On Sep 16, 3:00 pm, "jagr" <j...@W...pl> wrote:
> Użytkownik "Lagoda" <niespamowac lagoda malpa list kropka pl> napisał w
> wiadomościnews:4ab0c658$1@news.home.net.pl...
>
> >> Jak to się praktycznie sprawdza? Może jednak lepiej wywalić 200 - 300 zl
> >> na nawiewnik?
> > Nawiewnik można zamknąć...
>
> Tylko, że nawet w najtrudniejszych warunkach zimowych musi być
> jakiś obieg powietrza. Jakieś minimum.
> I o to minimum mi chodzi.
Minimum to zapewnia samo okno (mikrowentylacja) a większy przepływ
zależy od temperatury, ciśnienia, samopoczucia domowników i paru
innych czynników.
Nawiewnik można sterować.

> Przy cieplejszych dniach można rozszczelniać.
> Nawiewnik, to koszt, a poza tym dodatkowy rupieć.

Coś Pan pitolisz. Koszt nawiewnika porównywalnego z wycięciem
uszczelki to góra kilkadziesiąt zł, za 200-300 to możesz kupić
urządzenie higrosterowalne, a po zamontowaniu praktycznie nie powino
być go widać więc mówienie o kosztach i rupieciach to przesada.

--
ZZ@private