W dniu 9.12.2019 o 08:50, Myjk pisze:

> Więc z tego samego założenia wyszedłem i nie będę się spinać żeby walczyć o
> te najbardziej żenujące warunki. Szczególnie że już była decyzja o wycięciu
> tego drzewa, bo jest stare i przeogromne. Ale wieśnioki oprotestowali,
> nawet staruszkowie od sąsiadów niewybredne "pogruszki" dostawali (w tym o
> miastowych przybłędach itp.).

Świat wokół ciebie się zmienia, zmieniają się pory roku - jak śpiewał
Marek Grechuta. Budujące, że w tym zmieniającym się świecie to właśnie
wieśniaki na swoim oprotestowały pomysły postfornalskiego suwerena,
który dzięki komunie poszedł do miasta i teraz sra w domu. Że powtórzę:

Góral pytany o wrażenia po wizycie u syna,
który poszedł do miasta i ma mieszkanie w bloku:
- ji tam, w domu srajom!