> Co roku jest losowanie kto ostatni wysyła PITa. W tym roku wylosowałem ten
zaszczyt. A tak przy okazji to poczta ze swoim podejściem do klienta zwyczajnie mnie
wkurwia. na dodatek Ty wyjeżdżasz z tekstem o szacunku do koperty z kruka z wezwaniem
do zapłaty.
Qmam,żeś wqkrwion.Bylo przeczytać text jeszcze raz,na spoko.
3/4 tekstu bylo o pożytku z poprawnego oznaczenia swojego budynku.W większych
miastach ma to mniejsze znaczenie,bo jest kogo spytać.Ale i tam numeracja bywa
popaprana.A jesli świeży doręczyciel ma 100 listów do doręczenia,to ile czasu wypada
na jeden?A na wsi?Ja dziennie robilem 80-120 km-po ogarnięciu terenu.
Ale wtedy pól gminy znalem na pamięć.
O braku skrzynek:ja i większość doręczycieli mamy glęboko w poważaniu ,co się stalo z
listem,który wsadzilem w bramę.Moglem nie wsadzać-GPS i tak pokaże,że bylem przed
furtką,i o której.Ale nie-ja mendzie jeszcze gumką umocuję.Niech moknie,a co!A co
można odczytać z rozmokniętego awiza,to nie moja sprawa.
I oto chodzilo.
pozdro dolniak
P.S. Czekam,aż jakiś milośnik psów się odezwie.Mam z nimi na pieńku...