On Wednesday, 31 May 2023 at 18:32:09 UTC+2, M M wrote:
> środa, 31 maja 2023 o 17:48:50 UTC+2 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> > W dniu .05.2023 o 16:55 M M <m...@g...com> pisze:
> > Jak masz cień wątpliwości to reklamuj. Ja w PGE reklamowałem już faktury
> > ze 3-4 razy.
> > Za każdym razem przyznawali się do pomyłki.
> > Te reguły do wyliczenia faktur piszą zwykli ludzie, każdy się może pomylić
> > tym bardziej, że materia nie jest prosta i często zmieniają się zasady
> > rozliczeń.
> Tylko ciekawe czemu te pomyłki zwykłych ludzi zwykle są w jedną stronę, na ich
korzyść... I takie niby przypadkowe pół grosza na kWh łatwe do przeoczenia. Całe
rozliczenie to kilkadziesiąt pozycji, strona A4 opłat
sieciowych/mocowych/przejściowych itp.
> Wniosek o tańszą energię dla firmy najpierw odrzucili jako niepoprawny, po
reklamacji okazało się że jednak poprawny i właściwie nie wiadomo co było źle (był
podpisany profilem zaufanym, twierdzili że nie był).
> Tak jakby z automatu odrzucali licząc na to, że jakiś procent machnie ręką, nie
złoży reklamacji i już kasa do przodu.
> W sumie to chyba trzeba się niezależnie opomiarować i kontrolować wszystko, kiedyś
kontrolowałem tylko czas na ich liczniku dwutaryfowym (sporo się rozjeżdżał, w swojej
automatyce uwzględniałem poprawkę czasem nawet kilkadziesiąt minut, wyraźnie było
widać zależność zegara od temperatury bo zimą rozjeżdżał się szybciej) ale teraz jak
jest "inteligentny" z GSM to powinien mieć zawsze dokładny. Powinien... Ja mam NTP z
Internetu + lokalny serwer synchronizowany GPS, ale może to skrzywienie bo dostarczam
Internet i muszę mieć dobre czasy w logach dla policji/prokuratora itp.
> > Do czasu rozpatrzenia reklamacji nic nie płać.
> Tylko czy to nie grozi niespodziewanym wyłączeniem/wypowiedzeniem (mogą twierdzić
że wysłali wezwanie do zapłaty listem zwykłym który nie doszedł) - jak to obecnie
wygląda proceduralnie?
> Z innego podwórka lepiej mi znanego (usługi telekomunikacyjne) jest 30 dni na
rozpatrzenie reklamacji i brak odpowiedzi w terminie uważa się za jej uznanie. Nie
wiem czy z energią podobnie.


Tauron dla domu podniósł oplaty ze 150zł na 420 zł miesięcznie, rok do roku,
a zużycie się nie zmieniło.

Im się w glowie poprzewracało, a faktura pisana mikrodrukiem zawiera 100 pozycji
a każdy ma to w doopie,
liczy się tylko cena kilowatogodziny z wszystkimi dodatkami

No i przysyłają na innej kartce, że cena 1 kilowatogodziny poniżej 1 zl / 1 kWh
no to skąd tym dziadom wychodzi wzrost oplat prawie o 300 %

Jest obawa, że Tauron utracił zdolnośc obslugi klientów indywidualnych i powinien
wkroczyć zarząd przymusowy
i przejąc i uprościc fakturowanie rozliczeń według zasady:

cena 1 kWh x zużycie energii w kWh = oplata

A jak chcą oferowac 100 taryf jednoczesnie, to niech URE nie czeka, ale wprowadzi
zarząd komisaryczny natychmiast.

Firmy mogą liczyć faktury algorytmami i cały miesiąc,
ale Kowalski ma to w doopie, on patrzy w licznik ile zużył i z tego ma wiedzieć, ile
zapłaci

Czyli taryfa ma się nazywać : Kowalski = 0, 80zł/ kWh
a z algorytmami niech się sami bujają bo cena energii zmienia się co 10 sekund
a Kowalski ma to w doopie.