Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:kisi62$m6p$1@node2.news.atman.pl...

>> Tak samo jak i przy podłogówce.
>> Co ciekawsze, podłogówka w tym przypadku będzie reagowała natychmiast
>> na to dodatkowe ciepło, obniżając moc grzewczą, bo takie są prawa
>> fizyki.
>
> ROTFL
>
> Znaczy się twierdzisz że 2T betonu nagle ostygnie

Nie.

> i przestanie oddawać ciepło?

Tak

> Kocioł oczywiście się wyłączy ale podłogówka będzie jeszcze długo
> oddawać ciepło zwiększając niepotrzebnie temperaturę w domu.

Twierdzę, że nie masz pojęcia o tym zjawisku i nie wiesz o czym piszę,
że zmagazynowana energia w podłogówce nie będzie zwiększała temperatury
w domu, a grzejniki tak.

>> Zaś w przypadku grzejników w mieszkaniu zrobi się zbyt ciepło, zanim
>> układ zareaguje.
>
> Ty naprawdę sądzisz że kaloryfery mają zgromadzone więcej ciepła niż
> beton?

To już są Twoje, błędne domysły.

Zjawisko "samoregulacji" podłogówki nie ma nic wspólnego z pojemnością
cieplną, ani ilością zgromadzonego ciepła czy też układami sterowania i
regulacji, a wynika z praw fizyki związanych z termodynamiką, a ściślej
mówiąc przewodzeniem/przepływem energii cieplnej pomiędzy ośrodkami.
Tutaj "kłania się" znajomość wzorów równania różniczkowego Fouriera.
Choć w tym przypadku duża kumulacyjność podłogówki działa na korzyść
tego zjawiska :)

>>> Dodatkowo jeśli lubisz mieć niższą temperaturę nocną to przy
>>> podłogówce ze względu na jej większą bezwładność oszczędności z tym
>>> związane są niższe niż przy grzejnikach.
>
>> Jeżeli dom jest wybudowany z ciężkich materiałów i ma dużą
>> kumulacyjność to także przy grzejnikach oszczędności będą znikome z
>> tytułu obniżania i podwyższania temperatury dobowej.
>
> Oczywiście, ale na szczęście budowanie domów o dużej bezwładności
> cieplnej nie jest obowiązkowe :-)

Tym bardziej nie jest obowiązkowe budowanie domów systemem kanadyjskim,
dlatego też stanowcza większość korzysta z tego prawa i buduje z cegieł
i betonu.

>> W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest utrzymywanie stale
>> obniżonej temperatury w sypialniach.
>
> A to dzieci mają osobne pokoje do spania i do zabawy?

A czemu nie?
Poza tym ....
Co żona robi w salonie ....?
No co robi żona w salonie ....?
Noż kur.... co ona tam robi ...?
Jeżeli tam nie sprząta to jej miejsce jest w kuchni :)
Chyba nie uważasz, że salon jest tylko i wyłącznie dla pana i władcy
domu, czyli Ciebie? :)