W dniu .01.2022 o 11:12 Mateusz Viste <m...@x...invalid> pisze:


> Zazwyczaj wygląda to tak, że w rozdzielni najpierw (od lewej) jest RCD,
> a za nią w rządku wszelkie nadprądowe. RCD ma często wyjścia od góry,
> dzięki czemu całość złącza się dwoma grzebieniami, bez żadnych
> przewodów. Następnie pod każdym nadprądowym wpina się L i N danego
> obwodu. O, tutaj ładny obrazek w temacie: http://viste.fr/ogiox

Fajnie to jest rozwiązane, zawsze mi tego brakowało, choć nie jestem
zawodowym elektrykiem.
U nas takich nadprądówek jak na lekarstwo - ciekawe dlaczego?
N i PE schodzą się na listwach albo przy różnicówce albo na skraju
rozdzielni lub na blokach rozdzielczych. Ale francuski sposób lepszy -
bardziej czytelny i łatwiejszy, szybszy w montażu.

>> U nas masz zazwyczaj na obwodzie RCD (rozpina L i N) i nadprądowy,
>> który rozpina L.
>
> I te wszystkie N razem pospinane na kupie jakąś kostką? Jak w
> jakimś, za przeproszeniem, Kazachstanie? Strach się bać.

W Kazachstanie nie byłem - ale byłbym ostrożny w takich porównaniach, Jak
tam nic 30 lat temu nie było to teraz mogą być 10 lat przed FR i 20 lat
przed PL :-)

TG