Użytkownik M M m...@g...com ...

>> Zamiast zajmować się tym na czym się nie znasz kombinuj jak
>> będziesz paczki dostarczał jak nie będziesz mogł starym dizlem
>> wjechać do miasta. Zacznij zbierać na riksze towarową.
>
> Firmy kurierskie mają już elektryczne dostawczaki, widziałem już
> nawet we wsi (mimo braku jakichś stref/zakazów) jak InPost
> wymieniał się zawartością z paczkomatem i jednocześnie kablem z
> paczkomatu się doładowywał. Sam kiedyś myślałem o jakimś małym
> elektrycznym dostawczaku w leasingu dla firmy, bo sposób używania
> taki że każdy spalinowy jest bardzo nieekonomiczny (krótkie
> przebiegi, silnik nie zdąży się dobrze nagrzać), a po naładowaniu
> w taniej nocnej taryfie na 1-2 dni by wystarczyło. Niestety nie
> ma już taniej nocnej taryfy...

Dostawczak elektryczny do moich potrzeb kosztuje prawie 500 tysiecy.
Podobno nawet jakas firma takie kupiła ale jak to sie moze spinac
ekonomicznie? IMO to na razie sztuka dla sztuki.
Moje dostawczaki pala 8-9 litrów jezdzac po miescie - naprawde to takie
nieekonomiczne?
Pierwsze słysze zeby nie zdazały sie nagrzac, skoro one jezdza po kilka
godzin ciagiem.
P.S. Zenus, wybacz ze ci nie odpowiadam, jakis czas temu wrzuciłem cie
do KFa :-DDD

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Przepis na dziecko: 25dag miłości, 25dag namiętności, 2 jajka,
4 kolana. Ubijać do rana aż powstanie piana. Odstawić na 9 miesięcy
i kupic wózek dziecięcy. ;-)