> było wygryzione taki, jak widuje się w Hiszpanii. Znajomy miał też tak
    >> częściowo przytulony do stoku dom w Karkonoszach.
    >
    > "Przytulony" czy w skale. Bo to jest różnica. Takie budowanie tutaj to
    > tradycja więc wszystko jest ok. ale co z polskim nadzorem budowlanym.
    > Tak zezwolił bez problemu. Podejrzewam, że tutaj to duża część takich
    > domów to nawet nie jest zgłoszona (oddzielny duuuży problem Hiszpanii,
    > niezgłoszone domy), ktoś ma działkę na zboczu, kopie jaskinię obmurowuje
    > i już ma dom.

    W Polsce nie ma tradycji dłubania mieszkalnych jaskiń. Z kilku powodów.
    Nie ma w czym dłubać. Ponadto źle by się w tym mieszkało. Wnętrze
    hiszpańskiej góry ma temperaturę 18-22 stopni, w Polsce ta wartość
    wynosi około 10 stopni. Zamiast optymalnej do życia temperatury (dostęp
    powietrza sprawia, że hiszpański jaskiniowiec ma 25-30 stopni), my mamy
    chłodną i wilgotną norę (wykrapla się wicgoć ze schłodzonego powietrza).

    Istniała natomiast tradycja budowania na gruncie. Jeszcze w przedwojennym
    podręczniku natknąłem się na rzetelny opis, jak zabrać się za coś takiego.
    Autor doradzał pionowe izolacje termiczne wokół budynku, by oddzielić się
    od zimowych mrozów. A gdy to nie jest możliwe, należy poziome izolacje
    pod podłogą ograniczyć do półtorametrowego pasa wzdłuż ścian zewnętrznych.

    Nie jest to tak radykalne wtulenie się w Matkę Ziemię, jak w przypadku
    jaskini czy ziemianki, ale taka podłoga potrafi znacząco stabilizować
    roczne wahania temperatur. Zimą faktycznie przez podłogę ucieka trochę
    ciepła. Ale za to mamy podłogę chłodniejszą od reszty, co w większości
    przypadków jest zaletą. Chłodniejszą, nie znaczy zimną -- niewielka
    izolacja daje właściwy komfort. Przed wojną były to przeważnie dywany,
    dzisiaj mamy sto innych sposobów oraz możliwość komputerowego modelowania
    optimum. Za to w lecie podpodłogowe dziesięć stopni skutecznie wysysa
    znaczną część gorąca, które przyszło z góry. I z nawiązką przez
    nieklimatycowanie odbieramy to, cośmy w zimie dali na podgrzanie.

    Dzisiaj, mimo możliwości, mało kto się bierze za optymalizację. Jest
    na fali maksymalizacja/minimalizacja jednego wrażego czynnika, bez
    oglądania się ma resztę. Czyli już nie 20 centymetrów styropianu pod
    podłogą, a pół metra. W parterowym budynku na wsi robi się tak samo
    "fajnie", jak na czterdziestym piętrze biurowca w Warszawie czy Madrycie.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1