W dniu 2015-07-15 o 08:02, krys pisze:
> FEniks wrote:
>
>>> Jeden. Siemensy to po prostu bosche dla bogatszych ;-)
>> A może nawet odwrotnie. Zależy, gdzie się kupi. ;)
> Z czasów reserczu pamietam, że wczorajszy bosch to dzisiejszy siemens.
> Znaczy się, nowosci wchodziły na rynek jako siemens, a potem było to samo
> jako starszy model z innym logo;-)

Ja z czasów swoich poszukiwań pamiętam, że trudno było odróżnić jedno od
drugiego. Nawet modele o różnych numerach niewiele się między sobą
różniły, bo producent zmieniał numerację w zależności od dystrybutora,
któremu sprzedawał. Taka polityka cenowa - to samo w jednym sklepie
kosztowało trochę inaczej niż w innym, ale teoretycznie to nie był ten
sam model, bo miał inny numer.


>>>>> Wszystko przede mną;-). Co Cię zainspirowało do szukania brudu?
>>>> Wyźrzał spod uszczelki jakiś potwór. ;)
>>> A, to u mnie nie ma potworów, sobie wszystko ładnie błyszczy, a po
>>> samokąpieli to i pachnie, że hej.
>>> Ale będę wyglądać, czy nie ma potworów:-)
>> A u Ciebie jest w ogóle możliwość wciśnięcia patyczka (np. takiej
>> bagietki kosmetycznej) pod uszczelkę?
> Pod uszczelkę nie, jest w uszczelce taka fałdka, w której ewentualnie
> mogłoby się coś zbierać, ale jest czysta.

Pozwoliłam sobie wyszukać Twojego modelu po numerze i już widzę znaczącą
różnicę - Twoja jest niezabudowana. To może mieć wpływ na mocowanie
uszczelki. Ciekawe, czy Basia ma zabudowaną.
Tak czy inaczej radzę zaglądać do uszczelek, bo mogą po jakimś czasie
kryć nieprzyjemne niespodzianki.

Ewa