On 8 Paź, 23:36, Budyń <b...@g...pl> wrote:

> Ty mówisz o malowaniu tego ocynku? Czy porównujesz ocynk z malowaniem
> proszkowym? Bo jesli tak to zwariowałeś :-)))

Mowie oczywiscie o malowaniu wczesniej ocynkowanych elementow! Na
stronach Betafence'a jest gdzies fajna tabelka, ktora pokazuje
zywotnosc elementow. Sam ocynk to jest dupa, nie zabezpieczenie. Wiele
jeszcze zalezy od regionu. Na Slasku (a w szczegolnosci - uwaga
niespodzianka (sam nie wiem czemu ale opowiadala mi tez o tym kuzynka
ktorej to tlukli do glowy na studiach) - we Wroclawiu) taki ocynk moze
wytrzymac 2-3 razy mniej niz w innych, mniej zanieczyszczonych
regionach kraju. Za to ocynk ogniowy + malowanie to obecnie najlepsze
zabezpieczenie i wytrzymuje 2-3 razy dluzej bez oznak korozji niz sam
ocynk :)

> Ocynk wytrzyma duzo dłuzej niz jakakolwiek farba. Odsyłam do znaków

Oczywiscie, ze tak. Ale jeszcze dluzej wytrzyma ocynk + malowanie. I
tylko takie np. ogrodzenie ja bralem pod uwage. Malowanie golej stali
jest do dupy, mi tego tlumaczyc nie musisz. W obi, castoramie i innych
marketach te malowane bramy, czy furtki rdzewieja juz na ladach :)

> drogowych, barier miedzy jezdniami itp - to żyje latami i tego sie nie
> konserwuje bo nie ma potrzeby. A soli w okolicy milion ton.

Znakow sie nie wymienia? Barierek sie nie konserwuje? Chyba nie do
konca, mialem kumpla (niestety juz s.p.) ktory zajmowal sie znakami
drogowymi / kolejowymi i roboty mial MNOSTWO, a wiekszosc to byla
wymiana starych znakow :)
pozdr.

--
Adam Sz.