> Trochę mało koników ale nie napisałeś
> ile masz tego trawnika do koszenia.
> Określę to tak: Ja dałem 4 lata temu 1200 zł za 6 KM
> silnik B&S (Briggs&Statton) też ze stalową obudową.
> I włąśnie z nią jest trochę zachodu bo trzeba w miarę dokładnie myć,
> czyścić z błota i resztek trawy. Po każdym sezonie maluję obudowę
> jakąś farbą podkładową i jest OK. Problem jest też z uchwytem bo jest
> zwyczajnie lichy i popękał w kilku miejscach ale to też nie problem bo
> pospawałem i dodatkowo wzmocniłem. Największa zaleta mojej leciwej już
> nieco kosiarki to mocny silnik. Sumując tę z Biedronki możesz śmiało
> kupować
> jeśli masz stosunkowo mało do koszenia i umiesz pomajsterkować.
> Ceny 1800 i powyżej za kosiarkę to moim zdaniem jest chore.
> Co tam ma aż tyle kosztować ?!
> Biedronkowe 850 zł wydaje się jak najbardziej OK.

Acha, napęd. Napęd przy tak małej mocy odłącz.
Nie będzie miał miły napędzać kół. Ja u siebie przy 6 KM szybko
odpiąłem.
Przepraszam za chaotycznego posta ale widzę że potrzebujesz rady
a ja mam 1200 km dziś za sobą. Bierz tę z Biedronki i ciesz się nową
kosiarką.