W dniu wtorek, 30 grudnia 2014 15:37:12 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> W dniu wtorek, 30 grudnia 2014 11:43:45 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> > I co ludzie maja zrobic? Nic nie zrobia bo slepa wiara nakazuje im wierzyc
> > w to co ksiadz wyprawia, w koncu to sluga bozy :)
>
> oczywiscie ze wsrod tysiecy ksiezy zdarzy sie becwal, jeszcze gorsze ze jest on
potem przykladem jak zły jest kler w całosci.
> A wierni mają swoje sposoby porzez pisanie pism, czy glosowania nogami -nie chcę
korzystac, -ich prawo, to nie ma nic wspolengo ze "slepą" wiarą. Dłużej klasztora niz
przeora -przeczekają... Po prostu wiara to cos znacznie pozniejszego niz to ze ktroys
ksiądz jest bęcwałem (czy czasem wrecz przestępcą...)
>
> b.

Samoświadomość, wiara, komunikacja itd. stanowią człowieka.
Wiary religijne w ilości około miliona powstały też milion lat później.
To archaizmy, były potrzebne ludzkości w okresie kiedy powstawały.
Kilka religii które ostały się toczą bezwzględną, krwawa walkę o wpływy.
Trzeba to towarzystwo połączyć wspólnym mianownikiem i kto chce niech się modli.
W pokoju. Dla siebie. Na swój koszt. Na przyszłość i .......