eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOT dawno nie dyskutowane -jak grupie podoba sie rola obecnej opozycji?Re: OT dawno nie dyskutowane -jak grupie podoba sie rola obecnej opozycji?
  • Data: 2016-01-25 17:03:56
    Temat: Re: OT dawno nie dyskutowane -jak grupie podoba sie rola obecnej opozycji?
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 25 stycznia 2016 16:25:35 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:

    > > Rodzina, ktora decyduje sie na dziecko ze wzgledu na 500+ jest rodzina
    > > patologiczna.
    >
    > Co w tym patologicznego? Nie mam kasy to nie robie

    Ot wlasnie. Nie mam kasy to nie robie. 500+ to nie umowa na 18 lat tylko poki
    co, na 4 :) To tak jak z kredyciarzami frankowymi - kasy nie mieli na PLN
    to brali we frankach. Jak kurs zdrozal i na rate ich nagle nie stac to olaboga
    panstwo musi pomoc biednym frankowiczom. Ci frankowicze to tez dla mnie
    patologia bez rozumu (ci, ktorzy teraz domagaja sie pomocy, zeby nie bylo,
    ze wszyscy :)

    > bo rozsądnie zarządzam majątkiem, bedzie wsparcie to zrobię - przeciez to sie
    > nazywa zdrowy rozsądek, a nie patologia, i sugerujesz ze tacy to przepiją?

    Ja bym podzielil rodziny na:

    1. Patologiczne - czyli takie co sporo chleja i nie chce im sie pracowac.
    Dzieci rodza, bo nie stac ich nawet na antykoncepcje, ew. o niej zapominaja
    w czasie libacji. Mieszkaja po dwie rodziny w 2 pokojowym mieszkaniu.

    2. Biedne ale nie patologiczne - czyli takie co probuja zwiazac koniec z
    koncem. Zwykle niewyksztalceni, wiec z praca maja trudno - matka czesto nigdzie
    nie pracuje, ojciec tyra na poltorej etatu i przynosi do domu 1,5k, reszte
    dostaja w zasilkach i roznych zapomogach.

    3. Normalne - czyli oboje z rodzicow pracuja i zarabiaja jakiestam godne
    do przezycia pieniadze (nawet niech to bedzie 2 x 2k pln na reke).

    4. Wszystko powyzej.

    I teraz tak.

    AD1. Te rodziny beda teraz robily dzieci na potege, zeby dostac wiecej kasy.
    Kasa w wiekszosci pojdzie na wodke, a dzieci jak to pisal Maciek beda chodzily
    co drugi dzien na zmiane w jednych butach do szkoly. Nic z takich dzieci
    dobrego nie moze wyrosnac. Kolejna patologia zerujaca na zasilkach.

    AD2. To jest jedyny mozliwy target 500+, ktoremu moze faktycznie program moze
    cos pomoc. Tyle, ze taka rodzina ledwo wiazac koniec z koncem wcale nie musi
    sie zdecydowac na kolejne dziecko, zeby dostac wiecej kasy. Bo jest rozsadna
    i wie ile kosztuje utrzymanie dzieciaka i te 500 pln moze by i pomoglo ale..
    Nie ma za bardzo miejsca - bo zyja w kawalerce, ew. max na 2 pokojach. I juz
    z trzecim dzieckiem bedzie im za ciasno. 500+ by pomoglo ale to za malo, zeby
    zmienic mieszkanie na wieksze.

    AD3. 500+ nic tu nie zmieni - normalna rodzina zwykle jeszcze przed
    malzenstwem ma w glowie ulozony plan - gdzie beda mieszkac, ile beda mieli
    dzieci etc.

    AD4. 500+ tym bardziej nie zmienia kompletnie nic, bo to i tak jakis niewielki
    procent ich dochodow. Tutaj decydujace sa preferencje / checi rodzicow. Jak
    lubia dzieci to se machna wiele. Jak nie lubia i chca rozwijac kariery - to
    zadnego. 500+ nic nie daje.

    Trzeba nam ulg i zwolnien ale z podatkow, ktore wczesniej ktos WYPRACUJE.
    Bo ludzie PRACOWICI sa odpowiedzialni. I stac ich na dziecko. Nie chcemy
    rodzic malych patusow - rownie dobrze mozna tych dzikusow z afryki sprowadzic
    i moga pelnic taka sama role (czyli pic, gwalcic, nie pracowac i brac zasilki).

    Nawet ten, co zarabia obecnie minimum placi w wynagrodzeniu ~880 pln podatkow.
    Dlaczego nie zrobili takiej ulgi - nie trzebaby zatrudniac zadnych nowych
    urzednikow - ot pracownik deklarowalby ile ma dzieci i pracodawca zamiast do
    US / ZUS przelewalby te 500 pln per dziecko wiecej na konto pracownika.

    Bylaby dodatkowa motywacja do tego, zeby zarabiac wiecej (i miec jeszcze wiecej
    dzieci). Obecnie system niestety motywuje w druga strone - zeby przejsc do
    szarej strefy albo w ogole nie pracowac (bo wtedy 500 pln nalezy sie rowniez
    na pierwsze dziecko). To jest chory system :)

    > Przeszkadza ci tylko patologia, może samo skorzystanie z socjalnej kasy eliminuje
    człowieka z grona ludzi przyzwoitych?

    Przeszkadza mi system, ktory promuje w ten sposob nierobstwo. Nierobstwo sie
    w systemie socjalnym oplaca. Dajesz dzieciakowi czasem jakies drobne za
    wykonanie jakiejs pracy? Skoro popierasz ten system to zacznij robic odwrotnie
    - plac mu jak bedzie lezal do gory brzuchem i karaj jak wyniesie smieci.
    Co z takiego pozniej wyrosnie, jak nie patus? :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1