W dniu 10.11.2010 22:17, zg pisze:
> Jest sobie dzialka, na ktorej fukcjonuje parking strzezony. Chcialbym
> wybudowac na czesci tej dzialki pewien obiekt o charakterze handlowym.
> Czy jesli wystapie o decyzje o warunkach zabudowy, to wlasciciel tego
> parkingu moze miec przez to klopoty, bo np. decyzja bedzie inna niz ta,
> ktora on uzyskal? A moze nie musze o to wystepowac, bo na dzialce juz
> istnieje zabudowa?

Albo przyciągnij jakąś dużą przyczepę/kontener, albo zatrudnij jakiegoś
fachowca (kompetentny lokalny kierownik budowy powinien starczyć), bo
coś strasznie kombinujesz, a słabo się w tym orientujesz.

Warunki zabudowy trzeba uzyskiwać, jak nie ma miejscowego planu
zagospodarowania. To po pierwsze.

Po drugie przepisy nie działają wstecz - więc jak on warunki uzyskał i
coś pobudował, to wszelkie późniejsze zmiany mu wiszą.

> Inna kwestia: facet dzierzawi ta dzialke. Ja chcialbym dzierzawic
> potrzebna mi czesc. Jak to rozwiazac? Umowa podnajmu?

O ile w jego umowie nie ma zastrzeżeń.