eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDom inteligentny a XcomfortRe: Dom inteligentny a Xcomfort
  • Data: 2010-10-17 16:45:11
    Temat: Re: Dom inteligentny a Xcomfort
    Od: janusz_kk1 <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 13-10-2010 o 22:14:45 Maniek4 <r...@l...pl> napisał(a):

    >
    > U?ytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisa? w wiadomo?ci
    > news:op.vki4kcft1cvm6g@linux-rj.dom...
    > Dnia 13-10-2010 o 19:36:19 Maniek4 <r...@l...pl> napisa?(a):
    >
    >> Bo grzeje mimo ?e temp ro?nie na zewn, ale to mozna po??czyae tak
    >> ?e termostat wew w??cza piec a pogodówka na podstawie przyrostu temp
    >> zewn odpowiednio wcze?niej go wy??czy bo temp wew 'dojdzie' do
    >> planowanej
    >> na wskutek
    >> podwy?szenia zewnetrznej. Zysk jest taki ?e piec idzie pe?n? moc? czyli
    >> na
    >> max
    >> sprawno?ci i tylko tyle ile trzeba, nie musi mieae modulacji p?omienia.
    >
    >> Taki sterownik bede w?a?nie robi? :)
    Zabieram się Ci za tą odpowiedź juz kilka dni bo czasu mało a pisania dużo
    ale dziś ci odpowiem.

    >
    > Mi w zeszlym roku wyszlo, ze mniej wiecej im wyzsza moc tym wieksze sa
    > straty. Kiedy odpalalem kociol na pare godzin wieczorem kiedy bywalem na
    > budowie to kociol pracowal z troche wiecej jak polowa mocy. W miare
    > rozgrzewania posadzki moc malala, ale zuzycie gazu wychodzilo o ile
    > dobrze
    > pamietam ok. 6m^3 i wiecej na te pare godzin. W miare ochladzania i temp.
    > ponizej zera zostawilem ogrzewanie na cala dobe i drugiej, trzeciej doby
    > kociol przez cala dobe spalal 2-3m^3. W moim przypadku odpalanie kotla na
    > pare godzin wychodzilo nawet trzy razy drozej niz zostawienie ogrzewania
    > caly czas wlaczonego. Trudno to wytlumaczyc matematycznie, bo kociol ma
    > niby
    > podobna sprawnosc w calym przedziale mocy, ale faktow nie zmienie.
    Ale to jest w miarę proste do wytłumaczenia.
    Jak pamiętam masz podłogówke na dole i podłogę na gruncie.
    Efekt tego jest taki że im wyższa temp podłogówki tym wieksze straty
    czyli grzejąc wychłodzony dom piec idzie na full, podłogówka także
    i straty duże, a jak już zagrzejesz to temp wody zasilającej spada
    do min wartości podtrzymującej temp w domu ale podłoga wtedy jest
    dużo zimniejsza, skutkiem tego są dużo mniejsze straty ciepła.
    Przykładowo przy pracy full temp wody zasilającej masz pewnie 45st
    na podłoge i wylewka po paru godzinach szczególnie od dołu osiągnie tą
    temp a temp gruntu to powiedzmy 10st, czyli masz 35st różnicy.
    Jak ci się zagrzeje to pewnie temp wody podtrzymania będzie w okolicach
    30st
    -temp gruntu daje 20st różnicy cZyli prawie dwa razy mniej!
    Czyli sam widzisz jak spadają straty, a nie liczę jeszcze mostków na ścianę
    zewn bo masz miejsca słabo ocieplone. Podobnie jest z grzejnikami które są
    najczęściej pod oknami, gorący grzejnik produkuje dużo gorącego powietrza
    które idzie na największą dziurę w ociepleniu jaką jest okno i promieniuje
    na zewn.
    To daje spore straty, a jak grzejnik jest letni to i różnica temp mniejsza
    i straty
    także. Tutaj na tym przykładzie wychodzi przewaga podłogówki nad
    grzejnikami.

    Ja mam inną sytuację, mam piwnicę która jest buforem pomiedzy podłogówką
    a ziemią, co powoduje że czy grzeję ochłodzony dom czy podtrzymuję temp
    straty sa podobne.
    I u mnie licząc że temp w pinicy mam średnio 16st to mam różnicę 30st ale
    do pomieszczenia a nie gruntu czyli nadal grzeję dom, a z piwnicy do gruntu
    mam 6st czyli straty minimalne

    Zresztą ja nie wychładzam tak domu jak to opisałeś
    u mnie skoki temp to max 1st.
    A w grudniu w zeszłym roku na same święta jak miałem zamieszkać rozgrzanie
    domu
    zajęło piecu niecałe 1,5 doby. I od tego czasu do maja spaliłem łącznie
    z CWU nieco ponad 1100m3 gazu, tonę brykietu i parę palet.



    > Mysle, ze
    > praca zgodnie z krzywa to nie tylko komfort, ale rowniez oszczednosci.
    Zapominasz o tym że piec i pompy ci ciągle plracują i czego nie zapłacisz
    w gazie zapłacisz w prądzie.


    > Podobnie bylo u mojego sasiada kiedy zamieszkal pierwszego roku.
    > Wylaczali
    > kociol na cala dobe a kiedy rano wlaczali to kociol kotlowal do poludnia
    > by
    > zrownowazyc temp. teraz grzeja caly czas z minimalnym obnizeniem nocnym i
    > twierdza, ze rachunki sa nizsze. To na pierwszy rzut oka kluci sie z
    > mniejszymi stratami dobowymi spowodowanymi mniejsza roznica temp., ale
    > byc
    > moze same straty kominowe sa jednak wieksze przy wiekszych mocach kotla.

    Teoretycznie straty przy obniżeniu temp powinny być mniejsze, jakby to
    przeanalizować w dłuższych cyklach, bo niższa temp to niższe straty a
    dom potrzebje tyle samo ciepła tyle że trzeba go dłużej dostarczać ze wzg
    na akumlacyjność, ale skolei ona powoduje że dłużej się ochładza
    czyli kompensuje się. Obserwowane przez ciebie większe zuzycie można
    jedynie
    wytłumaczyć większymi stratami ciepła pracującej na full instalacji.



    > U
    > mnie temp. spalin mierzna przez uruchamiacza w zeszlym roku przy chyba
    > nawet
    > pelnej mocy to 20C, nie wiem jak to bedzie przy nizszych mocach, ale
    > pewnie
    > znacznie mniej.
    Ja mam prawie zwykły piec bo z zamkniętą komorą, n ie mierzyłem temp ale
    powietrze wychodzi mi ciepłe nie gorące, czyli też nie jest źle :)



    --
    Pozdr
    JanuszK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1