W dniu wtorek, 6 sierpnia 2019 10:22:47 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
> Mon, 5 Aug 2019 15:12:21 -0700 (PDT), Budyń
>
> > nie widze przeciwskazan do latania samolotami przez rządową wierchuszkę,
> > nieistotne czy to tusk, czy kuchcinski. Jesli lot był uruchomiony pod
> > samą rodzinę to jest to naganne.
>
> Mnie to mierzi, niezależnie czy lata marszałek (pytanie tylko po co i gdzie
> akurat marszałkowi się tak śpieszy) czy premier (choć premier niejako
> jednak więcej ma do działania . Pomijam prezydenta, bo to jakby oczywiste,
> zupełnie inny segment. Niemniej tusku latał rejsowymi


latanie tuska rejsowymi i przez cale dziesieciolecia brak zakupu rządowego samolotu
"bo co ludzie pomyślą" to żenada. Nie chodzi o państwo tak tanie ze furmankami
jezdzą, a państwo sprawne.


> Tu masz pelny wykaz wysokich lotów marszałka:
> http://www.sejm.gov.pl/media8.nsf/files/ZJEI-BERREL/
%24File/Wykaz_krajowych_podr%C3%B3%C5%BCy_s%C5%82u%C
5%BCbowych_drog%C4%85_powietrzn%C4%85_Marsza%C5%82ka
_Sejmu_VIII_kadencja.pdf

niezbyt mnie to interesuje - interesuje mnie obserwacja: jesli pojawia sie problem
pis jakos tam reaguje, za platformy zawsze szło w zaparte np gawlowski z zarzutami
nadal z poparciem partii.


> Będę wyciągać takowe na bieżąco z prośbą o komentarz (w historii nie chce
> mi się grzebać, bo po co się dwa razy denerwować, ale na szybko to możesz
> skomentować drogę co sobie poprzedni premier wybudował do domu,

bez specjalnego komentarza - jesli gmina wyremonuje drogę to źle bo publiczne
pieniądze pod prywatną osobe. Jesli nie wyremontuje to wstyd na caly swiat ze premier
40milonowego narodu ma dziurawą droge do domu. Jak sie nie obrócisz d... z tyłu.
Jak dla mnie wierchuszka rządowa powinna miec zapewnione bardzo dobre warunki pracy
tylko i wyłącznie po to by jak najlepiej służyć krajowi. Dziadowaniu w imie PR mówie
nie. Zeby nas reprezentowal i decydowal o miliardach przemęczony urządnik? Co to to
nie. Jak zmieni sie wladza powiem to samo - mam tylko nadzieje ze urzędnik wciąż
bedzie pełnil służbę a nie budowal wlasne królestwo.


> notoryczne wypadki i kolizje rządzących z prezydentem na czele).

no i co rządzący mają do wypadków? Mają jeździć wolniej?


> jak wszystkie twoje komentarze mają się kończyć jak do tej pory (czyli nie
> ma problemu że łamią PRAWO, bo to w imię jakiejś wyższej idei) to chyba to
> kompletne marnowanie czasu.

na razie łamania prawa to nie ma wiele, z tego co pamietam to niepublikowanie i teraz
ten wyrok w sprawie krs.


> > zapewne, tak zgaduję, rząd chce ukryc ze listy poparcia sa podpisane
> > przez samych zainteresowanych na zasadzie ja tobie a ty mnie.
> > Politycznie niezręczne.
>
> To nie jest politycznie niezręczne -- to jest łamanie prawomocnego wyroku
> sądu przez SEJM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ! Ale ty problemu oczywiście nie
> widzisz bo jest wyższa idea...

ale jesli mamy rozmawiac to nie przeinaczaj moich słów - niezręcznoscia okreslilem co
innego niz ignorowanie wyroku.

> Wiesz, było już paru takich co tak
> twierdzili i to się zawsze źle, dla zwykłych ludzi, kończyło.

wiem, w normalnym kraju to bym cie poparł - ale my nie jestesmy w normalnym, wolnym
kraju -z trudem wychodzimy z sowickiej okupacji, gdzie teraz przedstawiciele okupanta
przeniesli sie na strone europejską i nadal blokują naprawę postokrągłostołowego
państwa.
Ale chyba zauważyłeś ze nawet opozycji to nie mamy normalnej?


> > Co do calosci sądownictwa mam zdanie dosc jasne
> > - rozgonić w trzy d... i odbudować. Od dawna to co sie wyprawia ze
> > sprawiedliwoscią nie ma nic wspolnego. Opozycja stara sie sprawic
> > wszelkimi metodami "by było jak było" łącznie z czysto targowicką metodą
> > odwołania do sił zewnętrznych - a rząd próbuje robić swoje. Jasne ze z
> > punktu widzenia litery prawa to je łamie. Ale z punktu widzenia interesu
> > narodowego kierunek ma prawidłowy. I ma w zwiazku z tym moje poparcie.
>
> Z mojego punktu widzenia pis spierdolił sądownictwo jeszcze bardziej choć
> miał je naprawić.

dzieki towarzyszom z totalen i blokadzie ze strony UE. Pis musial stanąć w rozkroku,
nieodwolani sedziewie blokują go jak mogą i jest kupa.

> No, bo praktycznie ten sam sort co głosuje za kiełbasą. Też mu się podoba
> pacyfikowanie ludzi za to że są inni choć ŻADNA W TYM ICH WINA -- tak ich
> bogu stworzył.

nikt nikogo nie pacyfikuje - byl taki dowcip gdy kompozytor rosyjski pyta swojego
amerykanskiego kolege, u mnie w orkiestrze jest 50% zydów, a u ciebie? A amerykanin
odpowiada: nie wiem.
Zamiast żydów podstawa sobie lgbt. Na tym polega wolnosc ze lgbt zylo sobie
absolutnie swobodnie, nikt niekogo nie szykanowal, z pravy nie wyrzucał. Bo wyobraz
sobie - u nas panuje tolerancja.
Natomiast stronie lgbt nie zależy na tolerancji tyko na czyms wiecej: ta mniejszosc
chce kręcić wiekszoscią, a dokladniej: rozpieprzyc zasady życia spolecznego. I
wielokrotnie prowokowala szyderą z religii, jakimis cipkomaryjkami, w koncu
sprowokowali jakis mniej rozgarnietych onr-owców, którzy nie wiedzą ze cały ten dym
jest po to by w swiat mogło pójść "w polse bija lgbt"

Tymczasem nietolerancyjni od lat ich marginalizują, wyzywają
> od zboczeńców,

to są kwestie definicyjne - wyzywają czy okreslają. Naprawde sie spodziewasz ze
natura stworzyła 52 płcie?

> chcą leczyć,

to jest ciekawe - mozna pójść na terapie hetero--?homo, ale w druga stronę to jest
opresja


b.