W dniu 07.10.2023 o 17:18, Zenek Kapelinder pisze:

>> Napisz mi, co zasilasz tymi dwoma akumulatorami za łączną kwotę 4 tys,
>> które możesz rozładować do 50%, żeby wytrzymały 10 lat?

> Trochę drozej kosztowały niz 4000. Zasilam wszystko z wyjatkiem pralki, zmywarki i
dwóch płytek w kuchence.

Czyli zostaje światło i komputer. Z panelu to ja mogę sobie nawet bojler
odpalić i mam ciepłą wodę a stosując jeden aku w postaci bufora
spokojnie do 1kW w dzień ma DARMOWY prąd przez 5h. Rozumiesz? ani
grosika :] Innymi słowy, do oświetlenia i kompa masz te akumulatory
czyli zupełnie bez sensu bo największe pożeracze wpinasz w gniazdko.

Światło i komp to 10% całego zużycia energii w domu. Jeśli ktoś płaci
100zł to zapłaci 90zł...i cała inwestycja 5tys + koszt ładowania i
pilnowania cen/godzin idzie w pizdu. Jak policzysz to zysk roczny 120zł,
10 lat 1200zł, 20 lat 2400zł czyli połowa kosztów inwestycji.

Inwestycja kompletnie bez sensu. Na dodatek jak prądu w gniazdu
zabraknie to nie naładujesz nawet telefonu.

> Pasowało by mi mieć na dachu kilowata w fotowoltaice. Ale sa pewne
uwarunkowania ktorych nie przeskoczę.

No i tu cie boli, dlatego zazdraszczasz panelowcom :)

> Dzisiaj w nocy elektrownie wiatrowe tyle narobiły pradu ze cena była
ujemna.

Sremna. Ponieważ mam też wiatrak to wiem. W Polsce w tym roku 10x
dmuchało na tyle, że można mówić że coś było. Pozostałe dni bezwietrzne
i gówno jest z wiatraka w sensie kraju. Co innego nad morzem czy w
lepszych miejscach co dmucha. Słońce jednak operuje znacznie lepiej, tym
bardziej że już Japonia startuje z nowymi PV i będzie tego coraz więcej
i coraz lepsze. Może nawet wyjść, że zimą z buforem pociągnie, jeśli
sprawność PV wzrośnie.

Jednej podstawowej rzeczy nie łapiesz. Ktoś, kto nie jest uzależniony
tak jak ty od ceny i specjalnych godzin a ma PV to stara się korzystać z
własnego prądu i w piździe ma ceny i godziny. Niczego pilnować nie musi
i nie będzie musiał i żadne Zenki tego nie zmienią.


--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>