> Nie wpuszczam- nie przychodzą nawet. Dzwonią i podaje im stany liczników
> albo wpisuje na ich stronie internetowej.

Kiedys mialem nie zamieszkaly dom i podawalem stan licznika telefonicznie. I
bylo OK przez kilka miesiecy. Ale pewnego dnia dostalem pismo z Enionu na adres
zamieszkania, ze musze ich wpuscic do domu przynajmniej raz w roku dla
sprawdzenia stanu licznika. W rozmowie telefonicznej okazalo sie, ze wystarczy
ze wpuszcze do domu pana, ktory odczytuje liczniki. Przyszedl odczytal, wystawil
rachunek i poszedl. Nic nie sprawdzal, no moze rzucil okiem na plomby i to mu
wystarczylo.

Kazek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl