poniedziałek, 10 kwietnia 2023 o 13:58:46 UTC+2 LordBluzg(R)?? napisał(a):
> W dniu 10.04.2023 o 13:20, Zenek Kapelinder pisze:
> > https://subiektywnieofinansach.pl/o-ile-tak-naprawde
-potanialy-mieszkania-dane-nbp/
> > Według danych na dodatek nie wyssanych z palca jakiegoś dziennikarza albo
naganiacza od kwietnia 2021 do kwietnia 2022 ceny mieszkań
> > pomimo że trochę wzrosły w cenach nominalnych to po uwzględnieniu inflacji
spadły.
> No popacz a znajomek kupił miesiąc temu kawalerkę w kamienicy za 100tys
> w miarę wyremontowaną (ciemna kuchnia, +/-40m2), dołożył mebelki z OLX
> za free/grosze i wynajął za 1 tys miesięcznie. Rocznie będzie miał 12
> tys czego żaden banku mu nie da z odsetek i po 8 latach podwoi kwotę
> wartości tych 100tys, czyli będzie miał mieszkanie warte 100tys i 100tys
> na zakup następnego. Także jakieś brednie piszesz :)
>
> --
> LordBluzg(R)??
> <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
Czy ja nie pisałem że okazję się trafiają? 2500 za metr to chyba dobra cena dla tego
co kupował. Bo ten co sprzedawał zawiedziony. Potwierdziłes przykładem że ceny
nieruchomości spadają. A potwierdzenie przyklepales swoją rzetelnością. Ja i pewno
inni nie mają powodu żeby ci nie wierzyć. Pójdźmy dalej. Dzisiaj wszędzie są
informacje że na rynku wtórnym mieszkania są tańsze ale nie kosztują 1/3 tego co na
pierwotnym a tylko z 10% taniej. A może twój znajomy jest oszustem? Wykorzystał
czyjąś nieświadomość i go okradł? Ale załóżmy że nie jest oszustem. W to że akurat ty
potwierdzisz żywym przykładem moje przewidywania że nieruchomości będą taniały mnie i
pewno innym nie mogło by się przyśnić. Jeśli pewne mieszkania staniały do 1/3 a może
i do 1/5 wartości, jeśli to np Kraków, to ukryć się tego nie da i gdybyś to robił
wyszedł byś na idiotę. Kupił za 100 z 12 kosztowało go wyposażenie i drobny remoncie
i po dziesięciu latach powinno mu się zwrócić ewentualnie można policzyć że będzie
miał z zainwestowanego kapitału złotówkę od stu złotych miesięcznie. To więcej niż
obligacje. W realu trochę mniej bo podatek będzie musiał zapłacić. Przez 10 lat musi
się cos popsuć i przy formie najmu jaki stosuje jego obciąża naprawa jeśli popsucie
nie było celowe itd. Jeśli twój znajomy nie jest bandyta i nie wymusił podpisania
umowy sprzedaży mieszkania za 1/4 ceny to by znaczyło że jest trend zniżkowy cen
mieszkań wynikający z nadpodazy i cen na jakich zatrzyma się metr kwadratowy
przewidzieć sie nie da. Dziesiecioletni okres zwrotu jest na tyle długi że wszystko
może się stać. Wyjazd Ukraińców, bo wojna kiedyś się skończy, jest pewny. Spowoduje
to w przeciągu miesiąca pojawienie się ogromnej ilości mieszkań do wynajęcia. Przy
dużej ilości pustych w które ktoś zainwestował żeby zarabiać nikt nie będzie chciał
płacić opłat stałych z wlasnej kieszeni. Czyli w pierwszej fazie czynsze stanieją.
Możliwe że dojdą do takiego poziomu że najemca będzie mieszkał i dokładał się do
opłat stałych. Nie jest to niemożliwe chociażby dlatego że po 1990 był taki okres że
ludzie mieszkali za tzw opiekę nad domem. Mniej optymistyczna wersja opowieści o
twoim znajomym jest taka że Ukraińcy wyjeżdżają i zostaje dużo pustych mieszkań do
wynajęcia. Napisałeś że to niezbyt atrakcyjne mieszkanie, ciemne z tanimi byle jakimi
mebelkami itp. to ten co teraz jest najemca poszuka jeśli nie tańszego to
ładniejszego albo w lepszej lokalizacji. W alternatywnym scenariuszu twój znajomy po
dziesięciu latach będzie miał niesprzedawalne mieszkanie i będzie według dzisiejszej
siły nabywczej ~150 tysięcy w plecy.