W dniu 2019-08-04 o 20:57, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie interesuje mnie co kto zaleca. Jakas durna baba w tv praktycznie zabrania
uzywania glutaminianu sodu, soli kwasu glutaminowego A on jest potrzebny czlowiekowi
jak powietrze do oddychania. Czlowiek ma receptory na jezyku do jego wykrywania. W
ludzkim mleku jest go ponad dwadziescia razy wiecej niz w krowim. W doroslym
czlowieku jest tego kwasu ze dwa kilogramy. A ona ze szkodliwy. To ze ktos cos zaleca
nie znaczy ze jego zalecenia sa madre albo oplacalne. Manipulujesz zmieniajac sens
tego co napisalem. Nie pisalem o zbiornikach majacych przejac rozszerzajaca sie wode
a oplacalnosci stosowania takich zbiornikow. I wykazalem ze w Twoim przypadku
oplacalnosc jest watpliwa. Przy mniejszych niz Twoj zbiornikach stosowanie zbiornikow
przeponowych to zbedny wydatek. Jak chcesz pogadac ze mna to gadaj w kwestii
oplacalnosci a nie czy ktos cos zaleca.

Nikogo nie interesują twoje porady w tym zakresie, bo są szkodliwe.

Doradzasz ludziom, żeby zaoszczędzili stokilkadziesiąt złotych na
montażu naczynia przeponowego, a jednocześnie narażasz ich na dużo
większe wydatki.

To, że ktoś coś zaleca nie oznacza, że jest to z dupy wzięte, ale
dlatego, że już ktoś to policzył i przemyślał.

Budyń napisał, że dla CWU zaleca się naczynia przeponowe o objętości 5%.

Rozszerzalność cieplna wody to ok. 3% przy temperaturze grzania do 80'C.
Grzejąc wodę od ok. 10'C (bo taka dopływa z sieci) do temperatury 60'C
wzrasta nam objętość trochę więcej jak 2%. Czyli przy zbiorniku 500
litrów, przybędzie ok. 10 litrów. Oczywiście naczynia muszą być większe
niż sama rozszerzalność cieplna wody, ponieważ po przyjęciu całego
nadmiaru wody musi jeszcze w naczyniu pozostać poduszka powietrzna.

Jeżeli mamy rodzinę 4 osobową to zużycie dzienne takiej rodziny będzie
na poziomie ok. 250 litrów ciepłej wody. Zatem codziennie 5 litrów wody
pójdzie w kanał.

W okresie całego roku daje nam to 1825 litrów wody. W okresie 5 lat daje
nam to ponad 9m3 wody. U mnie 1m3 wody to koszt ok. 13zł wraz ze
ściekami. Daje nam to koszt w przeciągu 5 lat 117zł.

Wydaje się to mało, ale bez naczynia przeponowego skraca się drastycznie
żywotność zasobnika CWU, ponieważ podlega on ciągłym wahaniom ciśnienia.
Ciśnienie wody z sieci zazwyczaj jest na poziomie 3-4 barów. Ale w
zasobniku ono będzie się bez przerwy wahać od tych 3 do 6 czy 8 barów -
czyli do ciśnienia, na jakie jest zawór bezpieczeństwa.

Poza samym naczyniem CWU "w dupę dostaje" także zawór bezpieczeństwa,
który trzeba będzie co jakiś czas wymieniać. Koszt może niewielki, bo
raptem 40-60zł, ale zasobnik CWU kosztuje już kilka tysiaków i zamiast
używać jeden przez 20-30 lat to trzeba będzie wymieniać co 10-15 lat,
albo i jeszcze częściej. To są te koszty, których ty w ogóle nie
dostrzegasz. Sama oszczędność wody jest na poziomie porównywalnym z
kosztem naczynia przeponowego. Wziąłem do rozliczenia okres 5 lat, bo
tyle mniej więcej wytrzymują naczynia przeponowe. Zasadniczo trzeba je
wymieniać co 5-10 lat.

Poza zasobnikiem CWU przy takich dużych wahaniach ciśnienia także
cierpią inne elementy instalacji - baterie kranowe, rury, zawory
zwrotne, filtry. Trzeba wziąć pod uwagę, że w każdym obecnie przyłączu
wody musi się znajdować zawór zwrotny antyskażeniowy, który nie
przepuści nadmiaru wody do sieci. Jeżeli zawór zwrotny przy zasobniku
CWU zacznie przepuszczać wstecz to ciśnienie także przedostaje się w
kierunku filtrów wody oraz reduktorów ciśnienia ( jeżeli takie są
zamontowane).

Mając zasobnik CWU warto też pomyśleć o reduktorze ciśnienia w
instalacji wody użytkowej.