W dniu 2016-07-16 o 08:30, Budyń pisze:
> W dniu piątek, 15 lipca 2016 23:03:03 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>> W dniu 2016-07-15 o 16:05, Budyń pisze:
>>> W dniu piątek, 15 lipca 2016 13:41:20 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>>>> W dniu 2016-07-15 o 13:18, Budyń pisze:
>>>>
>>>>>> A w Syrii obronili? Wszyscy sa ekonomiczni? A nasi, wyjezdzajacy do USA
>>>>>> w latach 70-80 i ostatnimi laty np. do Irladii i okolic to uchodzcy
>>>>>> wojenni? Mozg Wam odbiera po prostu.
>>>>>
>>>>>
>>>>> zaaaaraz, wez no post adama i zdanie po zdaniu skomentuj z czym sie nie
zgadzasz. Bo tak dookola jedziemy.
>>>>
>>>> Szkoda czasu by sie nad tym rozwodzic, tym bardziej, ze grunt nie
>>>> przyjmie zmian. A chodzi o Wasze uogolnienia. W wielu przypadkach Polacy
>>>> zachowywali sie i zachowuja tak samo. Roznica tylko taka, ze nie jezdza
>>>> samochodami po ludziach i nie podkladaja bomb. Reszta w naszej historii
>>>> jest analogiczna.
>>>
>>> no to jak ci sie nie chce to sie ode mnie odstosunkuj. Ja zwykle jestem w stanie
bronic swych opinii - tyle ze rozmawiajmy o faktach. Bo za chwile sobie uogólnisz ze
ja i adam mamy tą samą opinie i bedziesz mnie tym jechal w przyszłosci.
>>> Ale moze sprobuj - sie okaze ze tak wiele sie nie roznimy, tyle ze adama ponoszą
emocje.
>>
>> Jasne, ze sie wiele nie roznimy. Tez nie chce tu wariatow. Nie ja jednak
>> pisze o bydle, malpach, wygonic itd. A nie chce mi sie tez z innego
>> powodu. Nazywasz sie tu czesto katolikiem i nie potrafisz wczuc sie w
>> role pozostalych, ktorzy jednak nie rozjezdzaja ciezarowkami ludzi. To
>> mnie dziwi.
>
> Mnie obowiązuje wyłącznie zasada miłuj blizniego swego jak siebie samego. Zatem
tamte społecznosci mają prawo do swojego kraju, do zycia w pokoju w swoich granicach
i do względnego dostatku - dokladnie jak spoleczenstwo w ktorym ja zyje.

Czyli tak: masz obowiazek milowac jak siebie samego, pod warunkiem, ze
sa u siebie w kraju i nie zaklocaja Twojego komfortu zycia. No niezle,
ale malo oryginalne, bo kazdy tak wlasnie by chcial. :-)

> Zobowiazany jestem pomóc tym którzy uciekają przed wojną. No i nie mam zakazu
używania rozumu - jesli jakies dzialanie pozytywne krótkoterminowo poskutkuje
rzeziami za lat kilkadziesiąt musze szukac innych rozwiązan.

No, znalazles. Nie wpuszczac. A tu uwaga, nadchodzi czas proby. Uwazaj
bo ja przespisz.
Emigracja bedzie i musisz sie do niej przyzwyczaic. Powodem nie
jest/bedzie tylko wojna, ale takze zmiany klimatu. Z okolic rownika
ludzie beda migrowac na polnoc i poludnie. Obstawiam bardziej polnoc.
Fakt, ze zawsze mozna strzelac przy granicy. :-)

> Ale europoą nie rządzą chrzescijanie a lewactwo - ich podstawowym celem jest wciąż
wyprodukowanie nowego człowieka postkomunistycznego, wyzwolonego z religii, płci.
Zatem ich cel dzialenia to rozbicie religii, panstw narodowych i roznych tam
stereotypów.

No oczywiscie, ze hodowali sobie raka wiele lat i teraz lament. A
wystarczylo robic jak Australijczycy czy Rosjanie.

> Ja na to przystac nie mogę. Zatem głoszę ze mamy prawo obrony granic, obrony
społeczenstwa kultury i religii - ale mamy tez obowiazek wspomóc w miare swoich
mozliwosci uchodzców -po to zeby nie musieli uciekac.

W ich kraju. :-)
Budyn no badz powazny. Tam sie leja, spadaja bomby a Ty bedziesz im
banany z nieba zrzucal?

> Francja idzie droga absurdalną - przenosi problem we wlasne granice. Przewiduję ze
rozwiązaniem francuzów dla narastających problemów z terroryzmem będzie oddanie
terrorystom stref autonomicznych - bo durnie spodzieac sie będą ze to rozwiąze
problem, ze nie będą sie mieli po co wysadzac.
>
>
> I nie mów mi ze ci w ciezarówce to byli uchodzcy, byc moze byli -ale równie dobrze
mogli byc zwykli ekonomiczni próbujący nielegalnie przekroczyc granicę.

Inne przypadki tez znajdziesz i nie koniecznie z udzialem przybyszow.
Oczywiscie nikt tego nie pochwala ale takie rzeczy sie zdarzaja tak czy
tak. Inna sprawa, ze dyzy wplyw na sytuacje ma polityka panstwa
prowadzona przez lata, ale o tym juz bylo.

> A łodzie na sródziemnym to nie my zatapiamy tylko oni sami - ale ofiary chcesz
przypisac nam. Nic z tego.

Nic o lodziach nie pisalem i nie wiem jakim Wam. Odnosze sie wylacznie
do uzywanych tu eufemizmow i hipokryzji ludzi jak Ty - zamknietych we
wlasnym szklanym swiecie, traktujacych wlasny swiety spokoj jak dobro
nadrzedne. Celowo przypialem Ci latke katolicka. Nie dziwi mnie, ze
Kogutek ma takie zdanie, ale Ty stajesz sie akompaniamentem. A prawde
mowiac nie wiem czy nie jest odwrotnie. Przepisy z rekawa na wszystko i
wszystkie takie by horyzont zostal taki jak jest. No coz - wielecej
lezenia krzyzem przed oltarzem czy jak?

Pozdro.. TK