eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieMurowanie sciany fundamentowej.Re: Murowanie sciany fundamentowej.
  • Data: 2009-04-21 16:53:36
    Temat: Re: Murowanie sciany fundamentowej.
    Od: "Tornad" <t...@o...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > >  Jest to wazne i musisz pozyczyc niwelator lub
    > > weza. Zwykla waserwaga daje duze bledy.
    >
    > Eeeeeeee... nie zebym sie czepial, ale co to jest 'zwykla waserwaga',
    > jak duze (i czemu) daje bledy, oraz czym rozni sie 'zwykla waserwaga'
    > od 'weza' ?

    Eeee czepiasz sie.
    Zwykla poziomnica ma zwykle mala w porownaniu do weza dlugosc; to tak, jakbys
    z wiatrowki chcial trafic wrobla. Na zwykla odleglosc 10 m uda Cie sie to raz
    na 10 strzalow. Chyba, ze jestes jak ja, strzelcem wyborowym to pewnie, ze
    wycelujesz po niej ale to wymaga roboty bo ja trzeba odwracac i metoda
    kolejnych przyblizen w koncu uzyskasz poziom. A i tak jak obejdziesz nia dom
    dookola to bedzie roznica. Tak robili murarze budujac dom gdy bylem jeszcze
    wyrostkiem i jak ten poziom po latach sprawdzilem niwelatorem PZO to roznica
    poziomow jest ponad 10 cm i w dodatku zwichrowany. Co prawda jajko polozone na
    podlodze nie toczy sie od sciany do sciany ale ma tendencje uciekania pod stol.
    > > Normalna zaprawa cementowa traci polowe swych wlasciwosci wiazacych
    > > juz po pol godzinie od zarobienia, zatem nalezy jej przygotowywac tylko
    > > tyle
    > > ile w czasie tej max pol godziny jej wyrobisz.
    >
    > Czyli po polozeniu na murze proces 'utraty wlasnosci wiazacych' zostaje
    > powstrzymany ?
    > A jak wogole nie ulozymy na murze, to nigdy nie zwiaze ?
    Nie wiem moze nie scisle to opisalem albo Ty nie kumasz o co chodzi. Chodzi o
    to, ze zaprawa swieza bardzo dobrze sie "wpija" w pory materialu na zasadzie
    podciagu kapilarnego wody w niej zawartej, ktora wciaga za soba te luzne
    jeszcze czasteczki cementu dajac mocna warstwe kontaktowa. Zaprawa zbrylajaca
    sie po pol godzinie, tej wlasciwosci nie ma, ona owszem lezy na materiale ale
    nigdy nie bedzie z nim zwiazana tak jak swieza, gdyz te czasteczki cementu sa
    juz czesciowo skrystalizowane i nie maja ochoty lepic sie do powierdchni
    pustaka.
    Ja to pisze, gdyz z doswiadczenia wiem, ze nasi murarze jak i czesto
    hamerykanscy, maja o tym czesto bledne pojecie spowodowane tradycja stosowania
    zapraw wapiennych. Wapno w ogole samo bez powietrza nie wiaze czego dowodem
    jest fakt, ze w dole moze sobie lezec kilkadziesiat lat i czym starsze tym
    lepsze. Wiec ten problem przy zaprawie wapiennej nie wystepuje. Zaprawa
    wapienna przykryta folia nadaje sie do roboty nawet po tygodniu.
    Natomiast mechanizm (chemia) wiazania cementu jest inny i on wiaze swoim
    tempem w calej masie i o tym trzeba pamietac. I nie pomoze rozmieszanie starej
    zaprawy z dodatkiem wody. Malo ten dodatek wody zaprawie wybitnie szkodzi.
    Wiec po co kombinowac, w imie czego? Nie lepiej rozrabiac tej zaprawy mniej a
    czesciej niz potem qrwowac?
    > > dwa druty z zygzakiem miedzy nimi ukladane na kazdej lub co druga warstwie
    > > pustakow. One znakomicie "utwardzaja" mur z pustakow a co najwazniejsze
    > > taki > mur Ci nie peknie w przypadku nierownomiernych osiadan podloza.
    >
    > Eeeeeee... nie zebym sie czepial, ale taki myk jest do scian piwnic
    > (i ziemianek:). Od 'niepekania' muru jest zbrojenie lawy, ew. wieniec na
    > fundamencie.

    Ten "myk", jak by Ci to ktos policzyl, robi wiecej dla wytrzymalosci sciany na
    zginanie niz najlepsze zbrojenie samej lawy. Zwlaszcza, ze kazda lawa osiada
    najwiecej pod narozami budynku. Nosnosc belki rosnie do kwadratu jej wysokosci
    i ta zbrojona cienkimi drutami metrowa sciana, cala za taka belke robi tak, ze
    jakis wypasiony wieniec jest wtedy niepotrzebny. Wiec dlaczego tego myku nie
    stosowac?
    To tez jest sprawa kosztow; jesli te druty sa terrorystycznie jak np.
    styropian drogie, to oczywiscie bardziej oplaca sie wykonac gruby wieniec.
    Pzdr.
    Tornad


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1