Użytkownik Skimir napisał:

> O ile naczynie przeponowe można zamontować gdziekolwiek, to jak
> rozwiązałeś sprawę naczynia wzbiorczego nad kotłem? Na jaką wysokość je
> uniosłeś?

Naczynie przeponowe jest w obiegu zamkniętym... drugie mam nad baniakiem
z cwu.
Naczynie wzbiorcze jest może ze dwa metry nad kotłem - w najwyższym
punkcie jego obiegu.

> No właśnie sprawa baniaka. Da się to rozwiązać (czyli połączenie kotła z
> solarami) baniakiem z jedną wężownicą? Zawsze to taniej.
>
Co do solarów to nie wiem, bo nie mam i nie planuję póki ceny nie zajdą
poniżej trzech tysięcy, a jeżeli chodzi o spięcie z kotłem, to jest
osobna pompka sterowana sterownikem kotła - ona kieruje wodę kotłową do
wężownicy baniaka i grzeje cwu...

> Jak się zachowuje ta automatyka w chwili krytycznej? Np. gdyby kocioł
> dostał nadmiaru powietrza i się zbyt mocno "rozkręcił"?
>
No wlaśnie nie bardzo rozumiem co masz na myśli mówiąc 'chwila krytyczna'
Kocioł nie ma prawa się rozkręcić, bo pracuje w warunkach zamkniętej
komory spalania i powietrze ma tylko z pracującego wentylatora. Jak
wentylator się wyłącza, to płomień na palniku retortowym gaśnie - nie ma
prawa nic się rozkręcić.

Zadajesz temp na kotle i ta utrzymywana jest przez sterownik. Jak jest
awaria - jakakolwiek - to kocioł się wygasza...

pozdr
Robert G.