W dniu 2015-08-28 o 15:07, Maniek4 pisze:
> W dniu 2015-08-28 o 14:54, Uzytkownik pisze:
>
>> Ja sobie wymyślam?
>> To Maniek sobie wymyśla.
>> Ja to mam w d.... gdzie tankuję. Trzeba zatankować to podjeżdżam do
>> najbliższej stacji, tankuję i płacę nie wk....ąc się czy płacę 5 czy 10
>> gr drożej czy też taniej.
>
> raczej blisko 100 groszy...
>
>> A poza tym kur... lubię mieć wielkopański gest. No co może mi
>> zabronicie? :)
>
> I masz problem, ze po drodze jest Lotos a nie Orlen?

Maniek, proszę cię nie zrównuj się z tymi debilami jak Ghost czy Gorbaczuk.
Pomyśl choć chwilę.
Dostajesz auto służbowe i kartę paliwową do tankowania na stacjach Orlen.
Podjeżdżasz na określoną stację, tankujesz, płacisz kartą, a w zasadzie
nie płacisz tylko jest rejestrowana w systemie transakcja kupna paliwa,
bo to nie jest karta płatnicza. Później wystawiana jest zbiorcza
faktura, którą firma opłaca.
Czy w takiej sytuacji pojedziesz zatankować na Lotosie, wiedząc, że po
pierwsze musisz zapłacić ze swojej, kieszeni bo tą kartą nie zapłacisz
na innej stacji, a po drugie wiedząc, że zmarnujesz więcej czasu, bo
będą musieli wprowadzić dane firmy do komputera? Pomijam już fakt, że
będziesz musiał się tłumaczyć dlaczego zatankowałeś na innej stacji i
przekonać prezesa, że nie było innej możliwości.

Prywatnie się nie zastanawiam na jakiej stacji tankuję, choć mam swoje
ulubione ze względu na dobrą jakość paliw, ale jadąc autem służbowym
muszę się stosować do narzuconych reguł.