eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieGłupoty na stronach MuratoraRe: Głupoty na stronach Muratora
  • Data: 2012-10-01 09:47:04
    Temat: Re: Głupoty na stronach Muratora
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Jeszcze jedno... 90% materiałów to artykuły sponsorowane, brak
    > rzetelności, widoczna często stronniczość.
    > Próbują roztrząsać jakis temat, nadają wielki szumny tytuł, po czym w
    > treści nic. Kompletnie nic. Tyle to kazdy sprzedawca
    > w sklepie wie i ci naopowiada takich samych bajek... tyle że za darmo.

    No to ja może wsadzę (jak zwykle) kij w mrowisko. Ja wszystkim którzy chcą
    budować dom w perspektywie kilku lat polecam prenumeratę Muratora i sam też
    go przez kilka lat prenumerowałem. Już pisze dlaczego. Ano dlatego, aby
    poznać różne rozwiązania, nie po to by na podstawie często sponsorowanych a
    czasem nierzetelnych artykułów podejmować decyzje, ale aby mieć wiedzę, że
    cos takiego w ogóle istnieje.

    Np. Każdy słyszał o dachówkach i blasze, ale niewielu o gontach
    bitumicznych.
    Każdy słyszał o stropie żelbetowym i ewentualnie o Terivie, ale mało kto o
    filigranie.
    Każdy słyszał o oknach dachowych, ale mało kto o kolankowych.
    itd.
    Niestety na forach i tej grupie najczęściej są wałkowane ciągle te same
    rozwiązania (bo dziadek i ojciec tak budowali to ja też tak zrobię albo
    panie zawsze tak robiłem i było dobrze). Zaletą Muratora jest to że pokazuje
    różne technologie i rozwiązania i choć nie zawsze obiektywnie to jest to
    jedyne źródło informacji w przystępnej formie.
    Nie ma innego pisma tak przekrojowego: od konstrukcji po wykończenie. Drugą
    zaletą jest to że pokazuje sporo błędów na różnych budowach dzięki czemu
    można się uczyć na cudzych błędach a nie koniecznie na własnych.

    Osobiście prenumerowałem muratora przez jakieś 8 lat, a i teraz kupuję jakiś
    numer co kilka miesięcy. Po ok. dwóch latach regularnego czytania byłem w
    stanie znajdować błędy, po trzech latach moja wiedza była już większa od
    wielu redaktorów, ale dalej w każdym numerze znajdowałem jakiś pomysł wart
    rozważenia.

    Pozdrawiam
    Ergie

    Pozdrawiam
    Ergie






    poznać


    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1