On Thursday, 3 March 2022 at 09:10:42 UTC+1, Lisciasty wrote:
> Kolega kiedyś znalazł szkło w majonezie, napisał opierdol do producenta,
> przeprosili, obiecali poprawić kontrolę jakości i przysłali ogromną
> paczkę z różnymi swoimi produktami jako zadośćuczynienie. Szukaj tego
> szkła, może załapiesz się na jakąś darmoszkę :]
>
> L.
2 razy kupiłem masło w Biedronie w promocji x 2 czy 3 sztuki
Wrzuciłem do lodówki,
jem , smaruję chleb, a tu smród okropny, jem dalej a tu nadal smród wokół

Myłem się, czy nie śmierdzę, nogi myłem tydzień temu, czyli higiena gites klawo
a nagle wącham kromkę, a ta śmierdzi zjełczałym masłem i takim ostrym kwasem

Idę do Biedrony, pokazuję, wąchają, że śmierdzi i nic ich to nie obchodzi, bo mówią,
że produktów spożywczych nie reklamuje się

Ale ja mówię, że nie chcę reklamować, ale się dowiedzieć, skąd ten syf w 1 paczce, a
w innych nie
to no inteligentna kasjerka powiedziała, że sobie zrobi zdjęcie jedzonego masła

Podziękowałem i zadzwoniłem do producenta, a tam odbiera niekumaty ochroniarz i z
nikim nie łączy.

Drugi raz kupiłem masło i wstawiłem do lodówki, a na drugi dzień wielki smród w
lodowce i coraz większy.

Wszystko wyrzuciłem, bo myślałem, że mięso z Biedrony zepsute, a tu nie, nadal
śmierdzi i śmierdzi zapakowane masło w terminie ważności.

Zamroziłem go jako dowód, że producent ma jakieś toksyczne bakterie na linii
produkcyjnej i one zarażają tylko niektóre kostki masła i teraz gdy kupuję, to zawsze
wącham każdą kostkę masła.

Kwas masłowy pamiętam z lekcji chemii w szkole, tez śmierdział okropnie,
a jakiś Zenek napisał na necie, że ten kwas jest zdrowy, to mu dam to masło, niech se
żeżre, smacznego o Alleluja bracie.