> Niwiemy rowniez jakie ma drzwi, a moze ich nie ma i cieplo moze
> uciekac w 99% prze nie. Wtedy okna nie oddaja wogole ciepla.
> To samo ma sie ze sciana. jesli autor ma z kamienia to okna moga
> wogole nie wplywac na bilans cieplny budynku.

Jeśli ma mur z kamienia, to okna będą wpływać na bilans ale w małym stopniu.
Skąd przeświadczenie, że jeden element domu ma tu jakiś wpływ na inny element?
Trzeba dostarczyć Y1 energii aby wewnątrz budynku wytworzyć temperaturę X
stopni. Jeśli wymienimy stare okna, przez które ucieka ciepło, to do
wytworzenia wewnątrz temperatury X stopni będzie trzeba już tylko Y2 energii,
gdzie Y2 < Y1. Y1-Y2 to zysk energii powstały po wymianie okien. Pytanie, czy
ten zysk będzie odczuwalny ale na pewno będzie > 0.
Nadal nie widzę związku między ucieczką ciepła przez okna, przez drzwi i przez
ściany. Zakładam cały czas, że wewnątrz budynku utrzymywana jest temperatura X.

Ja nie mówię o wyliczeniach z dokładnością 23 miejsc po przecinku pozwalającą
wysłać misję na Marsa ;-), tylko o szacunkach mieszczących się granicach
logiki i dopuszczalnego błędu. Dlatego w uproszczeniu sumuję sobie straty
ciepła, mająć świadomość, że to jest przybliżenie.
Jeśli ktoś chce być naprawdę dokładny, to powinien uwzglednić też 4 stalowe
śrubki wkręcone w styropian, mocujące aluminiową tabliczkę z numerem posesji ;-
) Przecież to są 4 mostki termiczne + radiator.

Pozdrawiam
e-kran




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl