Pan Janusz napisał:

>>> Biorąc pod uwage ze odkurzacze "za komuny" miały silniki o mocy 140W
>>> a odkurzały nie gorzej jak współczesne mozesz mieć racje.
>>
>> Motolotniarze przyjmują, że 4 kG ciągu z jednego kW jest wartością typową.
>> Tak więc odkurzacz 2 kW powinien nadawać się do pionowego startu.
>
> Prawda jest taka że odkurzacze są tanie więc są robione byle jak, pojedyncza
> turbina jest słaba, ja mam podwójną i przy 1,2kw ciągnie jak smok.

Jaka by nie była ta turbina, to silnik te 2 kW z sieci ciągnie. Jak smok.
Coś z tą energią stać się musi -- jeśli nie pójdzie w dmuchanie, to zamieni
się w ciepło. W nieefektywnej tubinie przemiana pracy w ciepło zachodzi
(herbata od mieszania nie robi się słodsza, ale cieplejsza może), lecz
tego efektu bym nie przeceniał. Producenci sprytniej to sobie wykombinowali,
idą na skróty. Grzeje się samo uzwojenie silnika robione z byle jakiej stali
zamiast z miedzi. W silniku każdej innej maszyny by to nie przeszło, poszedłby
z dymem. Ale w odkurzaczu owszem -- chłodzenie ma cały czas. A klient się
cieszy, że mu sprzęt obsysa z mocą niebywałą. Dwa ka-wu wydmuchu może nie
tylko unieśćć w górę to pudełeczko, ale chłopa przewrócić. I pomyśleć, że
tu idzie tylko o wessanie jakichś paprochów do wora...

Jarek

--
Dmuchał żabę chuligan raz, kawał świntucha.
Dmucha ją, dmucha, dmucha, dmucha, dmucha, dmucha,
Wtem bęc -- z żaby królewna śliczna się wyłania!
A ten skurczybyk wcale nie przerwał dmuchania...