Lisciasty napisał:

> Tym razem ktoś wykonał wysiłek umysłowy i porobili banery plandekowe,
> nawet z fachowymi kółkami metalowymi do montażu na linkę. Pozyskałem
> sporo takich mord i po odpowiednim połączeniu można z tego mieć
> plandekę o zmiennej geometrii na przyczepkę :] Jest to w pewnym sensie
> alegoria wspólnej Polski, bo sczepieni wspólną linką pełowcy, pisowcy,
> konfederaci i inny plankton, pracują razem dla dobra obywatela :]

Bo to dobry materiał na alegorie. Wcześniej tkano w tym stylu:

Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi,
Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto żyw naokoło.
A my z księciem wojewodą wileńskim powiedzieliśmy sobie, że z tego
sukna musi się i nam tyle zostać w ręku, aby na płaszcz wystarczyło;
dlatego nie tylko nie przeszkadzamy ciągnąć, ale i sami ciągniemy.
Niechaj Chmielnicki przy Ukrainie się ostaje, niech Szwedzi
z Brandenburczykiem o Prusy i wielkopolskie kraje się rozprawiają,
niech Małopolskę bierze Rakoczy czy kto bliższy. Litwa musi być dla
księcia Janusza, a z jego córką -- dla mnie!

--
Jarek